Piłkarskie niższe ligi głodne futbolu
REGION. Przerwa między ostatnim meczem rundy jesiennej, a otwarciem drugiej części sezonu trwała 111 długich dni, jednak wyniki III grupy A-klasy pokazują, że warto było czekać. Zespoły tu rywalizujące rozpoczęły z wysokiego „C”, od początku imponując ofensywnym rozmachem. W pierwszej serii gier nie uświadczyliśmy większych niespodzianek, choć różnice bramkowe w niektórych spotkaniach mogły zaskoczyć kibiców.
Aż połowa meczów została rozegrana w sobotę, a wśród nich mogliśmy oglądać między innymi spotkania z udziałem lidera czy trzeciej Chojnowianki. Dąb Siedliska zmagania inaugurował na trudnym terenie w Kościelcu, gdzie Błękitni potrafią być wyjątkowo groźni.
Tym razem zespół Grzegorza Lichwy stanowił tylko tło dla walczących o awans siedliszczan i przegrał z wyżej notowanym rywalem aż 2:7. Losy rywalizacji zostały rozstrzygnięte jeszcze w pierwszej części gry, bo Karola Rydza pokonali Mateusz Gołębiewski, Michał Jastrzębski oraz dwukrotnie Krzysztof Malicki.
Po zmianie stron Dębowi nie odpuścili, co poskutkowało kolejnymi golami. Bohaterem drugiej odsłony został Robert Horbal, autor hat- tricka. Zdecydowana dominacja wprowadziła w szeregi lidera rozluźnienie, które wykorzystali gospodarze, w samej końcówce odpowiadając dwoma bramkami.
Równocześnie o punkty walczyła Chojnowianka Chojnów, tracąca do Dębu dziewięć „oczek”. Podopieczni Mirosława Zielenia mieli teoretycznie łatwe zadanie, gdyż podejmowali na własnym terenie rezerwy Iskry Kochlice, zajmujące przedostatnie miejsce.
Gospodarze szybko objęli prowadzenie, na które odpowiedział Jarosław Zyga, jednak jego trafienie podrażniło chojnowian, bo ci przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania dorzucili jeszcze cztery gole. Świetnie do zespołu wprowadziły się nowe nabytki – Konrad Cichoń i Dawid Urynek. Pierwszy w zaledwie 22 minuty skompletował hat- tricka, a drugi zapisał się w protokole jedną bramką.
Druga połowa z pewnością dała trenerowi Zieleniowi sporo do myślenia, bo jego zespół kompletnie oddał pole Iskrze, która ruszyła do odrabiani a strat i kto wie, czy gdyby to spotkanie nie trwało nieco dłużej, nie wywiozłaby z Chojnowa remisu. Ostatecznie goście za sprawą Marcina Ścisłowicza i Aleksandra Stepenki doszli do stanu 4:5.
Od zwycięstwa rozpoczęły rezerwy Górnika Złotoryja, inaugurujące wiosnę w Nowej Wsi Złotoryjskiej. Tamtejszy Huragan ma spore problemy kadrowe, ale ambitnie walczy z przeciwnościami losu, o czym mógł się przekonać uchodzący za faworyta Górnik. Chociaż przyjezdni już w pierwszej minucie otworzyli wynik, mieli sporo problemów z zawodnikami Huraganu. Podopieczni Kazimierza Melskiego zdołali odpowiedzieć po strzale Grzegorza Barana, który wykorzystał rzut wolny, ale po zmianie stron znów dali się zaskoczyć, co ostatecznie poskutkowało dwunastą przegraną w sezonie.
Ciężki okres przechodzi również Arka Trzebnice, do niedawna uważana za czołowy zespół tej ligi. Aktualnie zajmuje odległą dziewiątą pozycję i trudno powiedzieć czy będzie potrafiła nawiązać do lepszych czasów, bo w Okmianach Remigiusz Postrożny dysponował zaledwie dwunastoosobową kadrą. Orlik nie miał litości dla osłabionego rywala, w krótkim odstępie czasu ustawiając spotkanie pod swoje dyktando
Dzięki golom Mariusza Rostkowskiego, Aleksandra Bernata i dwóm trafieniom Grzegorza Kułagi, gospodarze schodzili na przerwę z czterobramkowym zapasem.
Niespełna kwadrans po powrocie na boisko Arka zmniejszyła straty, choć pomógł jej w tym Dariusz Kuśtal, pechowo pokonując własnego bramkarza. Ostatnie słowo należało jednak do Orlika, a konkretnie do jego kapitana - Bernata, który w 67. minucie ustalił wynik spotkania.
