Transferowe szaleństwo w niższych ligach
REGION. Im bliżej wznowienia rozgrywek, tym ciekawsze transfery serwują kluby z niższych lig. Na króla polowania zdaje się wyrastać Iskra Księginice, którą do utrzymania mają przybliżyć poważne wzmocnienia. Osłabił się natomiast rywal beniaminka - Górnik Złotoryja, którego szeregi definitywnie opuścił Mateusz Firlej. Na niższych szczeblach również jest ciekawie, bo do Konfeksu Legnica wrócił Aleksander Jazowiecki, a nowe porządki w Kolejarzu Miłkowice wprowadza były szkoleniowiec legniczan- Andrzej Kisiel.
Czwartoligowcy rozpoczęli rundę wiosenną jeszcze w listopadzie, więc na inaugurację tegorocznych zmagań będą musieli poczekać do drugiego weekendu marca. Iskra Księginice ligowe granie rozpocznie w Ścinawie i po serii transferów może uchodzić za faworyta tego pojedynku.
Choć beniaminek zajmuje obecnie piętnaste miejsce, działacze robią, co w ich mocy, by po rocznej przerwie Iskra nie wróciła do Klasy Okręgowej. W zapewnieniu utrzymania mają pomóc głośne nazwiska na czele z Jarosławem Gambalem i, być może, Wojciechem Konefałem. Obaj są dobrze znani kibicom, a ich ligowe doświadczenie byłoby wartością dodaną właściwie w każdym klubie z regionu.
Jarosław Gambal po spadku Orkana Szczedrzykowice do Klasy Okręgowej zawiesił buty na kołek, jednak jego rozbrat z futbolem trwał zaledwie jedną rundę. W okresie przygotowawczym doświadczony pomocnik trenował z Iskrą Księginice i wszystko wskazuje, że wiosną pomoże jej w walce o utrzymanie.
Oprócz Gambala szeregi beniaminka ma zasilić Kacper Perczyński, który przed sezonem wrócił do Odry z Czarnych Dziewin, lecz nie zawojował czwartoligowych boisk.
Niewykluczone, że podobny kierunek obierze bardziej doświadczony Rafał Rytkowski również reprezentujący Odrę Ścinawa. Co ciekawe dla obu zawodników byłby to powrót do klubu z Księginic, bo Rytkowski ostatni mecz w trykocie Iskry rozegrał w sezonie 2016/2017, żegnając się golem w zremisowanym 1:1 spotkaniu z Czarnymi Rokitki, natomiast przygoda Perczyńskiego została zakończona jeszcze w wieku juniorskim.
Najpoważniejszym wzmocnieniem może być Wojciech Konefał, który w Sparcie Rudna wyrósł na czołową postać całej IV ligi, ale na półmetku zmagań postanowił zmienić otoczenie. Tutaj jednak wszystko pozostaje sprawą otwartą, bo Iskra nie jest jedynym zespołem czyniącym zakusy na bramkostrzelnego gracza. O Konefała walczy również Odra Ścinawa i niewykluczone, że wspomniane wcześniej operacje na linii Ścinawa – Księginice mogą mieć wpływ na przyszłość kluczowego zawodnika Sparty Rudna.
Beniaminek się wzmacnia, a rywale osłabiają. Kilka dni temu Karkonosze Jelenia Góra poinformowały o powrocie Mateusza Firleja, który jesienią przebywał na wypożyczeniu w Górniku Złotoryja. 28- letni środkowy obrońca był na ogół podstawowym zawodnikiem w jedenastce trenera Kaliciaka, lecz problemy Karkonoszy w III lidze sprawiły, że Firlej rozpoczął okres przygotowawczy w Jeleniej Górze i decyzją szkoleniowca wrócił do klubu z ulicy Złotniczej.
Podobna sytuacja miała miejsce w Prochowicach, z którymi pożegnał się wypożyczony z Górnika Polkowice Grzegorz Czyrniański.
Transferową ofensywę kontynuuje spadkowicz do Klasy Okręgowej - KS Legnickie Pole. Ten w wypożyczył zawodnika Konfeksu Legnica - Jakuba Potockiego, w ostatnich sezonach, również na zasadzie czasowego transferu, reprezentującego Błękitnych Kościelec.
Sen z powiek działaczy spędza jednak brak bramkarza, gdyż w niedawnym sparingu z Granitem Roztoka kontuzji nabawił się etatowy golkiper Mateusz Woliński i w ekipie z Legnickiego Pola powstał spory problem, który wymusił kolejne działania na rynku transferowym.
Powroty mieliśmy w Księginicach, powrót mamy w Legnicy. Kibice Konfeksu znów będą mogli oglądać swojego wychowanka Aleksandra Jazowieckiego, w rundzie jesiennej reprezentującego Victorię Orzeszków.
Przed drugą częścią sezonu zbroi się także lider I grupy A-klasy. Jego szeregi wzmocnił podstawowy gracz GLKS-u Gaworzyce – Adrian Ciuruś, który miał już okazję wystąpić w nowym zespole podczas meczów sparingowych.
Oprócz niego, Dragona zasilił wychowanek Chrobrego Głogów i były zawodnik Legii Warszawa – Michał Budziszewski. Nowy nabytek klubu z Jaczowa ostatnio występował w Lidze Wojewódzkiej Juniorów, zajmując z Chrobrym trzecie miejsce na półmetku zmagań. Po kilkumiesięcznej przerwie do gry wraca również Łukasz Nockowski, którzy świetnie rozpoczął sezon zdobywając dwa gole w dwóch spotkaniach, ale z późniejszych gier został wyeliminowany i na boisku pojawił się dopiero w okresie przygotowawczym.
Coraz mocniejszą kadrą dysponuje Kolejarz Miłkowice, od niedawna prowadzony przez Andrzeja Kisiela. Nowymi twarzami w jego ekipie są Mateusz Rudewicz oraz Dominik Kościelny. Dla tego pierwszego to powrót do gry i Kolejarza, bowiem zawodnik z przeszłością w Konfeksie czy Unii Rosochata przed kilku lat miał już okazję występować w Miłkowicach.
O ile Rudewicz może potrzebować nieco więcej czasu by się odbudować po ponad czteroletnim rozbracie z futbolem, tak Dominik Kościelny właściwie od razu powinien pomóc ekipie trenera Kisiela, bo jesienią regularnie występował w Orle Mikołajowice.