Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Kolej do Złotoryi we mgle...Obiecanki były ale zmieniła się władza ?

ZŁOTORYJA. Jedzie pociąg z daleka...Ale kiedy  - i czy w ogóle - dojedzie do Złotoryi tego nie wie NIKT. 8 maja Michał RADO Wicemarszałek Województwa Dolnośląśiego poinformował radnego Piotra KARWANA( właściwie przekazał informację), że...

" W odpowiedzi na pismo nr DT-D-111.8064.31 .2A25 z dnia 25 kwietnia 2025 roku w sprawie inwestycji kolejowych realizowanych pzez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., Centrum Realizacji lnwestycji Region Śląski przedstawia poniższą informację na temat projektu ,,Rewitalizacja linii kolejowej nr 284 Legnica - Złotoryja - Jezmanic e Zdrój" . lnwestycja jest aktualnie prowadzona' a lej zakończenie planowano w paŹdziernik u 2026 roku. W związku ze zindentyfikowaną kolizją z siecią LPN, której pzebudowa wiązać się może z koniecznością wykupu gruntow oraz optymalizacją zakresu robót, w tym wykonaniem robót dodatkowych, realizacja zadania ulegnie wydfużeniu' obecenie szacowany termin zakończenia umowy do październik 2028 roku"

Kolej do Złotoryi we mgle...Obiecanki były ale zmieniła się władza ?

Łyk historii

Dokładnie w październiku 2023 roku do Złotoryi wróciła nadzieja na rychły koniec kolejowego wykluczenia...Wtedy to w obecności m.oin. Marszałek Sejmu Elżbiety WITEK podpisano w blasku fleszy umowę na realizację programu Kolej+zakładającego powrót połączęń kolejowych do Złotoryi.

- Samorząd województwa dolnośląskiego tworzą ludzie odważni. To oni zdecydowali żeby we współpracy z PKP PLK i z polskim rządem rewitalizować te linie na które mieszkańcy czekają od kilkudziesięciu lat. Efekty tej współpracy służą wszystkim – mówił wówczas Andrzej Adamczyk, ówczesny Minister Infrastruktury. - Te zardzewiałe szyny są symbolem tego, co uczyniły rządy lewicy przed ponad 20 laty. Mamy nadzieję, że czas likwidacji połączeń kolejowych w Polsce już nigdy nie powróci - mówił minister infrastruktury.

Jednym z trzech projektów przyjętych do realizacji jest rewitalizacja odcinka Legnica – Złotoryja – Jerzmanice-Zdrój. W ramach inwestycji planowana jest modernizacja linii kolejowej nr 284 z Legnicy przez Złotoryję do Jerzmanic-Zdroju i wznowienia kursowania pociągów pasażerskich oraz włączenia Złotoryi w system wojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich. Rozbieżności pojawiają się przy pytaniu: kiedy pierwszy pociąg z pasażerami pojawi się na trasie? Optymiści skłonni byli przekonywać, że nastąpi to w 2024 roku a realiści wskazywali na rok 2025. A Ireneusz Merchel, prezes spółki PKP Polskie Linie studził i ten entuzjazm. Według niego realny termin zakończenia inwestycji to jesień 2026 roku....

Modernizacja ma na celu uzyskanie atrakcyjnego czasu przejazdu w relacji Złotoryja – Legnica oraz Złotoryja – Wrocław, a to w konsekwencji pozwoli na rozpoczęcie rewitalizacji odcinków będących własnością samorządu województwa – w tym linii 284 z Jerzmanic-Zdroju do Lwówka Śląskiego. Zrewitalizowana linia nr 284 Legnica – Złotoryja – Jerzmanice-Zdrój zapewni przejazdy z prędkością do 120 km/h. Dla sprawnych przejazdów na ponad 24 km szlaku wymieniony będzie tor i zmodernizowana sieć trakcyjna. Szacuje się, że pociągi ze Złotoryi do Wrocławia dojadą w czasie 1 godz. 10 min. Podróżni zyskają nowy przystanek – Legnica Zachodnia. Dobrą obsługę zapewnią przebudowane stacje Złotoryja i Jerzmanice-Zdrój. Prace szacowane są na ok. 263 mln zł.

O komentarz poprosiliśmy rasdnego Sejmiku Piotra KARWANA, którego w 2023 roku ówczesny burmistrz Złotoryi Robert PAWŁOWSKI nie bez razji okreśłił mianem "ojca chrzestnego" powrotu komunikacji kolejowej do Złotoryi...

- Kiedy jesienią 2023 roku byliśmy świadkami podpisania umowy na rewitalizację linii kolejowej nr 284 Legnica-Złotoryja-Jerzmanice Zdrój, byłem dumny i wdzięczny tym wszystkim, którzy się do tego przyczynili. Przełamaliśmy trwający od dekad imposybilizm, dzięki uruchomionym przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego środkom z programu Kolej+ i wsparciu samorządu województwa od 2026 roku Złotoryja miła wrócić na mapę kolejową Polski - mówi Piotr KARWAN, przewodniczący klubu radnych PiS w Sejmiku Dolnośląskim.

Skutki zmiany władzy...

