Stal, Zryw, Chojnowianka, Błękitni na transferowych łowach
REGION. W nowy tydzień wchodzimy z kolejną porcją transferowych nowinek, których na przestrzeni ostatnich dni nazbierało się całkiem sporo. Budowanie zespołu rozpoczął Mirosław Zieleń, a jednym z pierwszych nabytków Chojnowianki został wracający do klubu Łukasz Romanek, ofensywę transferową prowadzi również beniaminek z Lubiatowa, a nowe twarze będą mogli oglądać kibice w Kłębanowicach czy Rokitkach, bo zarówno Zryw jak i Czarni dokonali na razie po jednym wzmocnieniu.
Pośród czwartoligowców tempa nie zwalnia Sparta Rudna, która do nowego sezonu przystąpi solidnie dozbrojona. Ostatnio informowaliśmy o pozyskaniu Kacpra Osiadłego oraz Adriana Januszki, a teraz do wspomnianego duetu dołączyli Maciej Kusztal i Dawid Wojak. Pierwszy z nich to 24- letni obrońca, który został wypożyczony na rok z Górnika Lubin, natomiast młodszy o pół dekady Wojak został sprowadzony definitywnie i prawdopodobnie będzie wykorzystywany przez trenera Roberta Malawskiego w drugiej linii. Dziewiętnastolatek piłkarskiego rzemiosła uczył się w Polkowicach oraz Głogowie, jednak później grał dla SMS-u Łódź, a ostatnio Lidera Włocławek, który zajął szóste miejsce w IV lidze kujawsko- pomorskiej, rywalizując między innymi z Zawiszą Bydgoszcz.
Sparta ponosi również straty, bo najpierw jej szeregi opuścił Oliwer Janczak, a w ostatnich dniach na podobny krok zdecydował się Błażej Bania, który postanowił zmienić Rudną na Nietków, co oznacza, że w nowym sezonie przyjdzie mu rywalizować na szczeblu IV ligi lubuskiej.
Nie można wykluczyć kolejnych pożegnań, bo sporo mówi się o możliwej zmianie otoczenia przez Bartłomieja Orubę, który po raz ostatni w barwach Sparty zagrał w ubiegłym roku, kiedy to zespół z Rudnej zremisował 1:1 ze Stalą Chocianów. I to właśnie Stalówka może być nowym klubem byłego gracza między innymi Chrobrego Głogów.
Jak się okazuje, podobną drogę może obrać również Łukasz Bednarz, dla którego ewentualny transfer do Stali, byłby powrotem, bo odgrywał on istotną rolę w ekipie czwartoligowca podczas sezonu 2018/2019.
Szczebel niżej również nie można narzekać na nudę, bo o pierwszym wzmocnieniu poinformował beniaminek z Rokitek, który sprowadził wychowanka Podbeskidzia Bielsko- Biała, Sebastiana Wróbla. Skrzydłowy ostatnio występował w Zaporze Wapienica, czyli klubie z bielskiej A-klasy. Nowy nabytek Czarnych zdążył przedstawić się kibicom, zdobywając dwa gole w niedawnej grze kontrolnej przeciwko Sokołowi Krzywa.
Interesująco jest również u spadkowiczów, bo z Orkanem pożegnał się Emanuel Karwecki, od najbliższej kampanii mający grać w Łużycach Lubań, a szeregi LegPolu prawdopodobnie opuści Filip Kukułka, w ostatni weekend reprezentujący barwy Zrywu Kłębanowice. Warto dodać, że do dziesiątej drużyny Klasy Okręgowej mają dołączyć również posiłki z Białorusi.
W ekipie Legnickiego Pola jest kolejny nowy- stary zawodnik, czyli Mateusz Wodek, wracający do zespołu po przygodzie z Lubiatowianką Lubiatów.
Wywołana do tablicy Lubiatowianka po latach starań wywalczyła upragniony awans do A-klasy, a zatrudnienie Witolda Woźniaka oznaczało zmiany kadrowe. Pierwszym letnim nabytkiem beniaminka został Filip Górski, ostatnio grający dla Zrywu Kłębanowice, a klub z gminy Legnickie Pole ma w swoim CV również Dominik Wiśniewski, czyli kolejny z transferów Lubiatowianki. 23- letni napastnik w ostatnim sezonie błyszczał w barwach Ikara Miłogostowice, zdobywając na B-klasowych boiskach aż 39 goli!
Razem z Wiśniewskim przyszedł Mateusz Sterkowiec, który pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Zakaczawiu Legnica.
Ligowi rywale beniaminka również nie próżnują, bo mający za sobą bardzo dobrą rundę wiosenną Błękitni Kościelec w najbliższej kampanii planują pójść za ciosem i wreszcie powalczyć o coś więcej niż utrzymanie.
W osiąganiu dobrych wyników mogą pomóc transfery, a na razie ekipę Grzegorza Lichwy zasiliło dwóch graczy –Mateusz Wanielista oraz Paweł Załęski. Dla obu jest to powrót w szeregi Błękitnych, gdyż pierwszy ze wspomnianego duetu to wychowanek klubu z Kościelca, który następnie przeszedł do lokalnego rywala z Winnicy, a ostatnio, po wycofaniu Hurasa Krotoszyce, pozostawał wolnym zawodnikiem. Załęski natomiast miał ledwie półroczny rozbrat z drużyną, reprezentując w ostatniej rundzie Grom Gromadzyń- Wielowieś.
Z Błękitnymi pożegnał się za to Miłosz Tokarczyk, który do pewnego momentu był ważną częścią zespołu, jednak wiosną grę uniemożliwiały mu studia i jego licznik ostatecznie dobił do zaledwie dwóch spotkań. Mimo niewielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, Tokarczyk nie powinien narzekać, ponieważ zdecydował się na powrót do mającego spore ambicje Bazaltu Piotrowice.
Nie próżnują również spadkowicze. Chojnowianka Chojnów, zgodnie z zapowiedzią Mirosława Zielenia, rozpoczęła wyścig zbrojeń. Pierwsze efekty może nie rzucą ligowych rywali na kolana, ale na pewno dają nadzieję na lepsze jutro.
W niedzielnym meczu I rundy okręgowego Pucharu Polski z Bazaltem Piotrowice zadebiutował bramkarz Andrzej Trzebiński, który do niedawna reprezentował Tęczę Kwietno, a wcześniej między innymi Cichą Wodę Tyniec Legnicki czy Odrę Malczyce.
Na powrót do Chojnowianki zdecydował się Łukasz Romanek, ostatnio zdobywający gole w III grupie jeleniogórskiej A-klasy, gdzie występował jego poprzedni klub – GKS Iwiny.
Chojnowianka walczy o kolejne wzmocnienia, a w kuluarach można usłyszeć, że blisko drużyny jest Wojciech Niemczyk ze Zrywu Stary Łom.
Spadek w fatalnym stylu musiał skutkować ruchami kadrowymi w Odrze Chobienia. Choć na razie nie mamy żadnych oficjalnych wieści dotyczących A-klasowicza, to działacze podobno mocno zabiegają o transfer Pawła Łopacińskiego, czyli ogranego na lokalnych boiskach napastnika, umiejącego równie dobrze… bronić dostępu do własnej bramki. W ostatnim sezonie Łopaciński grał dla Iskry Kochlice.