Rada Powiatu nie wyraziła zgody na zwolnienie radnej. Tak chciała prezes gminnej spółki!
POWIAT LEGNICKI/KUNICE. Rada Powiatu Legnickiego jednomyślnie nie wyraziła zgody na zwolnienie z pracy w Zakładzie Usług Komunalnych w Kunicach radnej Doroty GACI. Wnioskowała o to prezes ZUK w Kunicach...
W dniu 27 grudnia 2022 r. wpłynął do Rady Powiatu Legnickiego wniosek Zakładu Usług Komunalnych w Kunicach sp. z o.o. – pracodawcy Radnej Powiatu Legnickiego Pani Doroty Gacia o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z Radną. (data pisma 19 grudnia 2022 r.) W w/w wniosku Pracodawca wskazał, iż Radna zatrudniona jest na stanowisku inkasenta/pracownika do spraw rozliczeń na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Z uwagi na sprawowaną funkcję wymieniona posiada m.in. dostęp do danych klientów pracodawcy, w tym danych wrażliwych, obejmujących: adres zamieszkania, numer PESEL oraz saldo rozliczeń klientów spółki. Bez wątpienia rzeczone dane nie stanowią, w ocenie pracodawcy, informacji publicznej. Pracodawca wskazał, iż poczynił w lipcu 2022 r. dodatkowe kroki mające na celu zabezpieczenie opisanych powyżej danych przed ich nieuprawnionym ujawnieniem. W tym celu rozpoczął procedurę zawierania ze swoimi pracownikami umów o zachowanie poufności, w których to, przewidział konsekwencje finansowe za naruszenie ich postanowień. Pani Radna Dorota Gacia jako jedyna, spośród pracowników administracyjnych, odmówiła sygnowania tej umowy. Z uwagi na powyższe okoliczności na Radną została nałożona kara upomnienia, od której to Radna złożyła odwołanie do Sądu Pracy. Wnioskujący wskazał nadto, iż w dniu 9 grudnia 2022 roku został poinformowany przez jednego z mieszkańców, iż pani Dorota Gacia „napadła go” słownie przy ulicy Sudeckiej w Legnicy. Pracodawca podkreślił, iż sytuacja ta miała miejsce w godzinach pracy zakładu i w okresie kiedy to wymieniona miała przebywać na zwolnieniu lekarskim. Po tym zdarzeniu Skarżący mieszkaniec poinformował pracodawcę, iż otrzymał on od Radnej sms-a. W ocenie pracodawcy wysłanie sms-a przez panią Dorotę Gacia do wyżej wskazanego mogło, czy też świadczyło, o nie zachowaniu w poufności danych wrażliwych przez pracownika, albowiem w ocenie pracodawcy,
Pani Dorota Gacia pozyskała jego numer telefonu z zasobów danych osobowych gromadzonych przez swojego pracodawcę. Pracodawca zarzucił także, iż Pani Dorota Gacia nie stosuje się do zapisów regulaminu organizacyjnego pracodawcy ignorując uregulowania związane z podległością służbową. W dniu 15 września 2022 roku pomijając ścieżkę służbową, miała wydać bezpośrednie polecenie służbowe konserwatorowi sieci wodno-kanalizacyjnej, zobowiązując go do przeprowadzenia wizji lokalnej na nieruchomości będącej własnością podmiotu prywatnego. Z relacji pracodawcy wynika, iż uprawnionym do tego był jednak bezpośrednio przełożony konserwator, a to kierownik do spraw technicznych i eksploatacji. Pracodawca miał się o tej sytuacji dowiedzieć już po fakcie. Powyższe w ocenie pracodawcy stanowi naruszenie artykułu 100 paragraf 2 punkt 2 Kodeksu pracy, zgodnie z którym to pracownik jest zobowiązany przestrzegać regulaminu pracy i ustalonego w zakładzie pracy porządku. Dodatkowo pracodawca wskazał, iż pani Dorota Gacia będąc na zwolnieniu lekarskim pojawiła się w siedzibie pracodawcy, wchodząc do zamkniętego gabinetu prezesa spółki, gdzie akurat odbywało się szkolenie prowadzone przez podmiot trzeci. Niestety nie przeprosiła za Id: 5D6A6C49-5F16-4764-BA73-EAD685107DE7. Podpisany Strona 1 wtargnięcie, zaś po niestosownym komentarzu przeszła do sekretariatu, gdzie zostawić miała urządzenie do odczytu wodomierzy i wystawiania faktur, po czym opuściła budynek. Pracodawca wskazał, iż w jego ocenie nie zadbała Ona przy tym o protokolarne przekazanie sprzętu. Pomimo prośby ze strony Pracodawcy nie udzieliła informacji