Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Jaka była Wielkanoc na Kresach (FOTO)

LEGNICA. Na Zamku Piastowskim gościł Tomasz Kuba Kozłowski, przedstawiciel Domu Spotkań z Historią w Warszawie. Podczas wykładu „Palmy pascha pesach” mówił o kresowych zwyczajach związanych z Wielkanocą. Często już zapomnianych.

Jaka była Wielkanoc na Kresach (FOTO)

Jednym z wielu było kaczanie jajek i bicie jajek, które na Wileńszczyźnie i Grodzieńszczyźnie niemal całkiem zastąpiło popularny dziś zwyczaj oblewania się wodą w Poniedziałek Wielkanocny. Kaczanie to nic innego jak tocznie jajka po małej pochylni. Trzeba trafić nim w inne, które znajdują się poniżej. Wygrywa ten, kto trafi najwięcej jaj.

- To była męska zabawa. Wciągała tak bardzo, że gracze nie wracali przez cały dzień do domu. Są opisane przypadki, kiedy rywalizacja toczyła się nawet po zmroku, przy świetle lamp naftowych, a kobiety donosiły jedzenie mężom i synom na miejsce gry. Tak wielkie były emocje i tak bardzo kaczanie wciągało – mówi Kozłowski.

Do bicia jaj potrzeba było dwóch graczy. Pierwszy to wyzywający. Trzyma w prawej dłoni jajko czubkiem do dołu, tak aby wystawał tylko czubek. Drugi to wyzywany. Lewą ręką lekko przytrzymuje prawą dłoń przeciwnika, a swoją prawą trzyma jajko czubkiem do góry i uderza w jajko wyzywającego. Wygrany zabiera zbite jajko. Gra była bardzo rozpowszechniona wśród chłopów i nie tylko. Zachowało się wiele malunków przedstawiających carskich żołnierzy, którzy biją jaja.

- We Lwowie w lany poniedziałek oblewano bez litości i każdego. Doszło do tego, że niektórzy chodzili z parasolem nad głową i środkiem ulicy. Popularna była też detonacja kalichlorku – opowiada Kozłowski.

Były to prymitywne petardy. Jednak trwała rywalizacja, kto skonstruuje najgłośniejszą. W 1923 roku lwowska policja wydała zakaz „strzelaniny na ulicach” pod karą grzywny i 14 dni aresztu. Nic to nie dało.

Spotkanie  w Zamku Piastowskim zgromadziło kilkaset osób, w tym sporą grupę przedstawicieli zespołów ludowych z regionu i województwa, które brały udział w przedświątecznej prezentacji stołów Wielkanocnych. Podziękowania z rąk Tadeusza Samborskiego, członka zarządu województwa, otrzymały m.in. zespoły z Perła z Chroślic i Zachęta z Zimnej Wody oraz sekcja rękodzieła Towarzystwa Miłośników Legnicy Pro Legnica.

Spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie Kulturalne Krajobrazy i Dolnośląskie Samorządowe Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Legnicy. Kolejnym wydarzeniem na legnickim zamku będą majowe Dolnośląskie Dni Pionierów Osadnictwa.

{gallery}galeria/rozrywka/02.04.16_wielkanoc_na_kresach_fot_karol_weglewski{/gallery}

Powiązane wpisy