Mały atom wielkim problemem KGHM -u
LUBIN. Prezes KGHM Andrzej SZYDŁO powiedział, że spółka nie będzie finansowała SMRów, na obecnym etapie zaawansowania technologii. Stwierdził, że nie jest to rozwiązanie ani konkurencyjne, ani dostatecznie rozwinięte. – Jestem wielkim zwolennikiem SMR, ale nie w formie sponsoringu rozwoju technologii we wczesnej fazie rozwoju – powiedział cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Szydło zauważył, że koszt jednego megawata mocy zainstalowanej to około 20 milionów dolarów. – Nikogo w Polsce na to nie stać. Taka energia byłaby bardzo droga, według naszej wiedzy to nie jest dziś technologia na tyle konkurencyjna i rozwinięta, aby mówić o niej realnie – dodał.
Jak to było z tą krótką i burzliwą miłością KGHM do atomu ?
W 2021 roku podczas odbywającego się w Karpaczu Forum Ekonomicznego KGHM przedstawił nową strategię, która w obszarze energetyki zakłada wykorzystanie technologii małych reaktorów jądrowych SMR.
– Założyliśmy w roku 2018, że do 2030 roku będziemy mieć 50 procent energii z własnych źródeł. To jest możliwe i jesteśmy w tym procesie. Należy też użyć nowych możliwości technologicznych, czyli małych reaktorów jądrowych – mówił ówczesny Prezes KGHM Marcin CHLUDZIŃSKI. - Plany KGHM zakładają możliwość budowy dwóch reaktorów SMR, które pokryłyby połowę zapotrzebowania firmy na energię elektryczną.
W styczniu 2022 roku polski gigant miedziowy podpisał umowę w sprawie rozpoczęcia prac nad wdrożeniem zaawansowanych małych reaktorów modułowych (SMR) w Polsce. W ramach zawartej umowy, KGHM z firmą NuScale miał wdrożyć technologię SMR w Polsce. Pierwsza elektrownia ma zostać uruchomiona do 2029 roku. Nawet Prezydent Lubina Robert RACZYŃSKI deklarował iż taka jądrowa elektrownia mogłaby powstać na terenach Termalu w Lubinie...
Jednak droga do rozpoczęcia tej inwestycji miała być długa i skomplikowana. Przez rok KGHM i amerykańska firma NuScale miały pracować mają nad szczegółowymi warunkami budowy elektrowni atomowej po równi partycypując w kosztach. Być może po opracowaniu tzw studium wykonalności pozwoli określić lokalizację 4 elektrowni jądrowych. W każdym razie jak to określają szefowie miedziowego giganta - bez tego studium "nie zostanie wbita opata w ziemię".
- Wymagania przy tego typy inwestycjach są ogromne a jednym z nich jest stabilność geologiczno-sejsmiczna a jak wiemy w naszym regionie zdarzają się tąpnięcia, które mogłyby zagrozić takiej elektrowni - mówi podczas konferencji prasowej Andrzej KSENBOK, wiceprezes KGHM ds finansowych. - I podobnych wymogów stawianych wykonawcom takiej inwestycji jest bardzo, ale to bardzo wiele. Niemniej to kierunek, którego KGHM będzie się konsekwentnie trzymał To pozwoli uniknąć Polsce nawet 8 mln ton emisji CO₂ rocznie. Czysta energia zasili oddziały produkcyjne miedziowej spółki. Projekt jest modułowy, a to oznacza bezproblemowe zwiększanie skali przedsięwzięcia.
Zawarty przez firmy kontrakt przewidywał opracowanie i wybudowanie elektrowni atomowej zawierającej co najmniej 6 małych modułowych reaktorów nuklearnych SMR o łącznej mocy 462 MWe, z opcją aż do 12. Pierwsza faza inwestycji ma być ukończona do 2029 r.
Okazało się, że sześć reaktorów w pełni zagwarantuje jego potrzeby energetyczne, a w przypadku dodania kolejnych, pozwoli na dystrybucję energii do innych podmiotów w Polsce. Potwierdził to wiceprezes Ksenbok: - Pozwoli t naszej firmie na produkcję energii na poziomie 120-130 procent czyli będziemy mogli sprzedawać energię poprawiając bilans energetyczny naszego kraju.
Powiało wielkim optymizmem...
