Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Chrobry zwycięsko zakończył wyjazdową serię

GŁOGÓW.  W rozegranym w Jastrzębiu meczu 21 kolejki Fortuna 1 Ligi Chrobry pokonał GKS Jastrzębie 1:0. - W tym meczu ważne były zaangażowanie i chęć. Kontuzja Damiana Piotrowskiego tylko pokazuje, że musieliśmy zapłacić swoją cenę - powiedział trener Ivan Djurdjević. - Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. GKS jest bardzo niewygodnym zespołem. Na początku sezonu miał mocny kryzys, ale widać dobrą robotę trenera, który powoli wyciąga go z dołu. Widzieliśmy mecz z Koroną i było widać, że są zespołem cierpliwym, który będzie czekał na swoją okazję. My weszliśmy w to spotkanie lepiej, ale pod koniec pierwszej połowy GKS miał swoje okazje i wtedy mógł wyjść na prowadzenie. Wiedzieliśmy, że to kwestia czasu i że jeżeli będziemy cierpliwi, dobrze budując akcję w ataku, ta bramka przyjdzie. Byliśmy zespołem lepszym. Prowadziliśmy grę, chcieliśmy wykorzystać swoje szanse, choć wiedzieliśmy, że trudno będzie przebić się przez blok rywala. Zadecydował rzut wolny Machaja i pierwsza bramka Bougaidisa. Dla nas i dla nich bardzo ważna, bo Machaj wraca po kontuzji, a Bougaidis bardzo dobrze wszedł w drużynę. W tym meczu ważne były zaangażowanie i chęć. Kontuzja Damiana Piotrowskiego tylko pokazuje, że musieliśmy zapłacić swoją cenę i że musimy dać z siebie wszystko, jeśli chcemy być w grze o baraże. Dzisiejszym meczem złapaliśmy kontakt z górną częścią tabeli, ale przed nami jeszcze wiele meczów. Gratulacje dla zawodników, którzy chęcią, zaangażowaniem i jakością zabrali ze sobą trzy punkty.

Chrobry zwycięsko zakończył wyjazdową serię

Chrobry bardzo dobrze kończy wyjazdową serię, na którą do tej pory składały się dwa remisy, zwycięstwo i porażka. W piątym z rzędu Pomarańczowo-Czarni zgarnęli kolejny komplet punktów. O wygranej przesądził Mavroudis Bougaidis.

Do podstawowego składu Chrobrego powrócił Mateusz Machaj, dla którego był to pierwszy występ w „11” od 21 listopada i wygranego 2:1 meczu z Zagłębiem Sosnowiec. W Głogowie zostali kontuzjowani Michał Ilków-Gołąb, Tomasz Cywka i Kacper Bieszczad oraz Michał Michalec, którego zastąpił Kamil Juraszek, więc z tą jedną zmianą w wyjściowej kadrze głogowianie przystąpili do pojedynku z GKS-em.

Mateusz Machaj wniósł jakość do ofensywy Chrobrego i przy jego udziale głogowianie w pierwszej połowie trzykrotnie zagrozili bramce gospodarzy. W 3 minucie oddał celny strzał z dystansu, a później po jego dograniach przed szansą stawali partnerzy z drużyny. W 15 minucie po podaniu z lewej strony piłkę przejął Maks Banaszewski, zrobił z nią jeszcze kilka metrów do przodu, ale przy strzale został w porę przyblokowany. W 32 minucie Machaj dośrodkował z rzutu rożnego, a Oliver Praznovsky był blisko celnej główki. W tej sytuacji Pomarańczowo-Czarni, podobnie jak we wcześniejszej, raz jeszcze musieli zadowolić się kornerem, ale ogółem prezentowali się solidnie i wydawało się, że ich cierpliwość w budowaniu akcji od własnej bramki z czasem może przynieść efekt.
Trochę na opak w końcówce gola mogli zdobyć miejscowi. Tuż przed końcem na raty na bramkę Chrobrego uderzał zamykający wrzutkę z prawej strony Kamil Jadach. W tej pierwszej, groźniejszej próbie dobrze spisał się broniący Rafał Leszczyński.

Po zmianie stron Chrobry wyraźnie szukał swojej bramki i za to został nagrodzony w 69 minucie. Chwilę wcześniej było pewne, że Mateusz Machaj będzie musiał opuścić murawę, samemu sygnalizując konieczność zejścia, i gdy przy linii na zmianę czekał Damian Piotrowski, głogowianie wywalczyli rzut wolny. Trener Ivan Djurdjević zachęcił pomocnika do jeszcze tego jednego razu na maksa, a ten zrobił swoje. Po dośrodkowaniu Machaja najpierw główkował Dominik Dziąbek, przy czym świetną interwencją popisał się Grzegorz Drazik, kierując futbolówkę na słupek. Wtedy w odpowiednim miejscu znalazł się Mavroudis Bougaidis i trafił na 0:1.
Na 10 minut przed końcem nieco skomplikowała się sytuacja kadrowa, bo wchodzący wcześniej Damian Piotrowski w trakcie walki o piłkę doznał kontuzji i szybko musiał zejść do szatni. Na murawie zameldował się Patryk Bryła (dodatkowo Dominika Dziąbka zastąpił Dominik Piła) i w tym zestawieniu głogowianie doprowadzili wygraną do końca, po drodze mając jeszcze bardzo dobrą szansę, której nie wykorzystał Maks Banaszewski. Co prawda w doliczonym czasie zrobiło się gorąco za sprawą dwóch stałych fragmentów GKS-u, tym bardziej że przy drugim w szesnastkę ruszył golkiper jastrzębian, lecz Pomarańczowo-Czarni nie dopuścili do niebezpiecznych strzałów i zatrzymali komplet punktów.

Po czterech meczach na wyjeździe w następnej kolejce Chrobry wreszcie zagra u siebie. W sobotę 27 marca o godz. 16.00 rozpocznie się spotkanie z Puszczą Niepołomice.

GKS JASTRZĘBIE - CHROBRY GŁOGÓW 0:1 (0:0)
0:1 Bougaidis 69

GKS: Drazik - Bielak (80 Szczęch), Jadach (71 Apolinarski), Ali, Szcześniak, Kulawiak, Witkowski, Feruga (71 Zejdler), Mróz, Komor, Rumin (64 Szczepan).

CHROBRY: Leszczyński - Stolc, Bougaidis, Praznovsky, Ziemann, Kolenc, Mandrysz, Dziąbek (80 Piła), Machaj (70 Piotrowski (80 Bryła)), Banaszewski, Lebedyński.

ŻÓŁTE KARTKI: Witkowski, Kulawiak, Zejdler - Praznovsky, Mandrysz, Ziemann.