w przedmiocie wykonywanych już odczytów oraz odczytów brakujących. Wymieniona odmówiła także przeprowadzenia (nawet telefonicznie) instruktażu w zakresie obsługi rzeczonych urządzeń pracownikowi który miał ją zastąpić. Takie zachowanie w ocenie pracodawcy, bez najmniejszej wątpliwości świadczyć ma o naruszeniu artykułu 100 paragraf 2 punkt 4 Kodeksu pracy zgodnie z którym to pracownik jest zobowiązany dbać o dobro zakładu pracy chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacji których ujawnienie mogłoby narodzić pracodawcę na szkodę. W uzasadnieniu wniosku o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radną powiatu pracodawca wskazał, iż opisane powyżej odwiedziny zakładu pracy nie były przypadkiem odosobnionym, albowiem w dniu 19 października 2022 roku miało powtórzyć się zachowanie polegające na wtargnięciu do gabinetu prezesa spółki. Wizyta ta miała przebiegać niespokojnie, a Pani Dorota Gacia miała być wyraźnie pobudzona, jak również krzyczeć na jednego z pracowników. Pracodawca wskazał, iż w związku z takim zachowaniem została ona wyproszona z gabinetu. Z pisma pracodawcy nadto wynika, iż uwagi zgłaszane pani Dorocie Gacia w zakresie jej niestosownego zachowania nie wpłynęły na zmianę jej aroganckiego nastawienia względem pracodawcy O czym miał świadczyć fakt, iż po raz kolejny zjawiła się wyżej wskazana w zakładzie pracy z wnioskiem o rozliczenie się za użytkowanie samochodu do celów prywatnych. Pracodawca wskazał Pani Dorota Gacia, że mogła zapytać o powyższe telefonicznie, czy też mailowo, tym bardziej, że jest ona w okresie zwolnienia lekarskiego. W odpowiedzi pracodawca miał usłyszeć od pani Doroty Gacia stwierdzenie, że jest ona niezbędna i bez niej zakład pracy sobie nie poradzi, w związku z czym tym chętniej przedłuży swoją absencją chorobową. Na sam koniec wniosku pracodawca wskazał, że pani Dorota Gacia publicznie oskarża (na portalu społecznościowym Facebook) pracodawcę o niesatysfakcjonujące warunki pracy, w miejscu pracy zachowuje się ona w sposób arogancki w stosunku do innych pracowników administracyjnych pracodawcy. W ocenie pracodawcy wszystkie powyżej wskazane argumenty przemawiają za uznaniem, że pani Dorota Gacia dopuszcza się naruszenia obowiązków pracowniczych. Konsekwencją powyższego, jest podjęcie przez Pracodawcę – Zakład Usług Komunalnych w Kunicach sp. z o.o. decyzji o zamiarze rozwiązania stosunku pracy z Radną. Równocześnie wnioskujący wskazał, iż podstawą rozwiązania stosunku pracy z Radną są zdarzenia niezwiązane z wykonywaniem przez niego mandatu radnego.
Powiat w akcji
W związku z powyższym Przewodniczący Rady Powiatu podjął decyzję o skierowaniu przedmiotowej sprawy do komisji Gospodarki Rolnej i Ekologii, Komisji Ładu i Porządku Publicznego, Komisji Rozwoju i Budżetu, Komisji Rewizyjnej oraz Komisji Promocji i Spraw Społecznych. Podczas posiedzeń, które odbyły się w dniach 16-19 stycznia 2023 r. Komisje poczyniły następujące ustalenia, mianowicie: -przeanalizowano wniosek Zakładu Usług Komunalnych w Kunicach z dnia 19 grudnia 2022 r. - przyjęto wyjaśnienia Radnej Rady Powiatu Legnickiego Pani Doroty Gaci. Podstawę prawną wniosku Pracodawcy z dnia 19 grudnia 2022 r. stanowi art. 22 ust. 2 Ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (t.j. Dz. U. z 2022 r. Id: 5D6A6C49-5F16-4764-BA73-EAD685107DE7. Podpisany Strona 2 poz. 1526), dalej : „o.s.p.” w myśl którego „Rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady powiatu, której radny jest członkiem. Rada powiatu odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu ” Stanowczego podkreślenia wymaga fakt, iż "Przedmiotem zainteresowania rady powiatu przy wyrażaniu przez nią stanowiska na podstawie art. 22 ust. 2 u.s.p. pozostaje jedynie kontrola, czy rozwiązanie stosunku pracy nie ma związku z wykonywaniem przez pracownika mandatu radnego.
