Dom Wczasów Dziecięcych uratowany

"Zaczęło się od olbrzymiej odwagi Ani Bober, która jako pierwsza publicznie przekazała informacje o planowanych zwolnieniach i nowych planach na placówkę. W Przemkowie zrobiło się spore poruszenie, które pchnęło kolejne działania. Sprawą zainteresowały się regionalne media. Udostępniłem nagranie, w którym wyjaśniam ważne kwestie związane z Domem Wczasów, co pozwoliło ludziom zrozumieć całą sytuację. Burmistrz Jerzy Szczupak zaangażował się w pomoc m.in. składając mocne pismo z pytaniami do władz powiatu. Następnie wraz z Konfederacją zorganizowaliśmy protest, na którym pojawili się mieszkańcy, pracownicy oraz media." - opisuje otoczkę wydarzenia SZYMON LEWANDOWSKI.

"Władze powiatu zorganizowały Komisję Oświaty i Zdrowia, na której spotkaliśmy się i omówiliśmy plany na dalszą działalność Domu Wczasów. Na ten moment stanowisko powiatu było takie, że nauczyciele-wychowawcy muszą zostać zwolnieni, że pozostała część kadry pozostanie na stanowiskach i będzie prowadzona nowa dodatkowa działalność. Jednak bez ważnej części drużyny, czyli wspomnianej już Ani Bober i pozostałych nauczycieli-wychowawców.

Pierwszym z rozwiązań, które zaproponował Burmistrz Jerzy SZCZUPAK było wstrzymanie jakichkolwiek decyzji na rok, z nadzieją, że sytuacja finansowa lub prawna się odmieni. Drugim rozwiązaniem było przeprowadzenie zwolnień kadry nauczycieli-wychowawców ale z jednoczesnym zatrudnieniem ich na umowę o pracę.
I finalnie powiat polkowicki zdecydował się wsłuchać w nasze głosy, podjąć finansowy trud utrzymania placówki w obecnej formie. Nauczyciele-wychowawcy przejdą na etat a oprócz tego w Domu Wczasów pojawią się nowe działalności opracowywane przez władze placówki, powiatu i innych organizacji z naszego regionu.

DOM WCZASÓW DZIECIĘCYCH W PRZEMOWIE POZOSTANIE MIEJSCEM Z DUSZĄ
Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie i dziś już możemy odetchnąć z ulgą. Jednak nie bylibyśmy dziś w tym miejscu gdyby nie zrozumienie i zaangażowanie wielu osób, którym pozwolę sobie tutaj podziękować.

Dziękuję Ani Bober, bo bez niej nic by się nie zaczęło. To Ania rozpoczęła cały proces zachowania DWDz w dotychczasowej formule i działała na każdym etapie prac.  Dziękuję całej ekipie ludzi na czele z Agnieszką Bober-Sosnowską, która to ekipa pomagała mi na każdym kroku, czy to przy zbieraniu materiałów, czy to przy szukaniu pomysłów i rozwiązań, aż po organizacje protestu i konferencji prasowej. Jak zawsze mogę na Was liczyć i jak zawsze pokazujecie, że Przemków bez Was nie byłby taki sam. Dziękuje Burmistrzowi Przemkowa Jerzemu Szczupakowi, za zaangażowanie, za stanowcze wsparcie pracowników placówki, za oddanie się sprawom Przemkowa. Kolejny też raz nasza współpraca przynosi efekty dobre dla gminy.

Dziękuję Radnym, radnemu powiatowemu Stefanowi Dudrze który bardzo mocno zaangażował się w sprawę Domu Wczasów i choć jego działania nie były widoczne szerszej publiczności to również bez jego udziału nie bylibyśmy w tym miejscu. Radnym powiatowym (p. Mazan, p. Żuchowska) za poparcie naszych działań, oraz radnym rady miejskiej w Przemkowie, którzy wzięli udział w Komisji Oświaty wspierając zachowanie placówki w dotychczasowej formule (p. Więckowska, p. Orłowska, p. Łukawa, p. Rokosz, p. Pyrzyk, p. Janisio, p. Janikowski, p. Kaczmarczyk).

Dziękuję władzom powiatu polkowickiego na czele ze Starostą Kamilem Ciupakiem, za zrozumienie specyfiki placówki oraz za podjęcie ważnej i trudnej decyzji o dalszym dofinansowaniu działania Domu Wczasów Dziecięcych" - pisze Szymon LEWANDOWSKI.

Wyjątkowe miejsce na mapie Dolnego Śląska zostało uratowane. Uratowanych zostało kilkadziesiąt miejsc pracy... Oby na zawsze!