Wyborcze układanki. Wybory do SM Cuprum testem!

Po dwóch dniach wyborów mamy jedna wielką sensację. To przewodniczący Rady Miejskiej Zdzisław SYNOWIEC, przewodniczący 3-osobowego klubu radnych "Samorządni i Gospodarni Polkowiczanie" , jeden z nieformalnych przywódców "puczu" przeciwko burmistrzowi Polkowic przed kilkoma miesiącami. Okazuje się, że mieszkańcom a właściwie członkom SM Cuprum nie za bardzo do gustu przypadły rewolucyjne zapędy Synowca, bo w dotychczasowych wyborach do władz spółdzielni Synowiec dostał głosów tyle co kot napłakał... Co prawda w wyborach podobnie jak w sporcie wszystko jest możliwe, ale szanse na wskoczenie do władz SM Cuprum w przypadku Synowca bliskie są zeru... Wtajemniczeni mówią, że to jest przypadek...

Ale wybory do władz SM Cuprum mają jeszcze inny wymiar. To nieoficjalny początek kampanii wyborczej Arkadiusza BLOCHA. I rzecz jasna radny Powiatu Polkowickiego nie myśli w kontekście Powiatu. Były zastępca burmistrza Polkowic wymieniany jest w gronie tych, którzy powalczą o fotel burmistrza Polkowic kadencji 2024-29. Prezes Stowarzyszenia "Razem dla Polkowic" w 2018 roku rozstawał się z polkowickim Ratuszem w "dusznej" atmosferze. Zawodowo realizował się poza Polkowicami a jedynym jego kontaktem z Polkowicami był ów mandat radnego powiatowego. Ale Bloch wrócił i od wielu miesięcy prowadzi nieformalną kampanię wyborczą swoją i zarazem budując drużynę do „Mission Impossible" czyli drużynę, która wiosną 2024 roku zdobyłaby Ratusz.

Ludzie od Blocha zgodnie z polkowicka tradycją także stanęli w szranki walki o spółdzielnię CUPRUM. I w tym kontekście dziwnie brzmią informację, że mocnym kandydatem do "drużyny Blocha" jest obecny przewodniczący RM- Zdzisław Synowiec. Czy porażka Synowca w wyborach do Cuprum może ostudzić wyborcze zapędy Blocha? Raczej nie...

Bloch przed laty uchodził za szarą eminencję Porozumienia dla Mieszkańców Polkowic. Porażka w 2018 roku i wiele wydarzeń w polkowickim samorządzie w ostatnich miesiącach wpłynęło mocno na sytuację w PdMP. Liderzy tj. Emilian STAŃCZYSZYN i Wiesław WABIK jak się wydaje nie darzą Blocha zbyt wielkim zaufaniem a nie brak głosów, że winią go za porażkę ugrupowania w 2018 roku. Tegoroczne wydarzenia(chociażby zmiany w budżecie, wsparcie finansowania modernizacji Aquaparku) w polkowickiej Radzie pokazują, że PdMP odbudowuje swoją siłę mocno stawiając na rozwój Polkowic. 

W kuluarach daje się słyszeć znamienne: - Nikt nam nie każe kochać burmistrza Puźnieckiego i jego ekipy, pozostajemy krytycznie do wielu działań jego ekipy ale trudno nie dostrzegać zmian na TAK dla Polkowic. Nie możemy negować polkowickiej rzeczywistości tylko dlatego, że w 2018 roku przegraliśmy wojnę o Polkowice. Mamy swoją wizję rozwoju Polkowic ale dostrzegamy plusy w działaniach konkurentów...

Wydaje się - na bazie szczątkowych wciąż wyników wyborów do SM Cuprum, że przyszłe wybory samorządowe będzie w finalnej części powtórką wyborów z 2018 roku. że starciem PdMP z Lepszymi Polkowicami. "Wybryki natury" czyli rozczłonkowanie Rad Miejskiej niebawem skończy się i ponownie powstaną 2 silne kluby radnych. W rozmowach z wieloma radnymi, którzy jeszcze do niedawna ochoczo machali szabelkami wygrażając Puźnieckiemu i krzycząc "wasz czas już się skończył" nieoficjalnie przyznają, że...

"Burmistrz Łukasz Puźniecki "to ostatnia nadzieja "białych" i że każdy logicznie myślący polityk i samorządowiec w Polkowicach powinien wiedzieć, że tylko Łukasz Puźniecki wspierany przez Lepsze Polkowice i  PdMP  jest gwarantem stabilności i rozwoju"

Mocne słowa, które z pewnością mogą szokować. Na rok przed wyborami samorządowymi więcej jest radnych i lokalnych działaczy, którzy chcą iść do wyborów pod sztandarami LP lub PdMP niż tych, którzy zdecydują się na walkę pod sztandarami partii politycznych czy ugrupowań dopiero stawiających pierwsze kroki na lokalnym gruncie.. 

Dzisiaj kolejny dzień wyborów w SM CUPRUM. Pamiętajmy -kto ma Cuprum ten w Polkowicach dzierż władzę...