Transfery last minute: Tunezyjczyk w A-klasie
REGION. Ostatnie dni okienka transferowego zawsze przynoszą całą masę mocji. Tym razem kibice na świecie żyli niedoszłym transferem Kyliana Mbappe, ale na lokalnym podwórku również działo się sporo ciekawych rzeczy. Nowi gracze zasilili pogrążony w kryzysie Zryw Kłębanowice, o wzmocnienie pozycji bramkarza zadbał beniaminek z Rokitek, a mający czwartoligowe aspiracje Górnik Lubin pozyskał zawodnika Stali Chocianów. Oprócz tego, nieco wcześniej, do Chojnowianki Chojnów wrócił Paweł Kosiński, szeregi Arki Trzebnice zasilili Marcin Kocik oraz Jakub Faluta natomiast do Lubiatowianki Lubiatów trafił gracz z przeszłością w… III lidze tunezyjskiej!
Latem w Zrywie Kłębanowice panował wyjątkowo duży ruch, bo spora grupa zawodników zdecydowała się opuścić szeregi przedstawiciela Klasy Okręgowej, co z pewnością ma przełożenie na kiepski początek sezonu. W ostatnich dniach szeregi Zrywu zasilili nowi zawodnicy, a wśród nich między innymi Krystian Wójcik, Ivan Luzan czy najbardziej znany z tego grona Paweł Łopaciński. Ten ostatni w poprzedniej kampanii grał dla Iskry Kochlice, lecz nowy sezon rozpoczął w jej A-klasowych rezerwach, co mogło mieć wpływ na decyzję o zmianie barw.
Nowego golkipera pozyskali Czarni Rokitki, którzy z KS-u Legnickie Pole wypożyczyli Alana Kopystiańskiego. Były bramkarz między innymi Miedzi Legnica czy Orkanu Szczedrzykowice miał dłuższą przerwę od ligowych gier, choć w okresie przygotowawczym można było go obejrzeć w akcji podczas sparingu Zrywu Kłębanowice, gdzie ostatnio bronił. Kopystiański w Rokitkach będzie walczył o miano „jedynki” z Marcinem Krupą.
Po spadku z IV ligi, całkiem dobrze zmagania zaczęła Orla Wąsosz, mająca na koncie dwie wygrane i inauguracyjną porażkę w Kochlicach. To spotkanie z ławki rezerwowych oglądał nowy nabytek zespołu dowodzonego przez Jędrzeja Kędziorę – Kacper Kaczmarek, wypożyczony z juniorów Kani Gostyń.
Premierowego występu oczekuje jeszcze Eryk Bandura, wykupiony przed kilkoma dniami z Dragona Jaczów. Wcześniej reprezentował również Odrę Grodziec Mały i zespoły młodzieżowe Chrobrego Głogów.
Ciekawego wzmocnienia last minute dokonał Górnik Lubin, zasilając swoje szeregi Michałem Matkowskim ostatnio grającym dla czwartoligowej Stali Chocianów. Nowy nabytek lubinian występował między innymi w Prochowiczance Prochowice, Platanie Siedlce, Zamecie Przemków czy Orli Wąsosz.
O atrakcyjność końcówki okienka zadbały również kluby w III grupy A-klasy, bo po nieobecności spowodowanej występami w Orliku Okmiany, LZS-ie Łaziska i GKS-ie Gromadka, do Chojnowianki wrócił Paweł Kosiński. 27- letni zawodnik przywdziewał poprzednio trykot zespołu z Chojnowa w sezonie 2018/2019, a w obecnej kampanii zaliczył już debiut, w wygranym 2:0 meczu z Wilkowianką Wilków.
Po objęciu sterów w Trzebnicach, nie próżnuje Remigiusz Postrożny, wypożyczając z juniorów Stali Chocianów utalentowanego Jakuba Falutę, który zanotował już dwie gry w nowych barwach. W ostatniej kolejce debiutował również zdecydowanie doświadczony Marcin Kocik. Pozyskany z Kaliny Sobin golkiper zameldował się między słupkami po przerwie, ale jego zespół przegrywał wówczas 0:4, ostatecznie zostając pokonanym przez Błękitnych Kościelec 2:7.
Warto dodać, że w tym samym spotkaniu mógł wystąpić nowy nabytek zespołu dowodzonego przez Grzegorza Lichwę – Krzysztof Czekajło, jednak ostatecznie nie zameldował się na murawie. Błękitni grający lepiej niż mogą świadczyć wyniki, w ostatnich dniach okienka transferowego dokooptowali do zespołu jeszcze dwóch graczy.
Wywołany do tablicy Czekajło rozpoczął sezon jako zawodnik Zrywu Kłębanowice, dla którego zagrał w pierwszej kolejce, lecz już w trakcie rozgrywek postanowił zmienić barwy. Drugim ze wzmocnień został Seweryn Kędzierski, czyli zawodnik doskonale znany w okolicy. 44- latek w przeszłości grał między innymi dla Chojnowianki Chojnów, Konfeksu Legnica, Prochowiczanki Prochowice, AKS-u Strzegom, Zrywu Kłębanowice, Rodła Granowice czy jeszcze niedawno Parku Targoszyn.
Interesującego wzmocnienia dokonała Lubiatowianka. Beniaminek po zmianie na stanowisku trenera przeszedł małą rewolucję kadrową i chyba nikt w Lubiatowie nie narzeka, bo sześć punktów w trzech spotkaniach to wynik naprawdę dobry. Teraz siła zespołu jeszcze wzrośnie, ponieważ jego szeregi wzmocnił Achref Tbibi.
Tunezyjczyk od jakiegoś czasu był łączony z Lubiatowianką, jednak transfer udało się sfinalizować dopiero tuż przed meczem trzeciej kolejki. Wówczas Tbibi nie otrzymał jeszcze szansy debiutu, ale prawdopodobnie zawodnik z przeszłością w tunezyjskiej III lidze wystąpi w najbliższym spotkaniu przeciwko Orłowi Zagrodno.