Pałac w Suchej Górnej oficjalnie otwarty
POLKOWICE. Archiwum pamięci, sale widowiskowa i małego strażaka, pracownie, a w tle zabytkowy park. Pałac w Suchej Górnej został oficjalnie otwarty. Zwiedzający odrestaurowany i w pełni wyposażony XVIII-wieczny budynek byli zachwyceni, szczególnie ci, którzy zobaczyli jego wnętrza po latach.
– Zmieniło się i to bardzo – wyznaje Ryszard Majewski, były dyrektor dawnej szkoły podstawowej mieszczącej się w pałacu. – Dwadzieścia lat tu ruina stała, łezka się kręciła w oku. Po remoncie inny jest układ pomieszczeń, a przede wszystkim, z tego co, widzę, pałac przystosowany jest do potrzeb młodzieży. To jest najważniejsze. Młodzież tu chodziła do szkoły, a teraz będzie chodziła na różne zajęcia – dodaje.
– Ten pałac, każda sala, to są wspomnienia, chodziłam tu do szkoły – opowiada Agnieszka Wieliczko. – Bardzo mi się podoba. Robi wrażenie, wszystko jest odrestaurowane. Sporo się zmieniło, ale to też jest fajne, świadczy o tym, że idziemy do przodu i czekamy na to, co tutaj będzie się działo.
– Jestem w pałacu pierwszy raz, a mieszkam w Suchej Górnej siedemnasty rok – mówi Maria Makowska. – Nie mogłam się doczekać, a najbardziej chodziło mi o to, czy jako osoba niepełnosprawna będę mogła tutaj wejść, bo są schody. Na co dzień poruszam się z balkonikiem. Ale widzę, że są windy, to na pewno sobie poradzę. I nie ma problemu.
Jak będą tutaj jakieś zajęcia dla mnie, to będę przychodzić.
– Bardzo mi się podoba, a ta sala jest najładniejsza, freski są najfajniejsze – zachwyca się Gizela Wójcik. – Wszystko tu jest, różne warsztaty są prowadzone. Można przyjechać, wypoczywać i zwiedzać. Park jest zrobiony.
Przepiękne freski zostały odkryte w 2019 roku podczas remontu w sali, zwaną obecnie reprezentacyjną, znajdującej tuż za drzwiami wejściowymi do budowli. W niej właśnie będą udzielane śluby cywilne, a poza tym będą się tam odbywać m.in. zajęcia słowno-muzyczne i spotkania autorskie. W pałacu są też pracownie, sala widowiskowa, w której organizowane będą koncerty i spektakle teatralne.
– Oprócz zwiedzania i poznania historii późnobarokowego pałacu oferujemy mieszkańcom zobaczenie w archiwum społecznym swojej przeszłości, swoich korzeni – mówi Agnieszka Kompanicka-Dyczko, kierownik działu animacji społecznych i kulturalnych w Centrum Kultury.
– Po drugiej wojnie na te tereny przyjechali repatrianci z Bukowiny rumuńskiej, Bukowiny tatrzańskiej, Łemkowie po akcji „Wisłą”. Sala archiwum społecznego będzie przybliżała młodemu pokoleniu, gdzie sięgają ich korzenie, a starszym będzie przypominała, jak to było w ich krainach.
– Przed nami kolejna część historii tego pałacu, którą na pewno będziemy mogli nazwać świetlaną, bo przede wszystkim, i to jest bardzo ważne w tym otwarciu, jest to miejsce, gdzie ta wspólnota lokalna będzie mogła kultywować swoje tradycje i historię – podkreśla Łukasz Puźniecki, burmistrz Polkowic. – Cieszę się, że Centrum Kultury, które jest odpowiedzialne, by natchnąć duchem to miejsce, przygotowało wiele ciekawych elementów, które składają się na całość tego projektu. Niech będzie to miejsce, które łączy pokolenia, nowoczesność z tradycją, historię z nowoczesnością.
Pałac czynny jest w godz. od 7 do 15. Chcąc zwiedzić jego wnętrza i poznać historię, można wcześniej zadzwonić pod numer telefonu 574 884 881.
Remont zabytkowej budowli kosztował 15 milionów złotych. Został sfinansowany głównie z budżetu gminy Polkowice, tylko niewielka część pochodziła z urzędu marszałkowskiego.