Zarzuty handlu ludźmi
POWIAT LEGNICKI. Małżeństwo spod Legnicy usłyszało zarzuty popełnienia przestępstwa handlu ludźmi. Na należącej do nich fermie drobiu przez 23 lata miał niewolniczo pracować 60-letni dziś Rosjanin.
- Do przestępczego procederu dochodziło na terenie fermy drobiu w okolicy Legnicy, gdzie wobec pokrzywdzonego obywatela Rosji, przez ponad 23 lata stosowano groźby bezprawne oraz wykorzystywano jego krytyczne położenie i stan bezradności, w celu świadczenia przez niego pracy o charakterze przymusowym, poniżającym godność człowieka - mówi Joanna Konieczniak, rzecznik prasowy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Za przestępstwo handlu ludźmi grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
- Wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policji, zakazu opuszczania kraju z zakazem wydawania paszportu, zakazu kontaktowania się osobistego, telefonicznego bądź innego z pokrzywdzonym oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 100 metrów -dodaje Joanna Konieczniak.
Ponadto, dokonano zabezpieczenia na mieniu jednego z podejrzanych w wysokości 200 tys. zł na poczet ewentualnego ci zadośćuczynienia za doznaną przez Rosjanina krzywdę.