Nie wynika z tego, by Rada powiatu, udzielając zgody lub odmawiając jej wydania na rozwiązanie z radnym Rady powiatu stosunku pracy, miała obowiązek badać i ocenić kwestie winy radnego w relacji do pracodawcy (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). Czym innym jest bowiem spoczywający na radzie powiatu obowiązek wzięcia pod uwagę przy wydaniu tejże uchwały motywów pracodawcy, który zmierza do rozwiązania stosunku pracy z radnym. Wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy lub odmowa jest pozostawiona uznaniu rady powiatu - z wyjątkiem jednak sytuacji, gdy dojdzie ona do przekonania, że podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. W takiej sytuacji Rada zobowiązana jest odmówić wyrażenia zgody. Motywy pracodawcy, zamierzającego rozwiązać stosunek pracy z radnym, muszą być badane, ponieważ od tych ustaleń zależy, czy powiat zobowiązany będzie odmówić wyrażenia zgody (zdarzenie związane z wykonywaniem przez radnego mandatu), czy też odmówi z innego powodu, kierując się okolicznościami konkretnego przypadku". (wyrok NSA w Warszawie z dnia 10 listopada 2011 r., II OSK 1884/11, LEX nr 1152079). Z uwagi na powyższe koniecznym było pozyskanie wyjaśnień od Radnej. Radna w sposób szczegółowy odniosła się do każdego z argumentów wywiedzionych przez Pracodawcę. W tym miejscu koniecznym jest przedstawienie wyjaśnień Radnej w sprawie. Radna wskazała, iż posiada dostęp do danych klientów Pracodawcy, jednak w świetle Kodeksu pracy, jak również RODO zobowiązana jest do zachowania ich w tajemnicy.
Pani Dorota Gacia potwierdziła, iż odmówiła podpisania umowy o poufności przekazanej jej przez pracodawcę, za co została ukarana pisemną karą upomnienia. Bezsporne jest, iż kwestia nałożenia kary na Radną jest przedmiotem postępowania sądowego, niemniej jednak do chwili obecnej nie zostało ono prawomocnie zakończone. Radna, podkreśliła, iż od prawie 15 lat wykonuje swoje obowiązki zawodowe, w prawdzie pracodawcy zmieniali się, jednak Radna przez cały ten okres zajmowała stanowisko inkasenta/pracownika do spraw rozliczeń, co w jej ocenie świadczy o tym, iż wykonywała pracę w sposób należyty. Z wyjaśnień Radnej wynika, iż zastrzeżenia do jej pracy pojawić się miały od momentu zmiany Prezesa spółki w której jest zatrudniona, jak również od momentu, kiedy to jako Radna „głos społeczeństwa” zaczęła dopytywać o istotne kwestie dla mieszkańców, a które to były w jej ocenie „niewygodnymi tematami” dla Stowarzyszenia Ruch Społeczny Gminy Kunice, a z której wywodzi się Pani Prezes. O czym poniżej. Radna również sposób szczegółowy opisała przebieg zdarzenia z dnia 9 grudnia 2022 roku, a dotyczący jej „napaści słownej” (jak to wskazał pracodawca) na jednego z mieszkańców, a następnie wysłania przez Radną sms-a do tej osoby.
Pani Dorota Gacia wskazała, iż przebieg powołanego wyżej zdarzenia był całkowicie odmienny, niż zostało to opisane przez pracodawcę. W ocenie Radnej to ona miała zostać „napadnięta słownie” a także, usłyszeć groźby karalne. Radna wskazywała, iż spotkała ów mieszkańca na parkingu przed sklepem, postanowiła do niego podejść i z nim porozmawiać, albowiem kilka tygodni wcześniej, podczas zebrania Id: 5D6A6C49-5F16-4764-BA73-EAD685107DE7. Podpisany Strona 3 wiejskiego, ten sam mężczyzna, dopytywał : „gdzie jest Radna”. ” Radna podkreśliła, iż stara się być przedstawicielem wszystkich mieszkańców – dlatego podeszła i zapytała, czy może mu w jakiś sposób pomóc, czy może chciałby za jej pośrednictwem zgłosić coś do Starostwa, skoro tak był zainteresowany brakiem jej osoby podczas zebrania. Z relacji Radnej wynika, iż Skarżący mieszkaniec miał w pierwszej kolejności obrzucić Radną inwektywami, a na koniec użyć niecenzuralnych słów mówiąc żeby odeszła, bo jak nie to „ją pobije”. Radna przyznaje, iż napisała wiadomość do tego człowieka z informacją, że wszystko ma nagrane. Radna nadto podkreśliła, iż numer telefonu do tej osoby posiada od wielu lat albowiem Skarżący sam go jej udostępnił i za pomocą tego numeru Radna i Mieszkaniec kontaktowali się ze sobą, w różnych sprawach. Radna potwierdza, iż wystawiła druk kontroli nieruchomości podmiotu prywatnego i przekazała go konserwatorowi, albowiem podejrzewała, że w tej nieruchomości mają miejsce pewne nieprawidłowości. Podejmując takie działania kierowała się przede wszystkim dobrem pracodawcy.
