Kręci się transferowa karuzela w niższych ligach...
REGION. Do rozpoczęcia sezonu ligowego zostało już tylko dziesięć dni, więc kluby dopinają swoje kadry. Kolejnego zawodnika, z przeszłością w Kuźni Jawor, pozyskał LZS Lipa, do Burzy Gołaczów dołączył Maciej Grudzień, ostatnio wypożyczony z Orła Wojcieszyn do Orlika Okmiany, a transferową ofensywę kontynuują Czarni Rokitki, wyrastając na jednego z głównych faworytów do awansu. W ekipie spadkowicza zameldował się już Dariusz Ginda, a blisko takiego samego kroku jest inny gracz Skory – Marcin Kulik, który wystąpił już w weekendowym sparingu z Sokołem Krzywa.
Pośród całej trójki, najciszej było o Burzy Gołaczów, choć w poprzednim sezonie miała ona ogromne problemy kadrowe. Ostatecznie w najsłabszym zespole ostatniej kampanii coś drgnęło, więc gołaczowianie z pewnością chcą powalczyć o lepsze rezultaty niż ostatnio.
Po rocznym wypożyczeniu z Sokoła Krzywa, Burza postanowiła definitywnie wykupić Artura Ziemiańskiego. Tego samego dnia, drużyna z gminy Chojnów poinformowała również o transferze Macieja Grudnia, który ostatnio reprezentował barwy Orlika Okmiany. Do lokalnego rywala Burzy pomocnik był wypożyczony z Orła Wojcieszyn i choć początkowo wszystko wskazywało na to, że wróci do beniaminka A-klasy, sprawy przybrały nieco inny obrót. Od nowego sezonu w zespole z Gołaczowa będzie więc występować kolejny braterski duet, ponieważ w zimowym okienku transferowym, drużynę Bogdana Kozłowskiego wzmocnił już Michał Grudzień.
Przy okazji artykułu o LZS-ie Lipa informowaliśmy o trwających negocjacjach z byłym zawodnikiem Kuźni Jawor. Dziś okazało się, że tym graczem jest Marcin Rakszewski, od kilku sezonów występujący w drużynie z Jawora. Choć w ostatniej kampanii miał przerwę, to w poprzednich latach występował zarówno w pierwszym zespole jak i B-klasowych rezerwach. Nowy defensor zdążył się już przedstawić kibicom, rozgrywając dobre spotkanie przeciw Budowlanym Wojcieszów, wygranym przez LZS Lipa 4:3.
Na koniec Czarni Rokitki, o których również niedawno wspominaliśmy. W ekipie spadkowicza zachodzą spore zmiany kadrowe, a nazwiska sprowadzane do Rokitek z pewnością podnoszą notowania zespołu. Ostatnim wzmocnieniem Czarnych jest pozyskanie doświadczonego Dariusza Gindy, dla którego jest to powrót do byłego klubu. Były już zawodnik Skory Jadwisin, mimo 48 lat na karku z dobrej strony pokazywał się w poprzednim klubie, gdzie pełnił również rolę trenera. Ginda grał w zespole Czarnych równe dziesięć lat temu – w sezonie 2009/2010.
Trudno powiedzieć jaka przyszłość czeka wywołaną do tablicy Skorę Jadwisin, ponieważ z klubem pożegnał się szkoleniowiec, a jeden z bardziej utytułowanych zespołów ostatnich lat nie rozpoczął przygotowań do nowego sezonu. W niedzielę Skora ma wystąpić w turnieju o Puchar Wójta Gminy Zagrodno i niewykluczone, że będzie to pierwsza, a zarazem ostatnia okazja do obejrzenia w akcji szóstego zespołu poprzednich rozgrywek.
W przypadku rozpadu klubu, większość zawodników nie powinna mieć problemów ze znalezieniem nowych drużyn. Najlepszy strzelec Skory, Marcin Kulik od jakiegoś czasu trenuje z Czarnymi Rokitki, występując przy tym w grach kontrolnych, więc jeśli w Jadwisinie podejmą decyzję o wycofaniu zespołu, można spodziewać się kolejnych ruchów transferowych w tym kierunku.