W byłej roszarni powstanie muzeum lniarstwa i...
RADWANICE. Już w XX wieku Radwanice znane były z produkcji lnu. Miejscowa roszarnia dawała pracę w szczytowym okresie kilkuset osobom. Schyłek XX wieku przyniósł upadek Zakładu Lniarskiego. Dawna rosarnia przeszła w ręce prywatnych przedsiębiorców, ale czasy świetności zakłady definitywnie przeszły do historii. O roszarni głośno zrobiło się w 2013 roku kiedy to pozostałości fabryki zniszczyła seria tajemniczych pożarów...
Władze gminy Radwanice przed kilkoma dniami postanowiły przejąć sprawy w swoje ręce. - Mogę potwierdzić, że nasza gmina zakupiła pozostałości po fabryce - powiedziała Ewa FLAK(na zdjęciu), przewodnicząca rady Gminy w Radwanicach. - Co prawda 8,7 -hektarowa działka była nasza i traktowaliśmy to w kategoriach terenu inwestycyjnego, ale budynki już nie były gminy. teraz już są i wójt naszej gminy Paweł PIWKO przymierza się do przywrócenia do życia tego obiektu. Oczywiście nie ma szans na przemysłową reaktywację, ale mamy swój pomysł na ten obiekt. Mogę zdradzić, że w części zakupionego obiektu powstanie Muzeum Lniarstwa a w pozostałej części zlokalizowane będą podmioty Urzędu Gminy świadczące usługi na rzecz naszych mieszkańców.
Rzecz jasna gmina zamierza szerokim frontem starać się o środki zewnętrzne. Zarówno rządowe,jak i z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego a fakt, ze radnym Sejmiku jest Piotr KARWAN, mieszkaniec Radwanic może okazać się wielkim atutem w staraniach o dofinansowania z UMWD.
O finał nowej inwestycji w Radwanicach można być spokojnym. To właśnie w tej gminie na gruzach starej stodoły finiszuje budowa nowoczesnego centrum kultury wzbudzającą podziw oglądających inwestycję. Podobnie będzie z budynkiem dawnej roszarni.