W zakresie zarzutu pracodawcy: co do braku protokolarnego zdania sprzętu, Radna wskazała, iż z uwagi na fakt, iż przebywała na zwolnieniu lekarskim i brak możliwości określenia jej terminu powrotu do pracy chciała, aby sprzęt ten był przechowywany u pracodawcy i mogli korzystać z niego inni pracownicy. W żadnym wypadku nie było jej intencją zdanie sprzętu. Radna wskazała, iż wbrew twierdzeniom pracodawcy przekazała wszelkie informacje pracownikowi, który miał ją zastępować, Radna nadto wskazała, iż była z tą osobą w stałym kontakcie. Radna przyznaje iż odwiedziła siedzibę pracodawcy w celu upomnienia się o rozliczenie z tytułu używania pojazdu prywatnego w celach służbowych. Wynikać to miało z faktu, iż od dłuższego czasu jej prośby o wypłatę świadczenia z tego tytułu pozostawały bez odzewu. Pani Dorota Gacia twierdzi, iż nie wskazywała na chęć przedłużenia zwolnienia lekarskiego w celu dezorganizacji pracy pracodawcy, albowiem nie ona decyduje o długości i czasie przebywania na zwolnieniu lekarskim, a lekarz.
Nadto Radna poza merytorycznym uzasadnieniem się do zarzutów pracodawcy wskazała, iż korzystając z autorytetu jako Radna, przedstawiciel wybrany przez Społeczeństwo, przedstawiała opinie dotyczące m.in. działania Stowarzyszenia Ruch Społeczny Gminy Kunice odnośnie Zakładu Usług Komunalnych w Kunicach, dalej „ZUK”. Wielokrotnie podnosiła uwagi zgłaszane jej przez mieszkańców podczas sesji Rady Gminy Kunice dotyczące różnych kwestii, m.in. „powołania przez Wójta Gminy Kunice, Prezesa Stowarzyszenia Ruchu Społecznego Gminy Kunice, Pani Małgorzaty Jawor na Prezesa ZUK - u.”
Jak Radna podkreśliła : „Stowarzyszenie od początku istnienia ZUK - u , dążyło do jego likwidacji. Mieszkańcy byli bardzo niezadowoleni z takiej decyzji Wójta , więc w Ich imieniu pytała Wójta podczas Sesji Rady Gminy Kunice, co było powodem takiego posunięcia. „ Radna wskazywała nadto, iż „Kolejną sprawą którą zainteresowali się mieszkańcy, było zatrudnienie w ZUK - u przez Panią Prezes Małgorzatę Jawor członków Stowarzyszenia. Jako Radna zostałam zobligowana przez mieszkańców do wyjaśnienia m.in. dlaczego to właśnie członkowie Stowarzyszenia są zatrudniani w ZUKu. De facto to Oni dążą do jego likwidacji !” Pani Dorota Gacia podkreśliła, iż „jako pracownik ZUK - u mam kontakt z większością mieszkańców gminy Kunice, którą reprezentuję w Radzie Powiatu. Mieszkańcy mogą mi przekazać swoje obawy, pytania, wątpliwości, spostrzeżenia. Proszą mnie bardzo często o interwencje, pomoc lub o uzyskanie informacji. Jako Ich przedstawiciel moim obowiązkiem jest udzielenie wszelkiej pomocy. Id: 5D6A6C49-5F16-4764-BA73-EAD685107DE7. Podpisany Strona 4 Jestem przedstawicielem osób, które mają odmienne zdanie niż Stowarzyszenie Ruch Społeczny Gminy Kunice I właśnie dlatego jestem niewygodnym pracownikiem – ponieważ wyrażam zdanie wielu mieszkańców, a to nie podoba się Stowarzyszeniu.” W tym miejscu wskazać należy, iż po wyjaśnieniach złożonych przez Radną, w zakresie jej działalności jako Radna,
Rada doszła do przekonania, iż fakt dbałości Radnej o interesy mieszkańców Gminy i jej dążenia do wyjaśnienia spraw dla nich istotnych, a w konsekwencji prawidłowa realizacja mandatu Radnej wpływają na decyzję pracodawcy o zamiarze jej zwolnienia. Rada nie jest władna ocenić czy zarzuty pracodawcy względem Radnej są zasadne z uwagi na znaczne rozbieżności w stanowiskach Stron. Ta kompetencja jest zastrzeżona dla Sądu.
Jaka będzie kolejna odsłona konfliktu(?) między radną Powiatu a jedną z liderem Stowarzyszenie Ruch Społeczny Gminy Kunice?