Kataryniarz przegnał deszcz znad Świerzawy (FOTO)
ŚWIERZAWA. Używając terminologii sportowej o drugim dniu XXXX Dniach Świerzawy można powiedzieć tak: deszcz, a właściwie totalna ulewa po godzinie 15 zaatakowała miasto, ale poza postraszeniem i spowodowaniem opóźnienia na scenie, nie przyniósł ten atak żadnych strat organizatorom święta miasta. Recepta na deszcz była prosta: karkonoski kataryniarz Włodzimierz Niewitecki tak skutecznie grał na swoim bajecznym instrumencie iż chmury dały za wygraną i powędrowały w kierunku Legnicy...
Mimo odwołanego korowodu pierwszego dnia święta Świerzawy, przeniesienia występu Jerzego Kryszaka do dawnej siedziby Ośrodka Kultury to finał pierwszego dnia był imponujący. Koncert zespołu Wulkan grającego przeboje blusowo -rockowe porwał widownię do wspólnej tanecznej zabawy, która skończyła się grubo po północy.
Sobota stała pod znakiem sportowych zmagań dzieci. Blok popołudniowych imprez to przede wszystkim "Smaki i kuchnia średniowieczna" w wykonaniu artystów, którzy specjalnie do Świerzawy przyjechali z Katowic i zaprezentowali potrawy kuchni portugalskiej, francuskiej i angielskiej. Potrawy i napoje średniowieczne i wszystko połączone z degustacją. A dlaczego nie polskie? - Po prostu najstarsza polska książką kucharska pochodzi z XVII wieku a my prezentujemy potrawy z wieku XIV i XV - powiedzieli nam historyczni kucharze z Katowic.
Trzeba przyznać, że po "próbie smaku" w wykonaniu dyrektorki miejscowego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki - Haliny Zychowicz-Michoń, świerzawianie z wielką ochotą przystąpili do kosztowania średniowiecznej kuchni... A potem zabawa rozkręciła się na całego.
{gallery}galeria/wydarzenia/18.06.16_Dni_Swierzawy_pokaz_sredniowiecznej_Kuchni_Fot_Bozena_Slepecka{/gallery}