Śledztwo w sprawie zadławienia 10-latka
ZŁOTORYJA. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi wszczęła śledztwo w sprawie dotyczącej 10-letniego ucznia ośrodka wychowawczego w Złotoryi, który 27 lutego br. zadławił się pionkiem do gry, który połknął. Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.10-latek, niestety, zmarł we wrocławskim szpitalu.

- Dzisiaj przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, żeby ustalić, co było bezpośrednią przyczyną zgonu. Natomiast ważne jest też to, że prokurator uczestniczył w dniu, w którym doszło do tego zdarzenia, w oględzinach. Przybył do ośrodka w trakcie, kiedy kończona była akcja reanimacyjna, i kiedy udało się, po reanimacji przez pogotowie lotnicze, przywrócić funkcje życiowe temu dziecku - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Chłopiec został przetransportowany do wrocławskiego szpitala, gdzie lekarze heroicznie walczyli, by uratować dziecku życie. Niestety, nie udało się to.
- Sekcja odpowie na pytanie, co było bezpośrednią przyczyną zgonu. Trwają też czynności mające na celu ustalenie, co było powodem tego, że chłopiec połknął ten pionek i doszło u niego do zatrzymania oddechu - dodaje Liliana Łukasiewicz.
Śledztwo na tym etapie prowadzone jest w sprawie, co oznacza, że nikomu nie przedstawiono zarzutów.
fot. KPPSP Złotoryja