W niedzielę bój o fotel prezesa dolnośląskiego futbolu... Padewski faworytem?
REGION. Dwóch na pewno, a być może nawet trzech kandydatów wystartuje w wyścigu o fotel prezesa Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Jeśli porównywać do wyścigu to obecny sternik Andrzej PADEWSKI ucieka swoim kontrkandydatom niczym francuski TGV polskim składom PKP. I wszystko wskazuje na to, że najbliższą szansę na dogonienie będą miały dopiero w 2025 roku, gdy skończy się kolejna kadencja…
Pozostały ostatnie dni kampanii w strukturach Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, która finiszować będzie podczas niedzielnego Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego we Wrocławiu. Na trybunach Stadionu Miejskiego spotka się kilkuset delegatów( ok.600), którzy wybiorą nowe władze Związku. Zielone światło na organizację takiego wydarzenia dał Sanepid, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by wybory odbyły się w zaplanowanym terminie… i to pomimo donosu wniesionego przez jednego z kontrkandydatów.
Jeśli nie zdarzy się coś nadzwyczajnego to w niedzielę w okolicach południa nowym -starym prezesem DZPN zostanie Andrzej PADEWSKI. Bardzo dobrze prowadzona kampania dała efekt. Jeśli można w ogóle mówić o kampanii osoby, która rocznie na żywo ogląda grubo ponad sto meczów na Dolnym Śląsku. W kuluarach mówi się, że mrówczą pracę w szeregach Padewskiego wykonał dyrektor Podokręgu Legnica. Adam MICHALIK niczym rasowy polityk skutecznie zablokował wszystkie możliwości wyrwy w środowisku piłkarskim na Dolnym Śląsku, co zdecydowanie osłabiło pozycję potencjalnych kontrkandydatów Padewskiego…W kuluarach przeróżnych spotkań środowisk piłkarskich coraz głośniej o tym iż to właśnie Michalik szykowany jest na następcę Padewskiego za kilka lat...
Koniec końców, obok Padewskiego w wyborach wystartuje także Jędrzej Koziński a także w ramach swoistego last minute przedstawiciel Lechii Dzierżoniów – Andrzej BOLISĘGA. Ten ostatni nie ukrywa, że zamierza powalczyć o fotel lidera, ponieważ nie zgadza się z wolą zdecydowanej większości klubów czwartoligowych o sposobie zakończenia rozgrywek na tym szczeblu rozgrywek. Taka zapowiedź padła na spotkaniu Padewskiego z władzami Lechii oraz Burmistrza Dzierżoniowa. Wydaje się, że to nic innego jak… gra pod klub, który się reprezentuje – nawet kosztem zdania pozostałych członków DZPN, co średnio wróży ewentualnym rządom Bolisęgi...
Kolejny z kandydatów Jędrzej KOZIŃSKI jakiś czas temu przyznawał iż spokojnie podchodzi do wyborów bo ma świadomośc, ze za późno rozpoczął swoją kampanię...Na dodatek praktycznie zapadł się pod ziemię po wywiadzie dla telewizji Echo24. Wrocławski dziennikarz prowadzący program zapytał Kozińskiego-juniora o obecną sytuacją w Victorii Parchów, której reprezentantem będzie na Walnym. Szybko okazało się, że wspomniany dziennikarz miał zdecydowanie większą wiedzę od delegata z tego klubu. Na pytanie, czy Victoria dogadała się z Burmistrzem Chocianowa Tomaszem KULCZYŃSKIM w sprawie obiektu sportowego , Koziński próbował ukryć swoją niewiedzę. - Z tego co wiem, cały czas dyskusja tam trwa – mówił wymijająco. Po chwili został jednak skontrowany przez dziennikarza. - Zdaje się i to też informacja także do pana, że obie strony się dogadały. To trochę dziwne, że pan nie wie, jak wygląda sytuacja klubu, który pan reprezentuje – podsumował całą sytuację dziennikarz prowadzący rozmowę.
Przypomnijmy, że oprócz prezesa Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej delegaci wybiorą również członków Zarządu. Swoich kandydatów na to stanowisko jako jedyny zaprezentował Padewski, który już w zeszłym roku przeprowadził w Oborze spotkanie, na którym wybrano piątkę przedstawicieli. Są to: Piotr Marczuk, Tomasz Maciejski, Damian Kwaśnik, Krystian Kosztyła oraz Janusz Cygan… a więc ludzie, którzy na lokalnym futbolu"zjedli zęby". I to właśnie wybrane przez kluby osoby zostaną zaproponowane jako reprezentanci Podokręgu Legnica.
Koniec końców o finalnych wynikach dowiemy się w niedzielne południe. Pierwszy termin zaplanowano na godzinę 10:30, a w przypadku braku kworum drugi odbędzie się 30 minut później.