Jaros zmienia barwy klubowe
REGION. Czwartek przyniósł dość zaskakujący transfer wewnątrz III ligi, ponieważ podstawowy obrońca Piasta Żmigród, Mateusz Jaros, trafił na półroczne wypożyczenie do innego zespołu walczącego o zachowanie ligowego bytu – Stali Brzeg. Trudno w tym przypadku mówić o sportowym awansie, ponieważ nowy zespół Jarosa zimuje dwie lokaty wyżej niż Piast, jednak wychowanek LZS-u Nowy Kościół musiał zmienić otoczenie, ponieważ z powodu przedłużającej się kontuzji, nowy trener żmigrodzian nie widział dla niego miejsca w budowanym przez siebie zespole.
Latem ubiegłego roku, kiedy reprezentacja Dolnego Śląska wygrała UEFA Region’s Cup, a Jaros jako jej podstawowy zawodnik zdobył dwa gole w turnieju, mówiło się o możliwym transferze na szczebel centralny. Filigranowy defensor został jednak w Piaście Żmigród i jesienią był podstawowym wyborem trenera Ediego Andradiny. Legenda Korony Kielce oraz Pogoni Szczecin z powodu kiepskich wyników pożegnała się jednak ze Żmigrodem, a w jego miejsce przyszedł Kamil Socha, który już przed dwoma laty skutecznie gasił pożar w Piaście, po kapitalnej rundzie wiosennej zapewniając zespołowi ligowy byt.
Teraz były szkoleniowiec między innymi Pogoni Siedlce ma powtórzyć ten sukces, jednak postanowił zrobić to bez siedmiu zawodników. Na liście graczy, którzy otrzymali od klubu wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy znalazło się nazwisko Mateusza Jarosa. Choć defensor z przeszłością w Prochowiczance Prochowice u Ediego Andradiny grał niemal zawsze, to w przerwie zimowej miał problem ze ścięgnem Achillesa, który wykluczył go również z konsultacji szkoleniowej reprezentacji Dolnośląskiego ZPN UEFA Regions CUP.
Sytuację Mateusza Jarosa monitorował inny zespół walczący o utrzymanie, czyli Stal Brzeg. Trener Marcin Domagała zaprosił defensora znanego w naszym regionie z popisów w Złotoryjskiej i Legnickiej Lidze Halowej na testy, a już po kilku dniach podjął decyzję o sprowadzeniu go do swojego zespołu. W czwartek Stal doszła do porozumienia z Piastem, więc rundę wiosenną, na zasadzie półrocznego wypożyczenia, Jaros spędzi w czternastym zespole III ligi.
- Pod koniec stycznia dowiedziałem się, że trener nie widzi dla mnie miejsca w kadrze Piasta Żmigród, co było spowodowane głównie moim problemem ze ścięgnem Achillesa, które zostało przeciążone i leczyłem je ponad miesiąc. Drużyna miała zostać skompletowana do końca stycznia, a trener Socha potrzebował zawodników gotowych do walki o utrzymanie. Po kilku dniach skontaktował się ze mną szkoleniowiec Stali Brzeg, Marcin Domagała, który oznajmił, że jeśli będę zdrowy i udowodnię swoją przydatność do zespołu, to chciałby mieć mnie w drużynie. Od 3 lutego przebywałem na testach w Brzegu, a wczoraj kluby doszły do porozumienia i dziś oficjalnie trafiłem do Brzegu na zasadzie półrocznego wypożyczenia – przybliżył kulisy transferu Mateusz Jaros.
Podczas dwóch i pół roku obrońca rozegrał 71 trzecioligowych spotkań dla Piasta Żmigród, zdobywając w nich trzynaście goli, a już w drugiej kolejce rundy wiosennej będzie miał okazję stanąć naprzeciw swoich niedawnych kolegów z zespołu, ponieważ Stal przed własną publicznością podejmie były już klub Jarosa.