Transfery lubią ciszę...
REGION. Pierwsze mecze rundy wiosennej potrafią zaskoczyć nie tylko wynikami, ale i personaliami poszczególnych zespołów. Nie inaczej było tym razem, bo skoro „transfery lubią ciszę”, to o części z nich dowiadujemy się dopiero analizując składy po rozegranych spotkaniach. Trzeba przyznać, że kilka ciekawych nazwisk przywdziało nowe barwy w ostatni weekend, więc nadrabiamy zaległości.
Udany debiut w Odrze Ścinawa zaliczył Paweł Łopaciński, który przed laty stanowił o sile ataku Iskry Kochlice, a ostatnio zniknął nieco z radarów, choć zdobywał gole dla A-klasowego Leśnika Osiecznica. Po powrocie do IV ligi dostał od trenera Tomasza Wołocha dziesięć minut i to wystarczyło by przywitać się z kibicami Odry. Łopaciński ustalił wynik spotkania z Karkonoszami Jelenia Góra.
Choć Apis Jędrzychowice nie jest zespołem z naszego regionu, warto odnotować debiut Karola Hodowanego. Niespełna 24- letni defensor występował zarówno w drużynach młodzieżowych jak i rezerwach Zagłębia Lubin, a swego czasu pukał nawet do bram pierwszego zespołu. Zamiast kariery w Ekstraklasie zaczął się jednak zjazd defensora, który występował kolejno w Siarce Tarnobrzeg, Chrobrym Głogów, a ostatnio terminował w drugoligowym Radomiaku Radom, gdzie jesienią nie dostał ani jednej szansy i w marcu trafił do Apisu.
Szczebel niżej największe roszady nastąpiły w Chojnowiance Chojnów, która przejął Zbigniew Grzybowski. Były gracz Zagłębia czy Amici Wronki początkowo wykluczał grę, jednak ostatecznie został zgłoszony do rozgrywek i w starciu z Odrą Chobienia spędził na placu gry pełne dziewięćdziesiąt minut.
Oprócz Grzybowskiego, w Chojnowiance kibice mogli zobaczyć kilka innych nowych twarzy. Do skutku doszło długo negocjowane wypożyczenie z Orlika Okmiany Pawła Kosińskiego, lecz w pierwszym spotkaniu nabawił się kontuzji, opuszczając boisko jeszcze w pierwszej połowie.
Dostępu do chojnowskiej bramki bronił natomiast Mateusz Grzelak, mający za sobą grę w juniorach Skory Jadwisin, Orła Zagrodno oraz B-klasowym Starcie Osetnica. Czwartym do brydża został Przemysław Zatwarnicki, jesienią występujący w LZS-ie Biała.
Ciekawe wieści napłynęły również z III grupy A-klasy, a spory ruch panował w ekipach broniących się przed spadkiem. Do Burzy Gołaczów, oprócz opisywanych przez nasz wcześniej wzmocnień, wrócił Maciej Fejdasz, który jesienią grał w Osetnicy.
Z tego zespołu odeszli również Damian Sałata, wzmacniając Orlika Okmiany oraz Piotr Wroniak, który postanowił wrócić do Skory Jadwisin. Podopiecznych Dariusza Gindy zasilił również Paweł Fronc, mający w swoim piłkarskim CV młodzieżowe zespoły Górnika Złotoryja, Chojnowianki Chojnów i Konfeksu Legnica.
Pod znakiem powrotów stały również transfery Przyszłości Prusice, ponieważ Damian Durachta oraz Maciej Hupental postanowili opuścić Lechię Rokitnica i znów grać na poziomie A-klasy.
Po nienajlepszej rundzie jesiennej, wsparcia potrzebował Fenix Pielgrzymka. Zgodnie z zapowiedziami, dołączył do niego Jacek Sabadach, który z powodu kontuzji nie mógł jeszcze wystąpić w spotkaniu z Wilkowianką Wilków. Szansy debiutu nie otrzymał również Daniel Rychlicki, 40- letni napastnik z przeszłością w Lubiatowiance Lubiatów, GKS-ie Raciborowice, LZS-ie Czaple i Olimpii Olszanica. Pierwsze minuty i pierwsze gole zanotował natomiast Volodymyr Semkovych, który w swoim premierowym występie zdobył dwa gole.