Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Park naturalny - nie militarny. Występują przeciw Raczyńskiemu!

LUBIN. Wielu mieszkańców Lubina jest zbulwersowanych projektem przekształcenia półdzikiego Parku Leśnego w "cywilizowany", ogrodzony, Park Militarny. Zwłaszcza mieszkańcy Przylesia protestują przed grodzeniem parku, ironizując, że w ślad za tym należałoby zmienić nazwę ich osiedla na... Przypłocie.

Park naturalny - nie militarny. Występują przeciw Raczyńskiemu!

Park Leśny, tzw. Strzelnica to kompleks starego drzewostanu wokół starej strzelnicy artyleryjskiej. Stanowi naturalne zaplecze rekreacyjne i spacerowe dla mieszkańców Lubina, a zwłaszcza pobliskiego Przylesia. Kluczowym słowem jest tutaj słowo "naturalne".  W parku istnieje bowiem stary plac zabaw dla dzieci, jest miejsce na rozpalenie ogniska i nieco ławek. Jednak pozostała część to "dzika" przyroda. W Parku jest masa wiewiórek, ptaków i drobnych zwierząt. A właściwie  była gdyż wiele z nich się juz wyniosło ze względu na przeprowadzoną masowa wycinkę krzewów i poszycia. Jak mówią mieszkańcy, praktycznie zlikwidowano piętro niskie i średnie lasu - zostały wysokie drzewa. Już to zaniepokoiło mieszkańców ale czarę goryczy przelał fakt budowy ogrodzenia kompleksu. Dopiero wtedy do mieszkańców dotarło, że ich ulubione miejsce odpoczynku bezpowrotnie może stracić swój charakter.

Wszystko z powodu pomysłu przekształcenia Parku Leśnego w Park Militarny. Pomysł funkcjonuje już od wielu lat, jednak do dzisiaj nie przedstawiono spójnej koncepcji jego realizacji. generalnie mówi się o eksponowaniu zabytkowych egzemplarzy czołgów, samolotów, dział itp. sprzętu wojskowego. Były mętne obietnice stworzenia parku linowego i bliżej niesprecyzowanych "niespodzianek". By móc pozyskiwać sprzęt wojskowy z demobilu powołano do życia Muzeum Historyczne Miasta Lubina, która to jednostka ma być gospodarzem Parku. W końcu zapowiedziano jego budowę i rozpoczęto grodzenie całego kompleksu. Zaniepokojeni tym faktem mieszkańcy udali się do Urzędu Miejskiego pragnąc zaznajomić się z planami zagospodarowania Parku. Nie po raz pierwszy zresztą. - Od sierpnia ubiegłego roku interesujemy się powstaniem Muzeum Historycznego Miasta Lubina - mówi Edyta Zawadzka, mieszkanka Lubina. - I w Urzędzie Miasta jesteśmy zbywani informacjami, że tu się tak naprawdę nic nie dzieje, że nie wiadomo co tu będzie. W ostatnim czasie postawiono tutaj ponad 2 km ogrodzenia. W ostatnia środę byliśmy w Urzędzie Miasta, prosilismy o plany i dokumentacje. Powiedziano nam, że... nie ma niczego takiego. Tak naprawdę nie wiemy co tu powstanie. Czy to będzie kolejny ogrodzony park do którego będą godziny wejścia i wyjścia? Nie zgadzamy się na to. Jest zamykana ostatnia oaza ciszy i spokoju w tym mieście. Niestety, nie spotkaliśmy się z panem prezydentem, chociaż chcieliśmy, widocznie nie jesteśmy godni aby pan prezydent nas przyjął, od dwóch miesięcy pan prezydent nie ma dla nas czasu. Żeby była jasność: my chcemy tego parku rewitalizowanego. My chcemy tutaj porządku. Za te pieniądze, które poszły na ogrodzenie można było zrobić profesjonalny monitoring, oświetlenie, zwiększyć ilość koszy na śmieci, zwiększyć ilość miejsc wypoczynkowych - naprawić ten plac zabaw, zrobić ludziom miejsca dla rekreacji. Nie potrzebujemy tutaj turystów z zewnątrz. Tutaj i tak przychodzą tłumy ludzi z naszego miasta. I płakać się chce jak widac jak zniszczono ekosystem dla małych zwierząt. To jest skandal, to jest morderstwo na przyrodzie.

Mieszkańcy nie chcą Parku Militarnego z prostych powodów. Doświadczenie uczy, że po ogrodzeniu w parku wprowadzi się restrykcyjny regulamin korzystania z niego. Nie będzie można tam wejść z psem. Nie będzie można tam biegać ani jeździć rowerami. Nie będzie można tam spacerować wtedy kiedy ma się na to ochotę a tylko w wyznaczonych godzinach. Park zostanie "ucywilizowany" i "wybetonowany" i straci swój charakter leśnej ostoi. Lubinianie postanowili się zorganizować. Zaprosili mieszkańców do spacerów podczas weekendu i podpisywaniu się pod petycją skierowana do władz miasta o zaniechanie grodzenia parku. Ta akcja została rozpoczęta już kilka dni wcześniej w internecie. Do tej pory, w sieci podpisy złożyło prawie 900 osób - nadal można sią pod tą petycja podpisywać na stronie https://www.petycjeonline.com/park_militarny_lubin. W parku, podczas weekendu zebrano 850 podpisów. Część z tych podpisów zapewne się dubluje jednak śmiało można powiedzieć, że w 10 dni po rozpoczęciu akcji informacyjnej i protestacyjnej już ponad 1000 mieszkańców stanowczo sprzeciwia się planom budowy Parku Militarnego.

Mieszkańcy są zdesperowani. Zapowiadają dalsze działania. Chcą między innymi odwiedzić Radę Miejską. Między innymi by postawić pytanie, które decydentom zadała jedna z mieszkanek Przylesia. - Przed kim grodzicie park i dla kogo grodzicie park?

Powiązane wpisy