Górnicy emeryci protestują przed biurem zarządu KGHM (FOTO)
LUBIN. W poniedziałek 4 marca przed siedzibą zarządu KGHM Polska Miedź S.A. zebrała się grupa emerytów górników z ZG Lubin. Był z nimi poseł na Sejm RP Piotr Borys. Byli pracownicy ZG Lubin skarżą się, że wysokość deputatu węglowego, jaki jest im wypłacany, zbyt wysoko różni się od tego, który pobierają emeryci z innych oddziałów górniczych KGHM. Różnica to ok 1200 zł.
Przed Centralą KGHM zgromadziło się około 50 byłych pracowników ZG Lubin.
- Jesteśmy traktowani jak gorsze dzieci, gorszy sort – mówili dziś w Lubinie byli pracownicy ZG Lubin przed Centralą KGHM Polska Miedź S.A. ZG Rudna i ZG Polkowice-Sieroszowice mają deputat w okolicach 3600 zł z groszami. Oddział ZG Lubin ma 2400. To niecałe 1200 zł różnicy. Próbowaliśmy pytać w ZG Lubin. Jest taki regulamin. Od 5-6 lat jesteśmy cały czas w plecy. Wcześniej różnice były 200-300 zł. W tym roku 1200 zł. To złą wola zarządu KGHM. Gdyby dyrekcja ZG Lubin dostała polecenie, byłoby inaczej. Związki zawodowe są za tym, by wszyscy emeryci mieli jednakowo – tłumaczą pan Henryk, Józef i Tadeusz, którzy z ZG Lubin przepracowali po 25 lat.
- W tej sprawie zwróciłem się 16 lutego do posłów Krzysztofa Kubowa i Piotra Borysa. Poseł Borys od razu stwierdził, ze to trzeba załatwić i zaczął działać. Zorganizował spotkanie. Poseł Kubów do teraz w ogóle nie dał żadnej odpowiedzi. Jego asystentka informuje tylko, że posła nie ma. Poseł w każdy poniedziałek powinien mieć dyżur. Jest nieuchwytny przez trzy tygodnie. Próbowałem też skontaktować się z marszałek Sejmu, panią Witek. Wytłumaczono mi, że nie ma dla nas czasu. Jest z naszego okręgu wyborczego. To jest niezrozumiałe – dodaje pan Henryk.
KGHM Polska Miedź S.A. Natychmiast odpowiada dziennikarzom w tej sprawie.
- Wypłata deputatu węglowego od lat regulowana jest Układem Zbiorowym, który obowiązuje w spółce. Nie mieliśmy wcześniej protestów. W tym roku również nic nie zmieniło się w sposobie tego naliczania. Ekwiwalent rok do roku jest wyższy o ok. 10-12% i w tym roku również tak było. Natomiast zasady dotyczące tego świadczenia określają poszczególne oddziały ze związkami zawodowymi. Zarząd firmy, co chciałabym bardzo mocno podkreślić nie może w żaden sposób sam zmienić tych zapisów. Kilka lat temu jako pracodawcy proponowaliśmy zmiany, ale strona społeczna nie chciała ich wprowadzać., Zawsze stawiamy na rozmowy i prowadzimy stały dialog ze związkami zawodowymi. W tym miesiącu spotykamy się i będziemy rozmawiać o najważniejszych dla strony związkowej więc jeśli ta do nich należy, to na pewno zostanie poruszona – zapewnia Sylwia Jurgiel, rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź S.A.
Z emerytami od początku w tej sprawie działa Piotr Borys, poseł na Sejm RP.
- Spotkaliśmy się w dość historycznym momencie. Prezes 2 tygodnie temu ogłosił rekordowe zyski w firmie – ponad 6,1 mld zł czystego zysku. Ponad miesiąc temu wspólnie tu staliśmy i żądaliśmy i prosiliśmy, aby ponad 5 tys. górników emerytów skupionych w ZG Lubin, w tym też byli z ZG Konrad, starego Zagłębia Miedziowego, by prezes znalazł środki i wyrównał tę różnicę w kwocie 1 199 zł. To tyle, ile tracą emeryci ZG Lubin względem tych z ZG Rudna i ZG Polkowice-Sieroszowice – mówił Piotr Borys podczas protestu emerytów w Lubinie.
{gallery}galeria/wydarzenia/04-04-22-protest-emeryci-zg-lubin-kghm-fot-marzena-machniak{/gallery}