Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Transfery w niższych ligach nabierają tempa

REGION. Dzień bez transferowych nowinek można uznać za stracony, więc spieszymy z kolejną porcją wieści z wyjątkowo ciekawego, zimowego mercato. Tym razem nasz wzrok skierujemy na powiat legnicki, ponieważ sporo dzieje się w Orliku Okmiany, nowe twarze zobaczą kibice w Chojnowie, a Mewa Kunice dziś zaprezentowała dwóch graczy, którzy zasilili klub na zasadzie wypożyczenia z trzecioligowych rezerw Miedzi Legnica. Na transfer do Mewy liczy również Krystian Kowalczyk, jednak w Konfeksie nie chcą słyszeć o utracie zawodnika i w kuluarach mówi się nawet o półrocznym rozbracie z futbolem 25- latka.

Transfery w niższych ligach nabierają tempa

Największy ruch panuje w Okmianach, choć dwa z trzech transferów to powroty do klubu. Jakub Jurasik jesienią zbierał cenne doświadczenie w GKS-ie Iwiny, gdzie był podstawowym zawodnikiem i swój pobyt w jeleniogórskiej A-klasie okrasił trzema golami.

Kibice Orlika znów będą mogli oglądać w barwach swojego klubu Pawła Podmokłego, który formalnie był graczem Rodła Granowice, jednak swój ostatni mecz zagrał w listopadzie 2019 roku, kiedy to jeszcze reprezentował zespół z Okmian.

Szeregi dziesiątego zespołu III grupy legnickiej A-klasy zasili również Paweł Szewców i w tym przypadku można mówić o lokalnym hicie, ponieważ 32- latek uchodził w ostatnich latach za jednego z wyróżniających się zawodników Płomienia Michów.

Szewców i Jurasik zdążyli już zaznaczyć swoją obecność w Orliku podczas pierwszej i jak na razie jedynej, gry kontrolnej. Podopieczni Piotra Światłonia pokonali Radziechowiankę Radziechów 8:2, a wspomniani zawodnicy zanotowali po jednym trafieniu. Listę strzelców uzupełnili Łukasz Romanek i Alek Bernat. Pierwszy z nich zanotował cztery trafienia, natomiast drugi dwa.

Interesująca zima zapowiada się również za miedzą, w Chojnowie, bo tamtejszą Chojnowiankę czeka walka o zachowanie ligowego bytu. W realizacji celu mają pomóc nowe twarze, którym obecnie przygląda się trener Zbigniew Grzybowski. Najbliżej Chojnowianki jest Bartłomiej Ławkiel, czyli zawodnik przed laty doskonale znany w regionie. Swego czasu uchodził za ogromny talent, rozgrywając blisko czterdzieści spotkań w młodzieżowych reprezentacjach Polski u boku takich tuzów jak Robert Lewandowski czy Kamil Grosicki. 32- latek ma za sobą występy w Prochowiczance Prochowice, Pogoni Szczecin, rezerwach Zagłębia Lubin i Miedzi Legnica czy Górniku Polkowice, gdzie dzielił szatnię z Grzybowskim. W ostatnich miesiącach udział Ławkiela w regionalnym futbolu był właściwie symboliczny, gdyż ten sezon to ledwie dziesięć minut w meczu pierwszej kolejki klasy Okręgowej dla Kaczawy Bieniowice, a by odnaleźć dłuższe występy napastnika trzeba cofnąć się aż do sezonu 18/19, jednak jeśli w Chojnowie nawiąże do tych, bądź poprzednich rozgrywek, gdzie reprezentował Mewę Kunice, Chojnowianka może mieć z niego sporo pożytku. Ławkiel zdążył już poznać nowych kolegów podczas niedawnego sparingu z Unią Szklary Górne.

Niemal co pół roku na tapet wędrują przeprowadzki z Legnicy do Kunic, więc niedawne rewelacje nie były dużym zaskoczeniem. Konfeks na Mewę chcieli zamienić Dominik Plebaniak i Krystian Kowalczyk, więc ważne postaci w układance trenera Andrzeja Kisiela. Na dzień dzisiejszy pierwszy z nich zmienił zdanie i przynajmniej do końca sezonu ma zostać w Legnicy, natomiast za wygraną nie daje Kowalczyk, któremu bardzo zależy na zmianie otoczenia. Sytuacja jest patowa, ponieważ ani zawodnik ani klub nie zamierzają się ugiąć, a w kuluarach można usłyszeć, że Kowalczyka czekają półroczne futbolowe wakacje .

Mewa w korespondencyjnym starciu beniaminków wygląda nieco lepiej, mając sześć „oczek” przewagi nad Konfeksem, więc legniczanie nie chcą wzmacniać jednego z rywali do walki o utrzymanie.

O ile sytuacja Kowalczyka jest niejasna, tak dziś w Kunicach zameldowało się dwóch graczy, którzy wiosną z pewnością będą do dyspozycji Jacka Kanasa. Aleksander Rokosz i Krystian Petlakowski trafili do czwartoligowca na zasadzie wypożyczenia z drugiego zespołu Miedzi Legnica.

Rokosz trafił do Legnicy z Górnika Wałbrzych w 2014 roku, a przed trwającym sezonem wypożyczono go do Foto- Higieny Gać, gdzie zanotował trzy mecze. Najbliższe pół roku skrzydłowy spędzi w Mewie, dla której miał już okazję grać w meczach sparingowych, zbierając pozytywne opinie.

W przygotowaniach do sezonu dobrze wygląda również Petlakowski, środkowy obrońca, który w Kunicach spróbuje dojść do formy po długiej kontuzji. Siedemnastolatek jest wychowankiem Lecha Poznań, a przed urazem, w sezonie 2018/2019, wystąpił w pięciu spotkaniach rezerw Miedzi.