Gastroenterolodzy w Muzie (FOTO)
LUBIN. Blisko 100 lekarzy i specjalistów spotkało się na Gastroenterologicznej Konferencji Naukowo-Szkoleniowej organizowanej przez Miedziowe Centrum Zdrowia w Centrum Kultury Muza w Lubinie. Rozmawiano o schorzeniach układu pokarmowego z wzięciem pod uwagę pocovidowych powikłań.
Miedziowe Centrum Zdrowia S.A. w Lubinie, Katedra Gastroenterologii i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, Dolnośląski Oddział Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii oraz Konsultant Wojewódzki ds. Gastroenterologii zaprosili lekarzy internistów i specjalistów na Gastroenterologiczną Konferencję Naukowo-Szkoleniową. Prawie 100 osób wysłuchało licznych wykładów na temat schorzeń układu pokarmowego. Była to niecodzienna okazja, by dyskutować, dzielić się doświadczeniami i wymieniać informacje.
- Takie spotkania organizujemy cyklicznie od wielu lat. W tym roku wyszliśmy z inicjatywą do naszych lekarzy POZ. Spytaliśmy ich o tematy, jakie warto na takiej konferencji poruszać. To spotkanie jest właśnie głównie z myślą o nich. Rozmawiamy dziś o najczęstszych chorobach gastroenterologicznych dotykających społeczeństwo, mówimy o schorzeniach żołądkowo-jelitowych postcovidowych - mówił Marek Ścieszka, wiceprezes ds. medycznych w zarządzie MCZ S.A., a zarazem ordynator oddziału gastroenterologicznego szpitala MCZ.
- Jestem bardzo zadowolona i zawsze dążyłam do tego, by takie spotkania się odbywały, by specjaliści różnych dziedzin medycyny mogli wymieniać się doświadczeniami. Tematyka tych wykładów dokumentuje, że czynniki, które wpływają na zaburzenia przewodu pokarmowego, to nie tylko zaburzenia czynnościowe, ale też swoiste choroby zapalne jelit są związane z dietą, bakteriami jelitowymi czy środowiskiem, które w tych czasach uległo wielu zmianom - dodawała Elżbieta Poniewierka, profesor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu oraz konsultant wojewódzki ds. gastroenterologii województwa dolnośląskiego.
- Taka wymiana poglądów między lekarzami różnych specjalizacji jest bardzo korzystna. W medycynie wykonaliśmy niestety taką destabilizującą sytuację, do której dążyliśmy, że każdy specjalista zajmuje się chorobami tylko w swojej dziedzinie, a są nawet i tacy, którzy zajmują się tylko jedną chorobą. Może to być też korzystne, ale zatracamy takie całościowe spojrzenie na chorego - mówił w przerwie konferencji Leszek Paradowski, emerytowany profesor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.