Jak złotoryjanie postrzegają swoje miasto? Wyniki badań mogą zaskoczyć
ZŁOTORYJA. Dostatnio, zdrowo i bezpiecznie żyje się w Złotoryi – wynika z badań opinii społecznej przeprowadzonej przez Instytut Pokolenia w Warszawie. Dostęp do oświaty, usług zdrowotnych czy oferta kulturalna są na tyle dobrze oceniane przez mieszkańców, że chęć wyjazdu z miasta w ciągu najbliższych 5 lat deklaruje tylko 4 proc. z nich. Aż troje na czworo złotoryjan jest dumnych z tego, gdzie mieszka, a ponad dwie trzecie uważa, że to najlepsze miejsce do życia. To bardzo optymistyczne dane, które nie korespondują z obrazem Złotoryi jako miasta nieprzyjaznego mieszkańcom, jaki jest kreowany w komentarzach internetowych oraz przez niektórych „liderów opinii”.
Wyniki badań ankietowych zostały przedstawione podczas warsztatów, które Instytut Pokolenia przeprowadził w ubiegłym tygodniu w Urzędzie Miejskim w Złotoryi. Dotyczyły one nowego modelu rozwoju wspólnoty lokalnej opierającego się na metodzie Sześciu Obszarów Funkcjonowania Rodzin (6OFR). Na czym polega? W dużym skrócie chodzi o to, że tylko te realizowane przez samorząd projekty, które generują korzyści w takich obszarach jak: podstawy materialne, zdrowie i rekreacja, edukacja i wychowanie, kultura, trwałość więzi oraz tożsamość, pozwalają burmistrzowi oraz jego zespołowi na stworzenie na terenie gminy najlepszych warunków do życia dla wszystkich mieszkańców – tak by czuli, że jest ona idealnym miejscem nie tylko dla nich, ale przede wszystkim dla ich dzieci i wnuków.
Projekt 6OFR wychodzi z założenia, że szczęśliwe rodziny stanowią fundament dla wszechstronnego rozwoju małych i dużych miejscowości. Z badań CBOS-u wynika bowiem, że szczęście rodzinne jest wartością stawianą przez Polaków najwyżej. Wskazuje je aż 80 proc. badanych (dla porównania – dobrobyt i bogactwo ma tylko 9 proc. wskazań). Z kolei główny wniosek z badań amerykańskiego Harvard Medical School (prowadzonych na przestrzeni 80 lat) jest taki, że posiadanie szczęśliwej rodziny jest najważniejszym czynnikiem wpływającym na zadowolenie z życia, stan zdrowia czy długość aktywności zawodowej.
W warsztatach wzięło udział ok. 30 pracowników złotoryjskiego magistratu i jednostek mu podległych (m.in. MOPS, szkoły podstawowe, przedszkola, ZOK). Urzędnicy uczyli się, jak „gminną moc móc wzmóc” – na przykładach konkretnych projektów realizowanych w ostatnim czasie w Złotoryi analizowali swoje działania na rzecz mieszkańców, próbując spojrzeć na ich potrzeby kompleksowo i wielowymiarowo. Starali się przy tym zwiększyć atrakcyjność tych przedsięwzięć w każdym ze wspomnianych już sześciu obszarów.
Wyniki badań, które zademonstrowano podczas warsztatów, pokazały, jak złotoryjanie postrzegają już teraz swoje miasto. 88 proc. ankietowanych deklaruje, że nie zamierza stąd wyjeżdżać w ciągu najbliższych 5 lat. Ze stwierdzeniem „w Złotoryi żyje się dostatnio” zgadza się 77 proc. badanych, w tym 16 proc. zdecydowanie. Przeciwnego zdania jest 23 proc. Prawie 60 proc. ocenia dobrze lub bardzo dobrze złotoryjski rynek pracy i możliwość znalezienia zatrudnienia (średnia dla wszystkich 24 gmin biorących udział w projekcie 6OFR to 52 proc.).
Przytłaczająca większość badanych uważa, że w Złotoryi żyje się zdrowo – twierdzi tak aż 94 proc. przepytanych osób. Ponad trzy piąte ocenia dobrze lub bardzo dobrze dostęp do usług ochrony zdrowia w naszym mieście. To także wynik powyżej średniej. Tylko co dziesiąta osoba mówi, że jest pod tym względem raczej źle.
