W okręgówce puściły lejce. Orkan i Przyszłość mają kłopoty!
PRUSICE/SERBY. Miniony weekend w piłkarskich niższych ligach stały zdecydowanie pod znakiem klasy okręgowej. To tam działo się najwięcej, szkoda tylko, że nie na boisku… nerwy puściły zawodnikom Orkana i Przyszłości i tylko szczęście sprawiło, że nie skończyło się rękoczynami. Choć trzeba przyznać, że było naprawdę blisko.
Sobotnie mecze dały się mocno we znaki nie tylko zawodnikom, ale także sędziom oraz pracownikom Podokręgu Legnica. Wszystko zaczęło się od starcia w Prusicach, gdzie miejscowa Przyszłość podejmowała Konfeks Legnica. Już na pierwszy rzut oka widać, że emocji nie brakowało, bo spotkanie zakończyło się wynikiem 6:7. Niestety, nie po raz pierwszy emocje i to te negatywne udzieliły się zawodnikom drużyny gospodarzy. W 71. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Adam PAŁKA to rywalizacja sportowa zmieniła się w niecenzuralny monolog w wykonaniu napastnika. W sprawozdaniu meczowym czytamy m.in. - Wy cwele pier*** do niczego się nie nadajecie, zaraz Ci podejdę i zaje*** frajerze jeb*** – jak się okazuje to nie jedyne groźby w kierunku sędziów. Nie skończyło się na samym meczu, bo dalszy ciąg tej sprawy miał miejsce po jego zakończeniu. Na niesfornego zawodnika podziałała dopiero groźba… wezwania Policji. Sprawa została opanowana, jednak sam Pałka może spodziewać się srogich konsekwencji na wtorkowym posiedzeniu Komisji Dyscyplinarnego, na którą został dziś wezwany.
Problemy nie ominą również przedstawicieli Orkana Szczedrzykowice. Po dwie żółte, a w konsekwencji czerwone kartki otrzymali zarówno trener Maciej BIAŁAS, jak i prezes Józef SZABAT. Co więcej jeszcze w trakcie gry z boiska usunięty został Damian CIUNOWICZ, a po meczu czerwone kartki ujrzeli również Patryk BARSZCZ i Marcin OGÓREK. Część z tych osób nie zgadzała się z decyzjami sędziego do tego stopnia, że warto zajrzeć do sprawozdania. - Zwrócili się w kierunku sędziego gwałtownym i dynamicznym ruchem idąc w szybkim tempie w kierunku sędziego krzycząc „trzymajcie mnie kur… zaraz go…”, wyrywał się z rąk służb porządkowych i zawodników drużyny. W ocenie sędziego chciał uderzyć sędziego głównego – czytamy w opisie sędziego, z którym po meczu nie zgodził się prezes a zarazem kierownik drużyny Józef Szabat. Sprawę, więc podobnie jak w przypadku meczu w Prusicach będzie badać Komisja Dyscyplinarna. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że syn przewodniczącego KD jest zawodnikiem Orkana i tym bardziej wszyscy będą z zainteresowaniem patrzyli na tę sprawę…
- O obu sprawach poinformowałem już członków Komisji Dyscyplinarnej. Wszystkie zainteresowane strony zostały wezwane na wtorkowe posiedzenie, więc będzie możliwość skonfrontowania ich zeznań. Zbieramy również materiały i zeznania innych osób, więc jeśli ktoś ma coś do dodania w tej sprawie to zapraszamy do kontaktu z naszym biurem – mówi Adam MICHALIK, dyrektor Podokręgu Legnica.
O tym jak zakończą się sprawy Przyszłości Prusice i Orkana Szczedrzykowice najpewniej nieoficjalnie dowiemy się we wtorkowy wieczór, a już oficjalne w środowe przedpołudnie, gdy stosowny komunikat pojawi się na stronie Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.