Dowożą mieszkańcom wodę (FOTO)
Mieszkańcy 11 miejscowości w gminie Miłkowice obudzili się nad ranem... w innej rzeczywistości. Od dziś nie mają dostępu do bieżącej wody. Wszystko za sprawą budowy podlegnickiego odcinka drogi S3 i konieczności przepięcia wodociągu.
Od rana do wszystkich miejscowości odciętych od wody dostarczano w specjalnych pojemnikach wodę pitną. Strażacy ochotnicy w Ulesiu pukali od drzwi do drzwi, by zapytać, czy woda jest potrzebna.
- Pomoc ludziom - ważna sprawa, dlatego naszym zadaniem jest dowozić ludziom wodę. Będziemy do dyspozycji na okrągło. Naszym mieszkańcom zostawiamy nawet numer telefonu, by w razie potrzeby do nas zadzwonić - mówi Piotr Korytkowski, strażak z Ochotniczej Straży Pożarnej z Ulesia.
- Na pewno jest problem, bo nie można się ani umyć, ani do toalety dać, ale my sobie napuściliśmy taką beczkę - pokazuje potężny pojemnik na swoim podwórzu pani Irena Maćkowicz, mieszkanka Ulesia.
Kiedy przed posesją zaparkował traktor, który na naczepie miał tysiące litrów wody pitnej w pojemnikach, pani Irena poprosiła, by dowieźć jej wody butelkowanej, bo taka też mieszkańcom będzie rozdawana.
- A ja się tam nie martwię, jak zabraknie wody - to sąsiedzi mają studnię! - mówi ze śmiechem jedna z mieszkanek Ulesia.
Pani Anna z kolei nie kryje, że człowiek zdążył się do wygód przyzwyczaić: - No, rano już był problem. Śniadanie się zjadło, trzeba pozmywać talerze i co? W garczku się woda grzeje, w drugiej miseczce - do płukania.
Przypomnijmy, wody w 11. miejscowościach gminy Miłkowice ma nie być przez cztery dni. Samo przepięcie wodociągu potrwa krócej - potem jednak trzeba sieć przepłukać.
{gallery}galeria/wydarzenia/04_04_16_gmina_milkowice_bez_wody_fot_jagoda_balicka{/gallery}