Radni składają mandaty. Kunice w samorządowym kryzysie
KUNICE. Miejscowy Ruch Społeczny rozpoczął przygotowania do przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania wójta gminy Zdzisława TERSY i Rady Gminy. Ale to nie koniec problemów gospodarza gminy. Kolejne osoby składają mandaty radnych. Mandat radnego złożył przewodniczacy Rady Gminy Andrzej OSTROWSKI: - Cała sytuacja jaka powstała w gminie, a która jest związana z okolicznościami powołania do życia Zakładu Usług Komunalnych, planowanym wzrostem kosztów sprawiła iż w oczach mieszkańców Ziemnic gdzie mieszkam i w którym to okręgu wyborczym uzyskałem mandat radnego, straciłem zaufanie moich wyborców i moja rezygnacja jest spowodowana tym, że nie widzę możliwości dalszego realizowania swojej misji - powiedział nam Andrzej OSTROWSKI.
Wg. naszych informacji przed ewentualnym referendum większość radnych na znak protestu przeciwko wójtowi Tersie złoży mandaty radnych. Do ostatniej "kropli krwi" trwać zamierzają przy wójcie i jego ekipie radni Rosochatej i Bieniowic.
Pierwszym, który złożył mandat radnego był Krzysztof BŁĄDZIŃSKI. Uczynił to spektakularnie na Sesji Rady Gminy, która odbywała się przed tygodniem w sali WOK w Spalonej. Mandaty złożyli także Andrzej OSTROWSKI i Jerzy GĄSKA z Golanki Górnej. Wg. naszych informacji z podobnym zamiarem nosi się kolejnych troje radnych.
Wójt Zdzisław TERSA w niezamierzony (?), ale skuteczny sposób osiągnął cel: rezygnację składają lub zamierzają złożyć radni zarówno z jego Komitetu Wyborczego, jak i np. KWW Macieja Mikulicza czy radni startujących pod szyldem własnych komitetów. - Sprawa jest prosta - w naszej gminie nie ma polityki, ale wójt Tersa wkręcił radnych w kołomyję związaną z powstaniem ZUK-u i planowanymi podwyżkami cen wody i ścieków - mówią radni. - Z cała stanowczością oświadczamy: TO NIEPRAWDA CO MÓWI ZDZISŁAW TERSA na spotkaniach z mieszkańcami gminy iż wspólnie z radnymi od miesięcy pracuje nad zmianami w gospodarce wodno-ściekowej gminy. Może i Tersa pracował, ale bez udziału radnych. Mówienie oczywistej nieprawdy spowodowało niechęć mieszkańców do radnych a epitety "darmozjazdy" ,"nieroby" wobec nas kierowane są na porządku dziennym. Jesteśmy mieszkańcami gminy chcącymi robić coś dobrego dla gminy, a nie chcemy być uwikłani w "grę" zaproponowaną przez wójta.
Lista żalów wobec wójta Kunic jest z każdym dniem coraz dłuższa. Zaczęło się od powstania ZUK-ów, ale na światło dzienne wychodzą coraz to nowe kwiatki, które niebawem mają ujrzeć światło dzienne. Jak chociażby o powiązaniach personalnych powstałej spółki ZUK z funkcyjnymi osobami Urzędu Gminy w Kunicach.
- I niech wójt nie rozpowiada, że za tą całą zwieruchą kryje się polityka, że ktoś czyha na jego stołek, bo to nieprawda. To nie jest żaden polityczny zamach - dodaje radna gminy. - Pewne rzeczy były skrywane, tuszowane, przemilczane, ale teraz ludzie przejrzeli na oczy.
Co ciekawe żaden z radnych, z tych którzy złożyli już mandaty lub zamierzają to uczynić nie zadeklarowali - w przypadku udanego referendum - ponownego kandydowania do Rady Gminy...