Męczennik Wołynia patronem prochowickiej biblioteki (FOTO)
PROCHOWICE. Niezwykłego człowieka wybrała sobie na patrona Miejsko – Gminna Biblioteka Publiczna w Prochowicach. Został nim żołnierz i poeta Zygmunt Jan Rumel. - To postać wyjątkowa, wciąż odkrywana przez młode pokolenie Polaków. Jarosław Iwaszkiewicz powiedział o nim, że był „jednym z diamentów, którym strzelano do wroga, który mógł zabłysnąć pierwszorzędnym blaskiem”. To bohater, człowiek, który oddał życie za ojczyznę – mówiła Alicja Sielicka, burmistrz miasta i gminy Prochowice otwierając sesję popularnonaukową zorganizowaną przez Urząd Miasta i Gminy oraz Dolnośląski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli a poświęconą "poecie i męczennikowi Wołynia".
Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Prochowicach kierowana przez Bogusławę SPRUSZYŃSKĄ na swojego patrona wybrała postać wyjątkową, ale i... zapomnianą w polskiej historii. Dla jednych poeta, któremu wielką przyszłość przepowiadał Leopold Staff, dla historyków jeden z bohaterów walki Polaków o Niepodległość podczas II Wojny Światowej. Mało kto wie iż Zygmunt Jan Rumel był dowódcą Batalionów Chłopskich na Wołyniu. W lipcu 1943 roku z polecenia Pełnomocnika rządu RP został emisariuszem, który miała za zadanie prowadzenie rozmów z ówczesnym dowództwem Ukraińskiej Powstańczej Armii w sprawie zaprzestania eksterminacji ludności polskiej na Wołyniu. Upowcy nie chcieli rozmów i w bestialski sposób zamordowali polskich emisariuszy 10 lipca. Dzień później rozpoczęła się rzeź Polaków na Wołyniu...
Pomysł, by biblioteka otrzymała imię bohaterskiego poety z Kresów, narodził się z inspiracji Tadeusza Samborskiego, członka zarządu województwa dolnośląskiego, prezesa Stowarzyszenia „Krajobrazy” i wielkiego admiratora i promotora Kresów.
- Zygmunt Jan Rumel jest poetą dotychczas niemal nieznanym i niedocenianym w historii polskiej literatury - mówił Tadeusz SAMBORSKI. - Prawdziwym obywatelem wielokulturowych Kresów, który był rzadkim przypadkiem godzenia twardej żołnierskiej służby z wrażliwym światem poezji. Sporadycznie tylko przypominały go antologie poezji. Pozostało po nim ledwie kilka artykułów i 40 wierszy, które ocalały dzięki matce, żonie i teściowej oraz przyjaciołom - wywiezione z ogarniętego pożogą Wołynia, wyniesione z płonącej powstańczej Warszawy - doświadczyły tragicznego, wojennego losu Polaków. Jego dorobek poetycki został wydany dopiero dzięki Annie Kamieńskiej w latach siedemdziesiątych zeszłego wieku. Później Stowarzyszenie Rodzin Osadników Wojskowych i Cywilnych Kresów Wschodnich ponownie wydało poezję Rumia. Przez krytyków literackich poezja Rumia stawiana jest na równi z Krzysztofem Kamilem Baczyńskim i innymi wybitnymi twórcami pokolenia Kolumbów.
Po wtorkowej sesji popularnonaukowej, w środowe wczesne popołudnie nastąpiła uroczystość odsłonięcia tablicy poświęconej Patronowi Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Prochowicach. Piękne , niezwykle ciepłe i przesiąknięte patriotyzmem wystąpienia znamienitych gości, udział dziesiątek mieszkańców Prochowic, sporo młodzieży - lepszego scenariusza powrotu "do żywych" narodowej historii, narodowej poezji i prozy Zygmunt Jan Rumel nie mógł sobie wyobrazić. Chwała prochowiczanom iż dzięki ich inicjatywie kolejny zapomniany Polak-patriota został ocalony od zapomnienia... Uroczystość odsłonięcia tablicy uświetnił piękny program artystyczny.
Fot. Mariusz Kwapis
{gallery}galeria/wydarzenia/11-10-17-tablica-pamiatkowa-w-prochowicach-fot-mariusz-kwapis{/gallery}