Krucjata radnego spaliła na panewce
POLKOWICE. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu stwierdził nieważność uchwały Rady Miejskiej Polkowic wygaszającej mandat radnej Beaty Kulikowskiej z klubu Lepsze Polkowice. Rada wygasiła jej mandat w listopadzie 2022 r., bo uznała, że Beata Kulikowska naruszyła przepisy, które ograniczają radnym możliwość zarządzania działalnością gospodarczą z wykorzystaniem majątku gminy.
Postanowienie WSA jest kolejną porażką radnego Pawła Kowalskiego, który zawzięcie angażował się w sprawę radnej Kulikowskiej. Kowalski jako lider utworzonej ad hoc opozycyjnej większości wobec burmistrza Łukasza Puźnieckiego liczył na osłabienie ugrupowania burmistrza tzw. Lepszych Polkowic... Ale z planów nic nie wyszło
Kowalski uchodzący w Radzie Gminy za radnego mające prawo w tzw. małym paluszku jako przedstawiciel nowej koalicji, wyręczył nawet Zdzisława Synowca w postępowaniu przekonując, że jedynie on sam może być gwarantem sukcesu a przewodniczący Rady nie poradzi sobie...
Paweł Kowalski nie najlepiej wszedł w 2023 rok i nie chodzi nawet o ostateczne głosowanie w sprawach budżetowych Polkowic. Okazuje się, że wcześniej wojewoda dolnośląski uchylił uchwałę, w której Paweł Kowalski i kilka osób z prezydium Rady powołali siebie samych do komisji rewizyjnej. Wojewoda zakwestionował to stojąc twardo na straży prawa.
Kolejna krucjata radnego Kowalskiego zakończyła się porażką. Nic dziwnego, że podczas niedawnego śniadania biznesowego z Marszałkiem Województwa Dolnośląskiego w kuluarach dało się słyszeć znamienne... - Jak widać samorząd, polityka nie jest dla każdego, a Kowalski jest tego przykładem.
Czy radny Kowalski zejdzie z wojennej ścieżki czy nadal niczym Don Kichot będzie próbował "reformować" polkowicki samorząd? - czas pokaże...