W Złotoryi nie chcą fuzji "psychiatryka z legnickim szpitalem
ZŁOTORYJA. Pomysł połączenia szpitala w Legnicy z szpitalem psychiatrycznym w Złotoryi wywołuje coraz wiesze emocje. - Zarząd Województwa podjął decyzję o powołaniu zespołu ds. konsolidacji pomiędzy Szpitalem Wojewódzkim w Legnicy, a Wojewódzkim Szpitalem Psychiatrycznym w Złotoryi. Uważam, że to jest właściwa droga, żeby skonsolidować te nasze świadczenia - dawać je jak najlepsze dla społeczeństwa, ale też pozwoli to na wiele oszczędności - mówił radiu Wrocław Maciej LESZKOWICZ, dyrektor legnickiego szpitala.
Odpowiedzią jest List Otwarty pracowników Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Złotoryi.

"Pracownicy szpitala i mieszkańcy miasta Złotoryja zwracają się z prośbą o obronę miejsc pracy w związku z fuzją Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Złotoryi z Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w Legnicy.
Jesteśmy zaniepokojeni pojawiającymi się informacjami medialnymi o powołaniu przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego Zespołu ds. konsolidacji pomiędzy dwoma szpitalami. Nie wiemy czym podyktowany jest pomysł połączenia Szpitali, ale z pewnością nie służy on społeczeństwu.
Decyzja o fuzji Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Złotoryi z najbardziej zadłużoną placówką medyczną na Dolnym Śląsku (Szpital w Legnicy ma ponad 250 milionów złotych długu) budzi poważne obawy o obniżenie świadczeń medycznych w regionie, a przede wszystkim wiąże się z utratą miejsc pracy, pogorszeniem warunków pracy i płacy.
W ostatnim czasie szpital podjął duży wysiłek aby uruchomić świadczenia na rzecz dzieci i młodzieży, czemu nie będzie służyć centralizacja usług. Spowoduje to trudności z dostępem do świadczeń medycznych, z pewnością nie poprawi komfortu odbioru usług, kiedy z kameralnej, ustronnej placówki nastąpi przeniesienie do szpitala szerokoprofilowego. Wojewódzki Szpital Psychiatryczny w Złotoryi zatrudnia obecnie 200 pracowników, są to głównie kobiety, na terenie naszego miasta jest to duży pracodawca. Utrata miejsc pracy spowoduje wzrost bezrobocia w naszym mieście , a tym samym obniży warunki socjalne mieszkańców.
W obecnych czasach powinny być podejmowane działania, które pozytywnie wpłyną na rozwój lecznictwa medycznego w naszym regionie, a nie na zaprzepaszczenie wielu lat pracy i doświadczeń personelu medycznego.
Na uwagę zasługuje fakt, że Szpital od ponad 40 lat zbudował zaufanie wśród pacjentów ustronną lokalizacją, kameralnością świadczonych usług, przy zapewnieniu wysokiej jakości tych świadczeń. Sama placówka przez lata była modernizowana i w miarę możliwości remontowana, tak aby stworzyć przestrzeń jak najbardziej przyjazną w procesie zdrowienia, często poprzez pozyskiwanie środków z zewnątrz przez samych pracowników. Szpital nie jest firmą produkcyjną nastawioną na zysk, jest miejscem, gdzie pacjent znajdzie opiekę w kryzysie psychicznym, im bliżej jest ta opieka zlokalizowana tym bliżej nam jako społeczeństwu do dobrostanu".
Dodajmy, że interpelacje w powyższej sprawie złożył radny miejski Mariusz STALSKI, który jako pierwszy samorządowiec w Złotoryi mocno zadeklarował się po stronie załogi Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w tym mieście. - Mam nadzieje, że nie będę jedyny samorządowcem , który stanie po stronie załogi "psychiatryka". Przez ostatnie lata rola Złotoryi została przez polityków mocno zmarginalizowana i sprowadzona do małomiasteczkowej roli. Czas najwyższy położyć temu kres !
Do sprawy będziemy wracać!