Wyładniało na Kmicica
POLKOWICE. Tu, gdzie przez dziesięciolecia był jedynie cherlawy trawnik, powstały dwa ekologiczne ogrody, które dadzą cień i wypoczynek mieszkańcom okolicznych bloków. Projekt objął m.in. utwardzenie terenu pod oba place nawierzchnią mineralną oraz wykonanie dojść wokół których zostały nasadzone duże powierzchnie krzewów i bylin ozdobnych z kwiatów. Dzięki takiemu zabiegowi powstały tu wnętrza w stylu ogrodowym. W miejscu parkingów dla rowerów kostkę betonową wymieniono na ekoażur.
– Zagospodarowanie wnętrza ulicy Kmicica, od numeru 2-36, zostało zrealizowane ze środków ujętych w tegorocznym budżecie, między innymi dzięki moim staraniom. Mieszkańcy tego osiedla od wielu lat czekali aż coś się tu zmieni. Do tej pory sami starali się zagospodarować i upiększyć ten teren. Teraz już nie muszą. Mogą cieszyć się dwoma placykami rekreacyjnymi wraz z dojściami wykonanymi z nawierzchni mineralnej i, co bardzo istotne, obsadzonych bardzo dużą liczbą roślin. Nie ścięto przy tym żadnego drzewa. Przeciwnie, zasadzono dodatkowych 31 drzew, głównie grabów, efektownych surmii czy wiśni piłkowanych, które w przyszłości dadzą cień użytkownikom tych miejsc – mówi Grzegorz Ryłko, radny Rady Miejskiej w Polkowicach.
– Prace w tym miejscu trwały około dwóch miesięcy. Projekt, który realizowaliśmy był ciekawy z kilku względów. Po pierwsze zastosowane tu przez architekta nasadzenia są w większości odporne na panujące upały i reprezentują te gatunki, które dobrze się przyjmują na terenie Polkowic, mając charakterystykę dostosowaną do gleby jaka tu występuje, wietrzności, ilości opadów i tym podobnych czynników. Po drugie jest to projekt który łączy w sobie estetykę i walor użytkowy. Kiedy rośliny się zakorzenią i wyrosną, spędzanie tu wolnego czasu będzie bardzo przyjemne – zapewnia Paweł Ochędzan, przedstawiciel wykonawcy.
Zakres tej inwestycji objął także wyposażenie terenu w elementy małej architektury. Pojawiły się ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery i trejaże. Nasadzona zieleń w ilości 3716 nowych krzewów, bylin czy kwiatów, a także 31 drzew, to przede wszystkim rośliny ozdobne z kwiatów (hortensje bukietowe, tawuły, róże okrywowe, lilaki Mayera) oraz kolorowe kompozycje z bylin, takich jak liliowiec ogrodowy w odmianach, rozpylnica japońska, lawenda czy piwonie.
– Ta dobra przestrzeń jest bardzo ważna dla mieszkańców. Jej estetyka cieszy oko, a zarazem jest doskonałym miejscem do wypoczynku. W takim otoczeniu żyje się po prostu lepiej. Przypomnę, że w tej kadencji tylko na tym osiedlu swój wygląd zmieniły już trzy takie miejsca. Nadal będziemy starali się pozyskiwać środki na to, aby rewitalizować kolejne części miasta. Tu warto przypomnieć już pozyskanych środkach w ramach funduszy norweskich na zieloną i błękitną infrastrukturę, w ramach których chociażby stosujemy taki dobór roślin czy materiałów, aby chronić deszczówkę – zwraca uwagę burmistrz Polkowic, Łukasz Puźniecki.
Całość inwestycji wraz z kosztami rocznej pielęgnacji to kwota ok. 600 tys. zł.
