Była Wójt Bardowska dostała naganę. Komisja nie miała wątpliwości
ZAGRODNO. Jak dowiedziała się redakcja portalu "Moja Złotoryja"- Karolina Bardowska, była Wójt Gminy Zagrodno, została prawomocnie ukarana przez Regionalną Komisję Orzekającą we Wrocławiu za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, postępowanie to zostało wszczęte na wniosek Zastępcy Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych w sprawach rozpoznawanych przez Regionalną Komisję Orzekającą przy RIO we Wrocławiu.

Z ustaleń Regionalnej Izby Obrachunkowej wynika, że w sprawozdaniu z wykonania planu dochodów budżetowych za 2022 rok znalazły się nieprawidłowości opiewające na blisko 46 tys. zł. Dane z kolumny „należności pozostałe do zapłaty” odbiegały od zapisów księgowych.
Komisja nie miała wątpliwości, że:
„Opisane działania, polegające na sporządzeniu sprawozdania niezgodnie z ewidencją księgową wypełniają znamiona deliktu określonego w art. 18 pkt 2 u.o.n.d.f.p.”
W skrócie? Nie zgadza się księgowość ze sprawozdaniem – odpowiedzialność ponosi osoba, która je podpisała. A była to pani Wójt.
Publiczne pieniądze na… grzywny?
Jeszcze większe kontrowersje budzi fakt, że Gmina w 2023 roku aż 11 razy została ukarana przez sądy administracyjne, a grzywny w wysokości 10.100 zł zapłacono z budżetu publicznego.
Komisja nie pozostawiła złudzeń:
„Wielokrotne ich naruszanie może bowiem świadczyć o lekceważącym stosunku do obowiązujących w tym zakresie norm.”
Na domiar złego, działania urzędu — lub ich brak — uznano za nieprzypadkowe:
„Takie działania można interpretować w kategorii świadomego wyboru Obwinionej – innymi słowy przyjętej przez nią strategii funkcjonowania kierowanej jednostki.”
Kara nagany i koszty postępowania
W wyniku postępowania Komisja wymierzyła pani Karolinie Bardowskiej karę nagany, a także obciążyła ją kosztami postępowania.
Komisja jasno stwierdziła, że:
„Obwiniona mogła uniknąć naruszenia dyscypliny finansów publicznych np. poprzez weryfikację danych wykazanych w sprawozdaniu jednostki z danymi ujętymi w księgach rachunkowych, a także weryfikację procedur obowiązujących w ramach systemu kontroli zarządczej.”
Ignorancja czy systemowe zaniedbanie?
W dokumencie czytamy wprost, że była Wójt nie wdrożyła adekwatnego systemu zarządzania:
„Brak skuteczności i efektywności przepływu informacji i działania doprowadził do poniesienia przez jednostkę kar i grzywien za wielokrotne, na przestrzeni wielu miesięcy (od stycznia do listopada 2023 r.), niespełnienie obowiązku przedłożenia do sądu skarg wraz z aktami w przedmiocie udostępnienia informacji.”
Co ciekawe, mimo tak licznych postępowań sądowych, żadnych działań naprawczych w gminie nie wdrożono.
Choć orzeczenie nie niesie skutków karnych, ma poważny ciężar symboliczny. Komisja podkreśliła:
„Jednym z kluczowych celów postępowania w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych jest zapobieganie naruszeniom zasad dysponowania środkami publicznymi.”
Po Świątach Wielkanocnych oświadczenie w powyższej sprawie powinien wydac obecny wójt gminy Zagrodno-Piotr JANCZYSZYN.
Tymczasem Karolina BARDOWSKA, wójt gminy Zagrodno w latach 2018-2024 na swoim profilu zamieściła następujące Oświadczenie:
30 grudnia 2024 roku przewodniczący Rady Gminy Zagrodno Bartosz Kunecki poddał pod głosowanie Rady Gminy oświadczenie kierując do Najwyższej Izby Kontroli wniosek o przeprowadzenie kontroli w zakresie wydatkowanych przeze mnie środków budżetowych na „premie, nagrody, dodatki”.
