Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Wygaszą Dymarki Kaczawskie

LESZCZYNA. Wiele wskazuje na to, że Dymarki Kaczawskie odbywające się  w tym roku się nie odbędą i być może już definitywwnie przejdą do historii Pogórza Kaczawskiego. - To impreza , której przygotowanie na odpowiednim poziomie wymaga dużego nakładu pracy i dużego budżetu, który trzeba dopinać wiele miesięcy wcześniej - mówi Andrzek KOWALSKI, prezes Złotoryjskiego Towarzystwa Tradycji Górniczych w Złotoryi ,przez wiele lat organizator Dymarek. - Organizacja Dymarek przekracza nasze siły. Po prostu PESELU nie da się oszukać.  My jako ZTTG robimy 1 i 2 lipca tylko górnicze spotkanie pokoleń w Złotoryi na którym pojawia się zaprzyjażnieni górnicy z Francji. Leszczyna to teren gminy Złotoryja wójta Jana TYMCZYSZYNA , skansen jest wydzierżawiony i los Dymarek  spoczywa już nie w naszych rękach .

Wygaszą Dymarki Kaczawskie

W 2019 roku odbyły się jubileuszowe XX Dymarki Kaczawskie. Gwiazdą muzyczną była formacja Golden Life obchodząca swoje 30lecie a gwiazdą innego rodzaju - Elżbieta WITEK, obecnie Marszałek Sejmu a wówczas minister spraw wewnętrznych i adminitracji. Zresztą E.Witek była czesto gościem Dymarek i to bez względu na pełnione funkcje. Marszałek Witek zaliczyła m.in. słynny skok przez skórę nadający jej szczególną godność w środowisku górniczym...

Dymarki Kaczawskie przez lata były okazją do kultywowania górniczych tradycji a skansen górniczo-hutniczy w Leszczynie był idealnym nawiązaniem do dawnego Zagłebia Miedziowego znajdującego się właśnie w rejonie Złotoryi na Pogórzu Kaczawskim. To podczas Dymarek pojawiali się byli dyrektorzy kopal miedziowych, byli szefowie KGHM oraz tysiące gości, turystów. Nie bylo tajemnica,, że  z kazdym rokiem spinanie budetu Dymarek było efektem zabiegania o środki finansowe z Fundacji Polska Miedź i starań Andrzeja KOWALSKIEGO oraz całego ZTTG. 

Ale czas pandemii nie był czasem lekkim i przyjemnym dla górniczej tradycji i Dymarek. ZTTG podjęło decyzję o wydzierżawieniu skansenu w prywatne rece młodego przedsiębiorcy ze Złotoryi i jakoś to funkcjonuje. Przed pandemią XX Dymarki zrobiono z budżetem zaledwie 50 tysięcy i z taką kwota był problem gdyby nie wsparcie last minute KGHM.

W 2022 roku wygląda na to, że Dymarki zostają "wygaszane". Czy kiedyś nastąpi ich reaktywacja?

Powiązane wpisy