Kobieta uratowała życie mężczyźnie leżącemu na torach (FOTO)
LUBIN. Katarzyna PONIEWIERKA jest wartownikiem w centrali KGHM, pracownikiem poznańskiej firmy ochrony mienia Makropol. To właśnie dzięki jest refleksowi, szybkiej decyzji i odwadze uratowane zostało ludzkie życie... - Na monitoringu zaobserwowałam, że przy stacji kolejowej Lubin Stadion mężczyzna leżał częściowo na torach, częściowo na nasypie kolejowym. To było przy wiadukcie w kierunku stadionu. Momentalnie podjęłam decyzję. Miałam wsparcie od dowódcy zmiany przez monitoring, byliśmy na łączach radiostacji. Uważałam, że to trzeba zrobić i udało się go ściągnąć z torów - mówi Katarzyna PONIEWIERKA.
Kilka minut później po torach przejechał pociąg... - Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego. Dopiero mój przełożony powiadomił mnie, że jedzie pociąg.
Pani Katarzyna uratowała życie. Okazuje się, że to nie pierwszy raz. W przeszłości w różnych sytuacjach ratowała życie innym osobom m.in. na stadionie piłkarskim. W ochronie pracuje od 24 lat, w poznańskiej firmie od 1,5 roku. Cenią ją sobie przełożeni.
Dumy z pracownicy nie kryje jej przełożona, koordynator firmy MAKROPOL z Poznania, Marzena Połczyńska.
- Nasz pracownik zachował się profesjonalnie. Sama jak mówię, to po prostu jestem wzruszona. Firma jest dumna z takich pracowników. Oby więcej takich ludzi na każdym obiekcie i w całym kraju, żeby wszyscy tak podchodzili do swojej pracy jak pani Katarzyna.
Bohaterską postawę pracownicy ochrony centrali KGHM błyskawicznie docenił zarząd KGHM. Były podziękowania i upominek. - To było bardzo miłe i byłam bardzo zaskoczona - przyznała wzruszona pani Katarzyna.
Katarzyna PONIEWIERKA nie boi się trudnych sytuacji. Dlatego jest dowódcą ochrony podczas meczów na stadionie Zagłębia Lubin. I lubi pracę na osławionym kibicowskim Przodku...
Fot.ZJ