W oświadczeniu rzuconym Radnym „na stół” w dniu sesji widnieje, że Radni zapoznali się z nieprawidłowościami, przeanalizowali listy płac i umowy o pracę. Po przeprowadzonej kontroli mieli stwierdzić, że w ocenie Rady dysponowanie przeze mnie środkami publicznymi nosi znamiona naruszenia zasad gospodarki finansowej. Rzeczone oświadczenie znalazło się w mediach, czym oczywiście wywołano zainteresowanie opinii publicznej. Trzeba przyznać, że efekt został osiągnięty.
Autorzy tego płomiennego dzieła oraz Rada Gminy nie pomyśleli, że robienie z ludzi złodziei i pomawianie w przestrzeni publicznej może nie przejść bez echa a przewodniczącego Kuneckiego nikt nie uprzedził, że fałszywe oskarżenia ścigane są z art 234 kk.
Broniąc swojego dobrego imienia oraz osób pomówionych w oświadczeniu zmuszona zostałam do złożenia zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestepstwa przez radnego Bartosza Kuneckiego z art 231 i 272 kodeksu karnego, gdyż Bartosz Kunecki w porozumieniu z Wójtem Piotrem Janczyszynem sporządzili i poddali pod głosowanie Rady dokument, którego treść nie znajduje potwierdzenia w stanie faktycznym.
Pan Bartosz Kunecki i pan Marcin Karasiński byli jedynymi, którzy w tej sprawie zabrali na sesji głos. Reszta Radnych milczała jakby ktoś języki poucinał. Zero pytań a taka ważna sprawa….Radny Olechowski, który zawsze najbardziej pilnował spraw związanych z budżetem milczał jak grób. Dlaczego? Tak na wszelki wypadek, bo dobrze wiedział, że to jedna wielka ściema.
Błyszczał za to radny Kunecki, który zapomniał, jakie są zadania przewodniczącego Rady (zwoływanie sesji, pilnowanie porządku obrad itd…). 30 grudnia wykorzystał swoje stanowisko, i poddał pod obrady Rady coś, co jest jednym wielkim stekiem bzdur i jestem gotowa skonfrontować to w obliczu organu do tego uprawnionego.
Radny Kunecki nie miał podstawy prawnej do wprowadzenia pod głosowanie takiego dokumentu. Doprowadził do tego, że Radni głosowali nad treścią dokumentu, którego nie mogli głosować a co najważniejsze-głosowali nad dokumentem, którego treści nie zweryfikowali!!!
Wójt nie powołał komisji rewizyjnej, Radni nie widzieli umów, zakresów obowiązków, pism przyznających dodatkowe gratyfikacje. Nie widzieli, bo nie mogli widzieć. Osobną kwestią jest fakt, dlaczego w ogóle głosowali nad czymś, czego nie zweryfikowali, choć dokument mówi, że owszem (ale tu już pytanie do członków Rady).
W dokumencie zmanipulowano dane, pomówiono osoby, które nie są osobami publicznymi. W posiadaniu Wójta jest protokół RIO, który mówi, że działałam zgodnie z prawem, ale Wojt i Radni chcieli spektakularnie zakończyć rok 2024. Może nie przewidzieli, że ta historia będzie miała ciąg dalszy.
Za organizację pracy rady, w tym przygotowanie dla radnych rzetelnych dokumentów odpowiedzialny jest przewodniczący rady, a takich dokumentów radni nie otrzymali. Rada podjęła to oświadczenie kolegialnie na sesji rady nadając mu rangę ważna dla społeczeństwa gminy, o czym w sentencji oświadczenia. Czas zacząć ponosić odpowiedzialność za swoje czyny, bo za daleko już zaszły działania obecnej władzy.
Jednocześnie zaznaczam, że wobec pomówień i działań organów gminy będą podejmowane dalsze kroki prawne.
Z uwagi na podnoszona w oświadczeniu kwotę przekraczającą 1 mln zł, zawiadomienie złożyłam do Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Liczę na wszczęcie postępowania w tej sprawie bo wiem, że dane w oświadczeniu Rady zostały zmanipulowane, a Pan Bartosz Kunecki naruszył prawa osób pomawianych jednocześnie działając wbrew przepisom ustawy o samorządzie gminnym.
Jedno jest pewnie: w gminie Zagrodno spokoju nie było, nie ma i nie będzie...