Nie będzie rozbudowy parkingu
POLKOWICE. Nie będzie rozbudowy parkingu przy ulicy Skrzetuskiego. Tak zdecydowali mieszkańcy osiedla Sienkiewicza podczas spotkania z burmistrzem Polkowic, Wiesławem Wabikiem.
Przypomnijmy fakty. Część mieszkańców osiedla Sienkiewicza zwróciła się z prośbą do burmistrza o podjęcie próby rozwiązania problemu niedostatecznej ilości miejsc parkingowych przy Szkole Podstawowej Nr 1 oraz Przedszkolu Miejskim Nr 3. W związku z tym pojawił się pomysł, by wybudować parking przy ulicy Skrzetuskiego. Budowa miałaby odbyć się kosztem wycinki części zieleni znajdującej się w mini parku na osiedlu. Gdy pojawili się geodeci, by dokonać wstępnych pomiarów mieszkańcy zaczęli interesować się sprawą. Przygotowali petycję do burmistrza, w której domagali się pozostawienia miniparku w obecnym stanie, a tym samym rezygnację z planów budowy parkingu. W mediach pojawiły się informacje na ten temat. Internetowe fora rozgrzały się do czerwoności. Pomimo tego, że żadna decyzja nie została podjęta. Co więcej, plany miały być konsultowane z mieszkańcami. Tak też się stało. W poniedziałek w świetlicy Szkoły Podstawowej Nr 1 stawiła się grubo ponad setka mieszkańców osiedla Sienkiewicza.
- Bardzo się cieszę, że Państwo przyszli. Jestem dla was, żadna decyzja w mieście nie zostanie podjęta bez akceptacji większości z was. W sprawie budowy parkingu nie podjąłem żadnej decyzji. Rozważałem różne koncepcje, ale ostateczna decyzja należy do was. To planowane spotkanie jest po to, byśmy porozmawiali na temat parkingu i wspólnie znaleźli najlepsze rozwiązanie – mówił burmistrz.
Zanim rozpoczęła się dyskusja na temat parkingu burmistrz przedstawił w skrócie założenia Programu Rozwoju i Aktualizacji Zieleni Stałej dla Gminy Polkowice. Zwrócił uwagę na to, że prowadzona w mieście wycinka chorych i zagrażających zdrowiu oraz bezpieczeństwu mieszkańców drzew to pierwszy etap planowego, estetycznego tworzenia nowej szaty roślinnej miasta. Po jej zakończeniu rozpoczną się nasadzenia drzew. Tylko w tym roku zostanie nasadzonych blisko 150 drzew.
W trakcie spotkania swoje racje przedstawiali zarówno zwolennicy koncepcji budowy parkingu, jak i przeciwnicy. Ci drudzy byli w zdecydowanej większości.
- Panie burmistrzu, wielokrotnie podkreślał pan, że ekologia to pana konik. Plan budowy parkingu i wycięcia części zieleni w naszym miniparku świadczy o tym, że albo ten konik jest kulawy, albo zdechł – mówił jeden z przeciwników koncepcji budowy parkingu.
- W tym miejscu jest problem z parkowaniem i dodatkowe miejsca są potrzebne. Wygoda i bezpieczeństwo są ważniejsze od kilku drzew – mówił z kolei zwolennik koncepcji budowy parkingu.
W spotkaniu uczestniczyła także Małgorzata Tracz z Partii Zielonych we Wrocławiu. Była pod wrażeniem otwartości burmistrza na głosy mieszkańców oraz faktem, że w Polkowicach funkcjonuje stanowisko architekta zieleni.
- Takie konsultacje jak ta dzisiejsza wpisują się idealnie w nowoczesny trend zarządzania przestrzenią miejską, w którym to właśnie mieszkańcy mają decydujący głos w ważnych dla nich sprawach. Jestem pod wrażeniem otwartości burmistrza – mówiła Małgorzata Tracz.
Po godzinie dyskusji, wysłuchaniu wszystkich racji burmistrz poprosił mieszkańców o głosowanie w sprawie budowy parkingu. Miażdżąca większość opowiedziała się przeciwko. Pomimo tego, także nieliczni zwolennicy mogli wyjść usatysfakcjonowani, bo burmistrz zadeklarował, że gmina odkupi działkę koło Polkowickiego Centrum Usług Zdrowotnych, na której wrocławska firma Euromedicare miała wybudować szpital i prawdopodobnie tam powstanie piętrowy parking.