Strzały w miasteczku
ŚWIERZAWA. Policjant Komendy Powiatowej w Złotoryi został zmuszony do oddania dwóch ostrzegawczych strzałów w celu ratowania swego życia i zatrzymania kierowcy pojazdu. Mężczyzna siedzący za kierownicą auta próbował celowo potrącić funkcjonariusza.
W Świerzawie kierowca jeepa zwrócił uwagę policji na siebie z powodu niezapiętych pasów w aucie. Z tego powodu funkcjonariusze zatrzymali auto do rutynowej kontroli drogowej. Na wezwanie policji kierujący jeepem zatrzymał się, ale nie wyłączył silnika. Kiedy jeden z policjantów zbliżył się do auta, zatrzymany do kontroli mężczyzna gwałtownie ruszył próbując przejechać policjanta. Funkcjonariuszowi udało się odskoczyć i oddać dwa strzały ostrzegawcze w opony samochodu.
Sprawcy czynnej napaści na policjanta udało się uciec, a porzucone przez niego auto zostało znalezione w lesie koło Świerzawy.
- Kierowcę do tej pory nie udało się nam zatrzymać – informuje oficer prasowy mł.asp Iwona Król- Szymajda.- Cały czas prowadzone są czynności sprawdzające,pojawiają się nowe wątki sprawy, ale dla dobra sprawy nie możemy ich jednak na razie podawać. Jak również faktu do kogo należy porzucone auto.
Za czynną napaść na funkcjonariusza grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Policjant nie ucierpiał z powodu tego zdarzenia.