Ślubne żniwa w Złotoryi
ZŁOTORYJA. Letnie miesiące z literą „r” to ulubione terminy nowożeńców. W czerwcu, sierpniu i wrześniu grafik ślubny wypełniony jest po brzegi. A i w lipcu też nie jest mało uroczystości ślubnych…
Jak stanąć na ślubnym kobiercu w pełnej krasie, to tylko latem? Na to wygląda, że w letnie miesiące mamy w Złotoryi letnie żniwa. W tym roku, od czerwca do września, zapisanych jest wyjątkowo dużo zakochanych par, bo aż 53.
W czerwcu udzielono 7 ślubów w USC, jeden w Leszczynie; w lipcu odbyło się w USC 8 ślubów, 6 konkordatowych, w sierpniu 10 ślubów w USC i 5 konkordatowych. Rekordowy dla USC będzie wrzesień – 15 ślubów w USC i jeden w Zamku Grodziec. I tu UWAGA: w sobotę ślubu na Zamku Grodziec udzielał będzie nowożencom osobiście burmistrz Paweł KULIG!
Coraz więcej ślubów udzielanych jest też cudzoziemcom. Są to m.in. małżeństwa polsko-ukraińskie. Ostatnio też udzielono ślubu Polakowi i obywatelce Filipin. W lecie, nierzadko udzielane są śluby poza Urzędem Stanu Cywilnego w Złotoryi. Najbliższy planowany jest w Zamku Grodziec.
Ta uroczystość będzie wyjątkowa nie tylko dla pary młodej, która przyjeżdża na zaślubiny aż z Gdańska. Będzie ona unikatowa także dla burmistrza Złotoryi, Pawła Kuliga, który udzieli parze ślubu. To pierwsza taka uroczystość po zaprzysiężeniu nowego burmistrza. Para młoda bardzo się cieszy, że sakramentalne „tak” powie przy burmistrzu najstarszego miasta w Polsce.