Uczcili ofiary ludobójstwa
LUBIN. W 73. rocznicę Rzezi Wołyńskiej lubinianie oddali hołd pomordowanym. Najpierw odprawiono mszę św. a później przedstawiciele rodzin pomordowanych, władze i mieszkańcy miasta złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym ofiary krwawych mordów.
- Apogeum mordów na Polakach na Wołyniu miało miejsce 11 lipca 1943 roku, w niedzielę - powiedział zwracając się do zgromadzonych pod pomnikiem Wilhelm Kasperski ze Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego. - Właśnie w niedzielę, kiedy w ponad 160 wsiach, osiedlach i przysiółkach Polacy modlili się w 99 kościołach i kaplicach wtedy ci rezuni oblewali pomieszczenia boże płynem zapalającym, a do środka wrzucali granaty. Bądźmy wierni zawołaniu naszego papieża Jana Pawła II - "Przebaczcie ale pamiętajcie". I od siebie mówimy: pamiętamy, bo jeśli echo ich głosów zaniknie my zginiemy.
Zgromadzeni pod pomnikiem złożyli wiązanki kwiatów i zapalili znicze. Później odśpiewano Rotę.
- 19 lipca, w pierwszym dniu posiedzenia, Sejm podejmie uchwałę mówiącą wprost o tym co wydarzyło się w 1943 roku na kresach wschodnich Rzeczypospolitej - powiedział Krzysztof Kubów, poseł na Sejm, jeden z inicjatorów budowy pomnika. - W tej uchwale zostanie użyte słowo "ludobójstwo". Wcześniej nie dało się skonstruować takiej uchwały żeby w sposób godny i adekwatny oddała ona to co się wydarzyło. Byłem na Ukrainie z inicjatorem tej uchwały posłem Michałem Dworczykiem. Rozmawialiśmy na ten temat ze stroną ukraińską. To nie były łatwe rozmowy gdyż Ukraina nie chce by padało słowo "ludobójstwo". Natomiast my budując relacje z Ukrainą musimy to robić w oparciu o prawdę historyczną.
Poseł Kubów dodał, że ma nadzieję iż przed 75 rocznicą Rzezi Wołyńskiej uda się dokończyć pomnik ją upamietniający -wtedy do głazu już stojącego dołączą jeszcze inne, symbolizujące sylwetki ludzi.