W czerwcu 2023 roku KGHM podpisał list intencyjny z Legnicką Specjalną Strefą Ekonomiczną. Była mowa o współpracy przy projektach badawczo-rozwojowych oraz inicjatywach inwestycyjnych związanych z technologią małych reaktorów jądrowych (SMR) ...
W lipcu 2023 roku KGHM poinformował, że "wytypował kilka miejsc, które wydają się optymalne z punktu widzenia możliwości realizacji takiego przedsięwzięcia w województwie dolnośląskim i województwach sąsiadujących". Dodano, że "obecnie prowadzone są tam szczegółowe badania akceptacji społecznej dla budowy SMR", a spółka jest w kontakcie z władzami gmin, które są najbardziej perspektywiczne dla takich projektów.
Spółka zastrzegła, że więcej szczegółów będzie mogła przekazać po zakończeniu wstępnych analiz środowiskowych i lokalizacyjnych.
Z kolei Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) wydało dla KGHM decyzję zasadniczą dotyczącą budowy małej modułowej elektrowni jądrowej (SMR) w Polsce. Oznaczało to oficjalną akceptację państwa dla planowanej inwestycji zgodnie z przedstawionymi przez spółkę założeniami i koncepcją.
Pojawiły się komplikacje...
Jesienią okazało się, że amerykańska firma NuScale, partner KGHM przy realizacji inwestycji w budowę małych reaktorów jądrowych (SMR) w Polsce, miał zakończyć współpracę przy projekcie. Miedziowy gigant zdementował doniesienia medialne.
Dziennik Rzeczpospolita, powołując się na swoje źródła podała, że NuScale miała wypowiedzieć umowę z KGHM zawartą 14 lutego 2022 r. 8 listopada w mediach pojawiła się informacja, że ze względu na rosnące koszty NuScale wycofał się ze wspólnego projektu z Utah Associated Municipal Power Systems o budowie sześciu reaktorów o mocy 77 MW każdy. Łącznie elektrownia miała mieć moc 462 MW i zostać uruchomiona w 2030 r. Identyczne reaktory Amerykanie mieli zbudować dla KGHM, a pierwsza jednostka miała zostać uruchomiona w 2029 r.
Do informacji Rzeczpospolitej odniósł się KGHM stwierdzając, że NuScale nie wypowiedziała umowy, a spółka kontynuuje realizację planów związanych z SMR. Jednocześnie w komunikacie miedziowy gigant wskazał, że technologia oferowana przez NuScale nie jest jedyną, jaką bierze pod uwagę. KGHM poinformował, że we wniosku z dnia 14 kwietnia br. do Ministra Klimatu i Środowiska o wydanie decyzji zasadniczej koncern wskazał lekkowodne technologie reaktorowe przewidziane do zastosowania w planowanym przez Spółkę przedsięwzięciu inwestycyjnym: Rolls-Royce SMR™ (UK SMR™), NUWARD™, SMR-160™, BWRX-300™ oraz VOYGR™.
Miedziowy gigant przekonywał, że technologia oferowana przez NuScale Power została wskazana przez spółkę – wyłącznie na potrzeby procedowania wniosku – jako technologia „preferowana” ze względu na znaczne zaawansowanie postępowania certyfikacyjnego tej technologii przed Amerykańską Komisją Dozoru Jądrowego (NRC) w Stanach Zjednoczonych.
Zmieniła się władza w Polsce, zmieniła się władza w KGHM...
Prezes KGHM Polska Miedź Andrzej Szydło poinformował, że technologia małych reaktorów jądrowych (SMR) jest zbyt droga, by wprowadzić ją w Polsce. SMR-y miały być dla KGHM sposobem na dekarbonizację.
"Mała energetyka jądrowa jest atrakcyjnym kierunkiem w celu dywersyfikacji mocy wytwórczych, ale proces uzyskiwania pozwoleń i budowy będzie rozciągnięty na wiele lat. Na pytanie, czy będziemy ustawiać się w kolejce i biec po tę technologię na ślepo, odpowiedź brzmi: nie. Gotowego do zainstalowania reaktora nie ma i jeszcze przez jakiś czas nie będzie" – powiedział Szydło podczas konferencji prasowej.
Z planów budowy SMR-ów nie zrezygnowały inne polskie spółki – Orlen i Synthos.