- Dziś tymi sprawami kieruje już inna ekipa PO-PSL-Trzecia Droga, nie mniej jako radny opozycyjny zgodnie z obietnicą daną swoim wyborcom staram się monitorować przebieg inwestycji, którymi zajmowałem się w poprzedniej kadencji. Niestety pisemna informacja ws inwestycji na linii 284 jaką  w dniu 07.05.2025r. udzieliło PKP PLK S.A, które odpowiada ze realizację naszej inwestycji, nie była dobra – aż o dwa lata wydłużeniu ulec może termin jej realizacji, czyli pierwszy pociąg przyjedzie do Złotoryi nie w 2026 ale najwcześniej w 2028r. ! - zżyma się Piotr KARWAN. - Jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe jakim cudem na istniejącej linii kolejowej nagle pojawiają się wcześniej niezidentyfikowane kolizje z siecią LPN, o czym informuje PKP PLK ? W przeszłości, kiedy zabiegałem o tę inwestycję, starałem się pozyskiwać wsparcie w każdym możliwym miejscu – u ówczesnej marszałek Elżbiety Witek, ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, na szczeblu operacyjnym w regionie i w zarządzie województwa, który w tamtym czasie PiS współtworzył z BS. Niestety dziś nie widzę, aby Złotoryja miała kogoś takiego, kto zabiegałby o sprawy ważne dla jej mieszkańców – zarówno w Sejmiku jak i w rządzie RP, w których obecnie władzę sprawuje koalicja
PO-PSL-Trzecia Droga.

- Niestety za każdym razem kiedy rządzi Platforma Obywatelska „dziwnym zbiegiem okoliczności” powiat złotoryjski na tym traci. - dodaje radny Piotr KARWAN. -  Niedawno Złotoryja straciła środki na obwodnicę, teraz oddala się perspektywa zakończenia kluczowej inwestycji kolejowej rozpoczętej w 2023 roku przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Pragnę tylko nadmienić, że od ukończenia rewitalizacji linii kolejowej nr 284 przez uzależnione są kolejne inwestycje, dzięki którym zgodnie z przyjętymi przez nas w poprzedniej kadencji planami, pociągi pasażerskie miały dojeżdżać m.in. do Lwówka Śląskiego, do Świerzawy czy Wojcieszowa. Jeżeli ktoś nie sprawi, że w PKP PLK zabiorą się porządnie do roboty to niestety nie ma co liczyć, że w tej kadencji kolej wróci do tych miejsc.

Sprawa jest szokująca . Na całej trasie z Legnicy do Złotoryi rozebrano tory kolejowe... Paweł KULIG, burmistrz Złotoryi nie bacząc na postęp prac wykonywanych przez Infrakol koncentruje się na zadaniach gminy Złotoryja...

- My na powrót kolei do Złotoryi przygotowujemy się bardzo solidnie. Wzięliśmy na swoje barki określone zadania. Numer 1 to utworzenie przy dworcu PKP centrum przesiadkowego. Jesteśmy na etapie poprawiania wniosku o duża zewnętrzną dotację na ten cel. Równocześnie przejmujemy od PKO działkę przy dworcu na której zlokalizowane będzie centrum przesiadkowe. Rozmawiam z ministrami, marszałkami województwa i rozmawiam na temat budynku. Na pewno obiekt w niedalekiej przyszłości musi zostać zrewitalizowany. Pan doskonale widzi jak to się odbywa w regionie. Idziemy tropem...Chocianowa. Najpierw przywrócono kolej, wybudowano perony, potem zrewitalizowano tzw. mała dworcowa architekturę a teraz trwa modernizacja budynku głównego dworca PKP i budowa centrum przesiadkowego. I w podobnej kolejności na tory wróci Złotoryja. Pytanie - kiedy wróci? Podczas podpisywania umowy padła deklaracja o 1100 dniach do powrotu ruchu pasażerskiego do Złotoryi. Wiemy, że ten termin został dla wykonawcy wydłużony do 31 grudnia 2027 r roku. Byłem ostatnio na rozmowa z wicemarszałkiem Michałem RADO i widzę, że po stronie UMWD jest ogromna wola aby pasażerska kolej wróciła do Złotoryi w pierwszych miesiącach 2028 roku. Moim marzeniem jest aby do tego momentu funkcjonowało już w naszym mieście Centrum Przesiadkowe a stacja była wyposażona w dwa perony.

Z własnych źródeł wiemy, że firmie INFRAKOL nie na rękę jest opóźnienia w relaizacji inwestycji. Nieoficjalnie mówi się, że tempo prcy było takie, że zakończenie rewitalizacji linii kolejowej do Złotoryi w połowie 2026 roku było więcej niż realne...

Kwitnie też papierologia. Pojawiają się zlecenia na wykonanie kolejnych ekspertyz. A to nośności i wytrzymałości szyb, a to ekspertyzy dotyczącej zwięszenia szybkości pociągów na tej linii do 120 km na godzinę...

- Obawiam się, że to wszystko  nie zmierza w dobrym kierunku i Złotoryja może nie doczekać się pierwszego pociągu pasażerskiego tak szybko - dodaje Piotr KARWAN i ze smutkiem dodaje, że iście grobowa cisza zapadła nad kwestią likwidacji wykluczenia kolejowego Polkowic...

Powiązane wpisy