Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Czy Lubin dofinansuje in vitro?

LUBIN. Grzegorz Zieliński, szef lubińskich struktur .Nowoczesnej złożył dzisiaj w Urzędzie Miejskim w Lubinie obywatelski projekt uchwały o dopłatach do finansowania projektu leczenia bezpłodności metodą in vitro. Liczy na pozytywną decyzję prezydenta i Rady Miejskiej.

Czy Lubin dofinansuje in vitro?

Po wygaszeniu Narodowego Programu Leczenia Niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro, które nastąpiło w czerwcu 2016 roku, wszystkie polskie pary, w tym te zamieszkałe, pracujące i opłacające swoje podatki na terenie Lubina, zostały zmuszone do korzystania tylko i wyłącznie z leczenia komercyjnego. Niestety jest ono dla wielu z nich zbyt kosztowne – czytamy w uzasadnieniu projektu.

- Miałem dzisiaj przyjemność złożyć w Urzędzie Miejskim pismo, w którym proszę władze miasta o zainteresowanie się najlepszą inwestycją jaka może być, czyli inwestycja w kolejnych małych, uroczych mieszkańców Lubina – powiedział Grzegorz Zieliński, przewodniczący koła Nowoczesna w Lubinie. – Średni krajowy koszt takiego leczenia wynosi nieco ponad 7 tys. zł. Proponujemy dofinansowanie leczenia bezpłodności tak aby pary, które mają problem z poczęciem dziecka otrzymały dopłaty w wysokości 5 tys. zł.

Ze statystycznych wyliczeń wynika, że w Lubinie może zaistnieć konieczność skorzystania z metody in vitro przez 49 par w ciągu roku. Projekt Nowoczesnej proponuje, że w budżecie miasta należałoby zabezpieczyć na ten cel 245 tys. zł w ciągu roku. Nowoczesna proponuje, żeby pieniądze na ten cel przesunąć z wydatków na reklamę i promocję miasta.

- To projekt ogólnopolski jednak dostosowany do naszych samorządowych potrzeb – dodał Grzegorz Zieliński. – Jesteśmy jednym z pierwszych miast, w których projekt uchwały przedstawiamy samorządowi. Liczymy na przychylność prezydenta i debatę w Radzie Miejskiej.

Powiązane wpisy