Niedziela stała pod znakiem gminnych derbów, gdyż rywalizowały ze sobą ekipy Wilkowianki i Lubiatowianki oraz Orła Zagrodno i Radziechowianki Radziechów. Pierwsze ze spotkań było jedynym w tej kolejce bez goli, ale najprawdopodobniej jego wynik zostanie zweryfikowany jako walkower na korzyść grającej w roli gościa Wilkowianki, gdyż rywale wystawili do gry nieuprawnionego zawodnika.
Drugie ze spotkań nie przyniosło żadnego zaskoczenia, a Radziechowianka zanotowała szesnaste spotkanie bez jakiejkolwiek zdobyczy. Orzeł zdominował ostatni zespół rozgrywek, choć w drugiej połowie, prowadząc już 4:0 ewidentnie spuścił z tonu. Ostatecznie licznik zatrzymał się na pięciu golach, lecz dla miejscowych gorszą informacją od kolejnej przegranej, są kolejne kontuzje, których nabawili się gracze beniaminka.
W Wojcieszynie doszło do pojedynku zespołów z dwóch innych światów. Miejscowy Orzeł jest w kadrowym dołku, tuż przed startem rundy stracił trenera i ma raczej kiepskie perspektywy, natomiast jego niedzielny rywal z Miłkowic jest zewsząd chwalony za organizację.
Na boisku ta różnica była aż nadto widoczna, bo mimo czerwonej kartki otrzymanej przez Patryka Rutkowskiego już w 38. minucie, jego koledzy nie mieli problemów z zainkasowaniem trzech punktów. Jeszcze przed wykluczeniem Orła napoczął Tomasz Krynicki, a po przerwie dzieła zniszczenia dokończył Michał Borek, który pokonał Krzysztofa Piotrowskiego aż cztery razy. Miejscowi musieli zadowolić się honorowym trafieniem najlepszego strzelca zespołu – Bartłomieja Hajduna.
Największa niespodzianka miała miejsce w Proboszczowie, gdzie Huragan podejmował Sokoła Krzywa. Gospodarze jesienią, delikatnie mówiąc, nie zachwycali i jakakolwiek zdobycz w starciu z wyżej notowanym przeciwnikiem byłaby uznana za sukces. Zawodnicy Huraganu nie zamierzali bawić się w minimalizm, błyskawicznie odbierając Sokołowi nadzieję. Kiedy w 21. minucie Lucjan Wróbel zdobywał swojego drugiego gola, goście właściwie nie mieli szans na korzystny rezultat, bo wcześniej Pawła Białowąsa pokonali jeszcze Oskar Rzeźwicki i Damian Nowaczewski.
Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się efektownym 5:1 dla Huraganu, które zostało jeszcze mocniej wyśrubowane po zmianie stron.
Błękitni Kościelec – Dąb Siedliska 2:7 (0:4)
Karpov 81’, Tulik 87’ – Gołębiewski 10’, Jastrzębski 28’, Malicki 29’, 41’, Horbal 56’, 76’, 78’
Chojnowianka Chojnów – Iskra II Kochlice 5:4 (5:1)
M. Kulik 11’, Cichoń 19’, 34’, 41’, Urynek 35’ – Zyga 17’, Ścisłowicz 69’, 87’, Stepenko 73’
Huragan Nowa Wieś Złotoryjska – Górnik II Złotoryja 1:2 (1:1)
G. Baran 34’ – Grześków 1’, Kobza 70’
Orlik Okmiany – Arka Trzebnice 5:1 (4:0)
G. Kułaga 13’, 23’, Bernat 17’, 67' Rostkowski 42’ – Kuśtal 57' (sam)
Radziechowianka Radziechów – Orzeł Zagrodno 0:5 (0:4)
K. Kroczak 6’, M. Kaliciak 23’(k), 32’, D. Kroczak 39’, Sokołowski 84’
Lubiatowianka Lubiatów – Wilkowianka Wilków 0:0
Orzeł Wojcieszyn – Kolejarz Miłkowice 1:5 (0:1)
Hajdun 90’ – Krynicki 21’, Borek 54’, 71’, 73’, 78’
Huragan Proboszczów – Sokół Krzywa 8:1 (5:1)
Rzeźwicki 2’, D. Nowaczewski 12’, 31’, Wróbel 20’, 21’, 60’, Jadach 61’, 75’ – Porczak 41’