Beata Gralak samorządowym odkryciem powiatu złotoryjskiego
ZŁOTORYJA. Jaka jest dewiza Beaty GRALAK, wicestarosty Powiatu Złotoryjskiego na rządzenie? - Samorządowa praca jest dyscypliną zbiorową i nawet najlepszy starosta wójt, burmistrz czy prezydent miasta bez pomocnej ekipy współpracowników i radnych nie będzie w stanie osiągnąć dobrych wyników. Choć niewątpliwie na wierzchołku samorządowej piramidy jest gospodarz Powiatu , a jego pracowitość, doświadczenie oraz umiejętność współpracy i kierowania zespołem ludzi są kluczowe. Warto znać się na ludziach, by stworzyć odpowiednią kadrę urzędniczą, co jest determinantą dobrej roboty. Natomiast najprostszą receptą na samorządowe sukcesy jest – moim zdaniem – dialog i słuchanie ludzi oraz realizowanie tego, czego oczekują. Samorząd to nie polityka w gabinetach lecz kontakt z ludźmi - mówi Beata GRALAK, którą już okrzyknięto samorządowym odkryciem roku 2024.
Kim jest Beata GRALAK? Sama o sobie mówi, że przede wszystkim jest wielką miłośniczką folkloru Pogórza Kaczawskiego... Przez wiele lat związana z zespołem ludowym FUDŻIJAMKI z Proboszczowa, nawiasem mówiąc wciąż śpiewa w tej kapeli. Kiedy wójt gminy Pielgrzymka Tomasz SYBIS przed 6 laty szukał nowego dyrektora Gminnego Centrum Kultury i Biblioteka im. Z.Bernackiego nie miał wątpliwości, że Beata Gralak będzie najlepszym kandydatem.
- Mogę przyznać i każdemu niedowiarkowi udowodnić, że dzięki pomysłom, zaangażowaniu, pracowitości dyrektor Gralak nasze Gminne Centrum Kultury po prostu weszło na najwyższym poziom działalności - mówi wójt Tomasz SYBIS. - Taka perełka w kierowaniu gminną jednostką kultury zdarza się raz na dziesiątki lat. Nie ukrywam, że jestem szczęściarzem, że Beata Gralak pracowała u mnie...
Ale na przedwiośniu 2024 roku wydarzyło się coś czego nigdy Gralak nie planowała i o co nigdy nie zabiegała. Stanęła na czele listy kandydatów Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Powiatu Złotoryjskiego. - Gdzie ja tam do polityki, zjedzą mnie... - próbowała się bronić, ale zaufaniem obdarzyli ją liderzy Platformy Obywatelskiej: Jadwiga SZELĄG i Robert KROPIWNICKI.
Wybory wygrała w cuglach chociaż nie brakowało opinii, że PiS skutecznie zabetonował powiat... Szybka samorządowa układanka w powiecie złotoryjskim trwała krótko.
KO wprowadziła do rady powiatu 4 radnych (Beata Gralak, Jakub Jagiełło, Ryszard Raszkiewicz i Wiesław Świerczyński), Lewica – 3 (Józef Froń, Rafał Miara, Monika Zakrzewska), a KWW “Nie dla partii politycznych w samorządzie” – 2 (Łukasz Horodyski, Marcin Zawiślak). Razem mają 9 głosów w 15-osobowej Radzie Powiatu Złotoryjskiego, co automatycznie spycha do opozycji 6 radnych Prawa i Sprawiedliwości (Grzegorz Gajda, Wanda Grabos( zastąpił ją Wiesław Skop, Bogdan Jamróz, Jacek Karwan, Anna Melska, Lech Olszanicki).
W tej sytuacji starostą wybrano wytrawnego polityka Lewicy Rafała MIARĘ, wicestarosta Beata GRALAK a skład zarządu uzupełnili: Świerczyński Wiesław , młody pracowity społecznik Zawiślak Marcin i Froń Józef .
Pierwsze 100 nowego rozdania w Powiecie Złotoryjskim wykreowały Beata GRALAK nie tyle na gwiazdę samorządu ile na najbardziej odpowiednią osobę na tym stanowisku. Ma nieustanny kontakt z ludźmi i błyskawicznie reaguje na ludzkie potrzeby. Unika polityki i "pustych przebiegów" w gabinetach urzędników. Uważnie ją obserwują liderzy Platformy Obywatelskiej i wróża jej karierę samorządową. - Jeżeli mieszkańcy powiatu złotoryjskiego, poszczególnych gmin wschodzących w skład powiat mówią o osobie wicestarosty z Koalicji Obywatelskiej - "nasza Beata" , to o czymś i o kimś świadczy - mówił podczas Biesiady Kresowej poseł i minister w jednej osobie Robert KROPIWNICKI. - Pani Beata Gralak szybko się uczy, szybko odrabia samorządowe lekcje i tacy ludzie potrzebni są na pierwszej linii zmieniania Dolnego Śląska i Polski.
Lepszej i autentycznej oceny nie trzeba... Dodajmy, że dzięki Beacie GRALAK gospodarze Powiatu Złotoryjskiego znów grają w JEDNEJ samorządowej drużynie