Referendum niczym wojna. Jeńców nie biorą
KUNICE. Referendum w sprawie odwołania wójta Kunic Zdzisława TERSY i Rady Gminy coraz bliżej a lokalna wojenka nabiera rumieńców. Wójt walcząc o Urząd wezwał w specjalnym OŚWIADCZENIU do nie pójścia na referendum zapewniając, że to... Polityczna Gra.
Błyskawicznie ripostowało Stowarzyszenie Ruch Społeczny Gminy Kunice oznajmiając także w specjalnym oświadczeniu, że REFERENDUM to przejaw demokracji i urzędnik wybrany z woli mieszkańców nie powinien w jakikolwiek sposób nawoływać do nie pójścia na referendum. Wskazano, że jest to nawet sprzeczne z zapisami w Konstytucji RP.
W Oświadczeniu Stowarzyszenia czytamy:
"Szanowni mieszkańcy Gminy Kunice, w imieniu Zarządu Stowarzyszenia Ruch Społeczny Gminy Kunice, prezentuję poniżej nasze stanowisko w sprawie namawiania do bojkotu Referendum przez p. Wójta, jako urzędnika państwowego.
Akcja "Nie idę na REFERENDUM" powinna być zastąpiona "Idę na REFERENDUM - #Tersa jest OK, jednakże wiemy, że taki scenariusz mógłby być mocno niekorzystny dla obecnej władzy.
My ze swojej strony, jeszcze raz serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w tej demokratycznej formie wyrażania zdania przez mieszkańców".
Co ciekawe na spotkaniu w sprawie koncepcji budowy obwodnic Legnicy obok władz Legnicy, Legnickiego Pola i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wzięli udział... zaproszeni przedstawiciele Stowarzyszenia Ruch Społeczny Gminy Kunice a dziwnym trafem zabrakło przedstawicieli Urzędu Gminy w Kunicach. Czyżby w Kunicach rozpoczęło się wielkie pakowanie?
Jedno jest pewne: referendum w niedzielę. Wynik nieznany, podobnie jak frekwencja -chociaż prognozy wskazują, że będzie to pierwsze w regionie UDANE referendum i tylko jedno jest pewne: w tej wojnie żadna ze stron nie zamierza brać jeńców...