Lepkie ręce komornika. 255 poszkodowanych
LUBIN. Prokuratura Okręgowa w Legnicy skierowała do Sądu Okręgowego w Legnicy akt oskarżenia przeciwko byłej już komornik sądowej Agnieszce W. o to, że pełniąc funkcję Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Lubinie, działając na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego 255 stron postępowań egzekucyjnych i zabezpieczających, nie dopełniła wynikających z ustawy o komornikach sądowych obowiązków m.in. terminowego przekazywania wyegzekwowanych kwot i niewykorzystanych zaliczek uczestnikom postępowania i pokrywania kosztów działalności egzekucyjnej wyłącznie z wynagrodzenia prowizyjnego oraz opłat komorniczych innych niż opłaty egzekucyjne, w następstwie czego wydatkowała środki zgromadzone na kontach kancelarii niezgodnie z ich przeznaczeniem, tj. środki pieniężne podlegające przekazaniu osobom uprawnionym przeznaczała na bieżącą działalność prowadzonej przez siebie kancelarii komorniczej, a także na potrzeby własne, przywłaszczając sobie w ten sposób powierzone jej pieniądze w łącznej kwocie 288.364,25 zł, stanowiącej mienie znacznej wartości.

Malwersacje wyszły na jaw podczas kontroli, którą 29 września 2020 roku przeprowadziła Izba komornicza we Wrocławiu. W kancelarii Agnieszki W. stwierdzono niedobór w kasie, nieprawidłowe zarządzanie rachunkami bankowymi służącymi do obsługi postępowań egzekucyjnych, nieterminowe przekazywanie wyegzekwowanych środków pieniężnych wierzycielom oraz niewłaściwe naliczanie opłat. Szybko zadziałał prezes Sądu Rejonowego w Lubinie. Już w październiku 2020 odsunął komorniczkę od obowiązków ze względu na oczywiste i rażące naruszenie prawa. Zlecił też biegłemu sądowemu doraźną kontrolę finansową w kancelarii.
- W protokole pokontrolnym wskazano, że z rachunków bieżących kancelarii realizowane były inne zobowiązania, niezwiązane z prowadzonymi postępowaniami egzekucyjnymi, tj. opłacano faktury, wypłacano wynagrodzenia za pracę i umowy zlecenia, a także regulowano prywatne zobowiązania kredytowe, w tym raty za samochód - informuje prokurator Liliana Łukasiewicz.
Zabezpieczono dokumentację bankową oraz dane księgowe kancelarii komorniczej. Uzyskano opinię biegłego z zakresu biurowości i operacji finansowych w kancelariach komorniczych.
- Jak z niej wynika Agnieszka W. z rachunków bieżących realizowała inne zobowiązania niż tylko związane ze zwrotem i przekazaniem środków wierzycielom - relacjonuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. -Biegły stwierdził również nieterminowość w księgowaniu pobranych kwot pieniężnych oraz nieterminowość w przekazywaniu wyegzekwowanych środków wierzycielom. Ujawniono też niezrealizowane przelewy, przekazy pocztowe oraz niewykorzystane zaliczki uiszczone przez wierzycieli. W opinii zestawiono kwoty, które pomimo ich rozliczenia, nigdy nie trafiły do rąk wierzycieli. Z uzyskanej opinii wynika, że na dzień 8 października 2020 r., tj. na dzień przekazania przez Agnieszkę W. ustanowionemu zastępcy, kwota niedoboru w kancelarii wynosiła 288.364,25 zł.
Przesłuchana w charakterze podejrzanej Agnieszka W. nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu i odmówiła składania wyjaśnień. Za zarzucane oskarżonej przestępstwo grozi kara od 1 roku do lat 10 lat pozbawienia wonności.
Ponieważ w sprawie ustalono aż 255 osób pokrzywdzonych (osób prawnych i fizycznych), prokurator uznając, że ich indywidualne zawiadomienie o przysługujących uprawnieniach spowodowałoby poważne utrudnienie w prowadzeniu postępowania, skorzystał z możliwości powiadomienia o skierowaniu aktu oskarżenia za pośrednictwem strony internetowej Prokuratury Okręgowej w Legnicy, na której publikowane są ogłoszenia ze wszystkich prokuratur okręgu legnickiego. Art. 131 § 2 kpk daje możliwość informowania stron o zakończeniu postępowania także za pośrednictwem prasy, radia i telewizji.
W sprawie nie złożono wniosku o dobrowolne poddanie się karze, co oznacza, że sprawa rozpoznawana będzie przez Sąd Okręgowy w Legnicy w trybie zwyczajnym.
Dla pokrzywdzonych na tym etapie postępowania, a zatem po złożeniu aktu oskarżenia, najważniejsza jest informacja, że aż do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej, czyli do czasu odczytania aktu oskarżenia (zazwyczaj pierwszy wyznaczony w sprawie termin rozprawy) mogą złożyć oświadczenie, że chcą działać w charakterze oskarżyciela posiłkowego, co po zakończeniu postępowania przed sądem da im możliwość ewentualnego zaskarżenia zapadłego rozstrzygnięcia (wyroku).
Nadto – na podstawie art. 49a kodeksu postępowania karnego pokrzywdzony może - aż do zamknięcia przewodu sądowego na rozprawie głównej, a zatem przez cały proces - złożyć wniosek, o którym mowa w artykule 46 § 1 kk – o naprawienie szkody w całości lub też w części.