"Pocałunek śmierci" posła?
KUNICE. Kampania wyborcza w gminie Kunice nabrała mocnego przyśpieszenia i w pogoni za poparciem wyborców - którzy do urn najprawdopodobniej pójdą 16 stycznia - w pył się obraca teoria o apolityczności kandydatów. Poseł Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki nie ukrywa, że wspiera eksposłankę tego ugrupowania Elżbietę STĘPIEŃ i jej drużynę kandydatów do Rady Gminy. I wspólnie sprawdzonym wzorem "kolędowali" po wsiach gminy przekonując, że Stępień is the best...
Być może - a raczej na pewno była liderka Nowoczesnej ceni sobie wsparcie posła Kropiwnickiego, ale obawiamy się, żeby nie był to klasyczny "pocałunek śmierci". Społeczeństwo gminy Kunice, które w piękny sposób pokazało poprzedniej władzy gminnej czerwoną kartkę oczekuje mniej polityki w gminie Kunice a więcej konkretów...
My nieśmiało przypominamy sytuację z 2018 roku kiedy to w ówczesnej kampanii samorządowej Robert Kropiwnicki udzielił formalnego i nawiasem mówiąc bardzo sympatycznego poparcia niezależnej kandydatce na burmistrza Złotoryi - Barbarze Zwierzyńskiej-Doskocz. Efekt? No właśnie żaden, bo burmistrzem jak wiemy został Robert PAWŁOWSKI a niedoszłej burmistrzowej na otarcie łez został mandat radnej. W Kunicach Elżbiecie Stępień może nie starczyć na chusteczkę do wycierania łez...
Miasto miastu, gmina gminie nierówne, ale poparcie polityków w lokalnych wyborach samorządowych niekoniecznie musi być wyborczym handicapem.