Zdecydowanie pozytywnie oceniany jest również dostęp do usług oświatowych dla dzieci (czyli szkół i przedszkoli). Odpowiedź „bardzo dobrze” lub „raczej dobrze” podało 77 proc., „raczej źle” – 5 proc., „ani dobrze, ani źle” – 17 proc.
Podobną notę zyskała oferta usług kulturalnych w mieście. Zadowolonych jest z niej aż 78 proc. mieszkańców. W porównaniu z innymi miastami to wynik o 13 proc. lepszy.
„Wskaźnik związania z lokalną społecznością”, który wyliczyli autorzy badania, plasuje Złotoryję bardzo wysoko, bo na 3. miejscu wśród 24 gmin. Wynosi on u nas ok. 73 proc. Średnia dla wszystkich to 72,5 proc. Gmina z najniższym wskaźnikiem ma ok. 67 proc., ta z najwyższym – ok. 75 proc.
Aż 89 proc. badanych twierdzi, że czuje się bezpiecznie w Złotoryi. Czterech na pięciu podaje, że lubi lokalną społeczność, trzy czwarte ankietowanych jest dumnych ze Złotoryi, a 68 proc. potwierdza odpowiedź, że Złotoryja jest najlepszym miejsce do życia. 57 proc. tęskni, gdy musi wyjechać na dłużej z miasta.
– To są bardzo dobre, wręcz fenomenalne wyniki, świadczące o dużej więzi mieszkańców z miejscem i ludźmi tu żyjącymi – komentowali prowadzący warsztaty Renata Nicpoń i Jacek Sapa.
Ze stwierdzeniem „jestem tutaj zakorzeniony” zdecydowanie się zgadza co czwarta osoba, a „raczej się zgadza” 53 proc. ankietowanych (tu znowu jesteśmy wyżej od średniej, i to o jakieś 8 proc.). Tylko 6 proc. mieszkańców miasta nie czuje się mocniej z nim związana.
Z drugiej strony aż 63 proc. badanych nie potrafi wymienić żadnej znanej osoby pochodzącej ze Złotoryi. Co dziesiąty ankietowany wskazuje na burmistrza Roberta Pawłowskiego, prawie 7 proc. – na Henryka Brodatego (książę piastowski, który ponad 800 lat temu nadał miastu prawa miejskie), blisko 6 proc. – na Mariusza Szczygła, a ponad 4 proc. na Romana Kołtonia. Pojawiły się również nazwiska aktorów: Łukasza Mateckiego i Zbigniewa Konopki (odpowiednio 4 i 2 proc.) oraz piosenkarza Gabriela Fleszara (4 proc.).
Innym pytaniem badającym poczucie tożsamości było to o charakterystyczne dla Złotoryi obiekty. Najczęściej wskazywano kopalnię i muzeum złota (40 proc. odpowiedzi), na drugim miejscu była starówka i ratusz (12 proc.). Basztę Kowalską wymieniło prawie 8 proc. badanych, a Wilczą Górę ponad 4 proc. Co ciekawe, wśród odpowiedzi pojawiło się zamki Bolków, Grodziec i Świny, i to u ponad 8 proc. przepytanych osób. Aż 18 proc. nie potrafiło jednak wskazać żadnego charakterystycznego dla miasta obiektu.
Ciekawe wyniki przyniosło też pytanie o to, kto jest burmistrzem Złotoryi. Otóż nie wie tego… co trzecia badana osoba! Czy 34 proc. odpowiedzi „nie wiem” lub „trudno powiedzieć” to dużo? Średnia dla wszystkich pozostałych gmin biorących udział w projekcie to 30 proc.
Badanie opinii publicznej zostało przeprowadzone przez doświadczonych ankieterów w grudniu 2022 r. w formie rozmów telefonicznych. Grupa docelowa wynosiła 200 osób i odzwierciedlała strukturę wiekową oaz płciową Złotoryi.
– Staram się ostrożnie podchodzić do wyników tego badania, stanowią one jednak pewne przełamanie stereotypu, jak naszą pracę widzą mieszkańcy – mówi burmistrz Pawłowski.
Instytut Pokolenia zajmuje się przygotowywaniem badań, analiz i ekspertyz w zakresie demografii. Projekt 6OFR jest przedsięwzięciem ogólnopolskim, który ma na celu wyhamowanie procesu depopulacji (czyli wyludniania) małych ośrodków miejskich. Złotoryja zakwalifikowała się do niego jako jedna z dwóch gmin na Dolnym Śląsku. Udział w projekcie jest bezpłatny.