Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Być skutecznym jak Machaj...

GŁOGÓW.  Chrobry po bramce Mateusza Machaja pokonał GKS Jastrzębie 1:0, a o wygranej zdecydowała akcja wchodzących na boisko chwilę wcześniej zawodników, w tym dogrywającego do Mateusza Machaja Mikołaja Lebedyńskiego. - Zawsze mówimy, że rezerwowi są czasami jeszcze ważniejsi od tych, co grają, bo muszą zakończyć dobrze wykonywaną robotę - mówił kilka dni wcześniej jakby zapowiadający to trener Ivan Djurdjević.

Być skutecznym jak Machaj...

Sam rezultat nie jest tak przekonujący, jak przewaga Pomarańczowo-Czarnych, który w pełnym spokoju mogą przygotowywać się do kolejnego występu. Chrobry zaczął z jedną zmianą w składzie. Tym razem od początku zagrał Marcel Ziemann, a Jaka Kolenc pozostał na ławce gotowy do wejścia.

Od pierwszej minuty Chrobry starał się zaznaczyć swoją obecność na boisku, utrzymywał się przy piłce, próbował budować akcje i dzięki temu znacznie częściej przebywał na połowie przeciwnika. Uderzenia na bramkę GKS-u oddawali Tomasz Cywka, Marcel Ziemann, Michał Ilków-Gołąb czy Robert Mandrysz, ale albo bramkarz jastrzębian był dobrze ustawiony albo były one niecelne.
Z tej przewagi nie wyniknęło nic konkretnego i w końcówce uruchomiony został Kacper Bieszczad. Do 35 minuty pozostawał niemal bezrobotny, a przez ostatnie dziesięć minut czterokrotnie chwytał futbolówkę, m.in. po groźnej główce Daniela Rumina.
Pierwsza część zakończyła się na bezbramkowym remisie. Obie strony miały w niej swoje sytuacje, ale nie na tyle dobre, by móc prowadzić. Przeważał Chrobry, więc to on miał prawo oczekiwać czegoś więcej.

Po zmianie stron głogowianie utrzymali swoją przewagę i raz po raz atakowali. W 60 minucie rywalami pokręcił Marcel Ziemann, lecz futbolówka po jego strzale minimalnie minęła słupek. Po chwili ten sam zawodnik również nie trafił w światło bramki, blisko był też zabawiający się w polu karnym Maksymilian Banaszewski, ale ten gol wisiał w powietrzu. „Oberwanie” spowodowały zmiany trenera Ivana Djurdjevicia. W 57 minucie na boisku zameldował się Mateusz Machaj, a dziewięć minut po nim Mikołaj Lebedyński. W rezultacie w 69 minucie Lededyński odegrał do Machaja, po czym pomocnik Chrobrego z bliska umieścił piłkę w środku.
Na tym Pomarańczowo-Czarni nie przestali, dalej dążąc do zdobycia gola. I niewiele zabrakło. W 81 minucie Machaj z rzutu wolnego trafił w słupek. Do tego wszystkiego tyły trzymały całość w ryzach, więc nic złego nie mogło się wydarzyć.

CHROBRY GŁOGÓW - GKS JASTRZĘBIE 1:0 (0:0)
1:0 Machaj 69

CHROBRY: Bieszczad - Ilków-Gołąb, Praznovsky, Juraszek, Ratajczak (57 Machaj), Ziemann, Cywka, Mandrysz, Bryła, Banaszewski, Kowalczyk (66 Lebedyński).

GKS: Drazik – Słodowy, Szcześniak, Bondarenko, Zalewski, Zejdler (87 Karmański), Mróz, Ali (71 Jadach), Feruga, Skórecki, Rumin.

ŻÓŁTE KARTKI: Praznovsky, Banaszewski, Cywka - Szcześniak, Karmański.