Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Wrze w piłkarskim środowisku po podziale na grupy...

REGION. Zaprezentowany kilka dni temu podział na A-klasowe grupy wzbudza sporo kontrowersji i jest głównym tematem rozmów wśród działaczy oraz kibiców. Taka sytuacja powtarza się właściwie co roku, bo zawsze znajdą się osoby niezadowolone z dalszych wyjazdów. – Na przykładzie KS-u Winnica, mogę powiedzieć, że średni wyjazd w grupie II to 28 kilometrów, a w grupie III 26 kilometrów, więc te różnice są nieznaczne – powiedział Adam Michalik. Między bajki można również włożyć rzekome faworyzowanie Rodła Granowice, ponieważ w tym sezonie grupa III będzie zdecydowanie najsilniejsza od lat i o awans może powalczyć spore grono zespołów.

Wrze w piłkarskim środowisku po podziale na grupy...

Spoglądając na mapę z podziałem drużyn, od razu widać, że kilka zespołów mogłoby zostać zamienionych. Chociażby Rodło Granowice (grupa III) z Dębem Siedliska (grupa II).

Z jednej strony staramy się zrozumieć frustrację działaczy czy kibiców, ale z drugiej zadajemy sobie pytanie – czy jeden lub dwa dalsze wyjazdy w ciągu sezonu aż tak bardzo nadwyrężają klubowe budżety? Inną sprawą jest powiew świeżości, którego w ostatnich latach tak bardzo brakowało, bo przez brak spadków, od kilku sezonów skład personalny poszczególnych grup był niemalże niezmienny. Właściwie co roku można było usłyszeć, że jakiś klub myśli o przeniesieniu się do innej grupy lub nawet pod skrzydła sąsiedniego OZPN-u, by zyskać nowy bodziec do rywalizacji.

- Podział na grupy zawsze będzie powodował sytuację, w której ktoś będzie niezadowolony. Szczególnie, gdy bierzemy pod uwagę grupę drugą i trzecią, gdzie nie ma naturalnej granicy jak w przypadku grupy pierwszej. Wspólnie z Wydziałem Gier jednomyślnie podjęliśmy decyzję o takim podziale – skomentował Dyrektor Podokręgu Legnica Adam Michalik.

Najbardziej poszkodowane zespoły to Dąb Siedliska oraz Rodło Granowice, które z całą pewnością zrobią więcej kilometrów od ligowych rywali, lecz dla obu ekip dalekie wyjazdy nie są żadną nowością, ponieważ w ostatnich latach przerzucano je między grupą II, a III.

W zbliżającej się kampanii Dębowi zostaną w dotychczasowym okręgu, natomiast Rodło po pięciu latach wróci do grupy III, z której wywalczyło awans do klasy Okręgowej. Po informacji o podziale, pojawiły się głosy mówiące o faworyzowaniu granowiczan, choć trudno powiedzieć, by szósty zespół poprzedniego sezonu miał drogę do awansu usłaną różami, ponieważ w tym roku grupa III na papierze jest zdecydowanie najmocniejsza w ostatnich latach, bo oprócz Rodła zagra tutaj Chojnowianka Chojnów, Czarni Rokitki czy silne w poprzednim sezonie rezerwy Górnika Złotoryja, Orlik Okmiany, Skora Jadwisin, Huragan Proboszczów oraz Orzeł Zagrodno.

- Wiele osób podkreśla, że grupy są podzielone, by faworyzować Rodło Granowice. Z tym się nie zgodzę, bo według mnie to najsilniejsza w historii grupa III. Ciężko więc uznać, że zostali tam dodani, by mieli łatwiej – dodał Michalik.

Ludzie z Podokręgu Legnica stale monitorują sytuację i istnieje prawdopodobieństwo wprowadzenia kolejnych, dość radykalnych zmian w najbliższych sezonach.

- Niewykluczone, że w perspektywie kilku lat będzie trzeba pomyśleć nad reorganizacją rozgrywek i pozostawieniem tylko dwóch A-klasowych grup. Wszystko dlatego, że w ostatnich sezonach liczba drużyn się uszczupliła. Wówczas problemu z podziałem na grupy w A-klasie praktycznie nie będzie – ocenił Adam Michalik.

Już od startu nowego sezonu działacze wprowadzą natomiast inną nowinkę. Postanowiono skończyć z wzywaniem zawodników na Wydział Dyscypliny, gdzie w większości przypadków kara dla zawodnika czy klubu była już ustalona wcześniej.

Adam Michalik nie widzi sensu ciągania gracza na przykład spod Głogowa, tylko po to, by się dowiedział jakie sankcje go czekają. Teraz w przypadku jakiegoś incydentu, podpisanie protokołu będzie równoznaczne z zaakceptowaniem opisu zdarzeń, a w przypadku braku zatwierdzenia, osoby odpowiedzialne za dyscyplinę, będą się kontaktować z klubem, w celu wyjaśnienia sytuacji.