Były dyrektor ZAZ-u oskarżony
ZŁOTORYJA/ŚWIERZAWA. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi zakończyła śledztwo w sprawie wyłudzenia pieniędzy w kwocie 17.340 zł z Zakładu Aktywności Zawodowej w Świerzawie za zorganizowanie warsztatów, które mogły być wykonane w ramach własnej działalności. O przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej jako funkcjonariusza publicznego oskarżono byłego dyrektora Zakładu 41-letniego Kamila K., a o oszustwo osobę, która zrealizowała zlecenia – jego siostrę 36-letnią Karolinę N.
Zawiadomienie o przestępstwie w tej sprawie złożył Zarząd Powiatu w Złotoryi w czerwcu 2015 r., po przeprowadzeniu kontroli księgowej. W jej trakcie ujawniono dwie faktury wystawione przez Firmę Handlowo-Usługową Karoliny N. z Legnicy, które nie odpowiadały zamówieniom. W starostwie istniało przekonanie, że szkolenia, za które na ich podstawie zapłacono w ogóle nie były przeprowadzone. Po wezwaniu dyrektora do wyjaśnienia sprawy przedłożył on do kontroli dwa zamówienia z czerwca 2014 r. i stycznia 2015 r. wystawione przez siebie osobiście dla Firmy Handlowo-Usługowej prowadzonej przez swoją siostrę, które nie były dołączone do dokumentacji zakładu, a pod ich numerami znajdowały się zamówienia dla innych podmiotów.
Zamówieniami zlecono firmie Karoliny N. przeprowadzenie warsztatów szkoleniowych dla osób niepełnosprawnych z zakresu produkcji i zdobnictwa ozdób choinkowych. Warsztaty miały być realizowane w ramach projektu Powiatu Złotoryjskiego „Aktywna integracja grup ryzyka w Powiecie Złotoryjskim”. Z uwagi na posiadanie przez pracowników Zakładu stosownych certyfikatów, zajęcia mogły być zrealizowane przez własnych pracowników bez zlecania przeprowadzania kursów podmiotowi zewnętrznemu. Firma Karoliny N. warsztaty przeprowadziła powierzając prowadzenie zajęć żonie dyrektora, która nie była pracownikiem placówki. Firma Karoliny N. nie posiadała niezbędnego wpisu w Rejestrze Instytucji Szkoleniowych, a zatem nie miała uprawnień do wykonania szkoleń. Dodatkowo z tytułu przeprowadzenia zajęć nie poniosła żadnych kosztów.
Tymczasem zgodnie z kalkulacją koszt wynajmu sali z ogrzewaniem i prądem to 2.030 zł, koszt 100 bombek będących własnością Zakładu to 110 złotych, a koszt dowozu osób na szkolenia to aż 2.000 zł, łącznie zatem 4.140 zł. Firma Karoliny N. w dniach 30 listopada 2014 r. i 28 lutego 2015 r. przedstawiła do zapłaty dwie faktury VAT na łączną kwotę 13.200 zł. Do faktur nie dołączono żadnych sprawozdań, a uczestnicy nie otrzymali stosownych certyfikatów. Płatności zostały przez Zakład w całości zrealizowane. Prokurator ocenił, że 41-letni Kamil K. jako funkcjonariusz publiczny zlecając przeprowadzenie szkoleń firmie siostry działał w celu osiągnięcia, co najmniej przez nią, korzyści majątkowej doprowadzając do powstania szkody w majątku Zakładu w łącznej wysokości 17.340 zł, obejmującej zapłacone faktury, tj. 13.200 zł oraz poniesione przez Zakład, a nie uregulowane przez wykonawcę zleceń koszty wynajmu sali, materiałów i transportu, a zatem 4.140 zł (art. 231 §1 i § 2 kk).
- Ww. grozi kara w wymiarze od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. Karolina N. usłyszała zarzut doprowadzenia ZAZ do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 17.340 zł, albowiem do przeprowadzenia szkoleń nie posiadała żadnych uprawnień, a z tytułu odbytych zajęć nie poniosła żadnych kosztów (art. 286 § 1 kk). Za oszustwo Karolinie M. grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Zarówno Kamil K., jak i Karolina M. nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówili złożenia wyjaśnień. Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Złotoryi - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.