Jak reforma IV ligi wpłynie na spadki i awanse?
REGION. Kwestia podziału IV ligi od kilku tygodni wywoływała ożywione dyskusje, lecz ostatecznie zaskoczeń nie było. Granit Roztoka został na zachodzie, po dwóch latach przerwy do „naszej” grupy wrócił AKS Strzegom, a stawkę uzupełnił kwartet beniaminków i spadające z III ligi Karkonosze Jelenia Góra. Najbliższy sezon zapowiada się niezwykle ciekawie z powodu reformy rozgrywek, przez którą, w przypadku kataklizmu, do Klasy Okręgowej może zlecieć aż dziesięć drużyn!
Temat rozdzielenia czwartoligowców do grup zawsze przynosi ożywienie w sezonie ogórkowym i podobnie było tym razem. DZPN nie kazał długo czekać na rozwiązanie zagadki kilka dni temu ogłaszając oficjalny podział. Mimo spekulacji Dolny Śląsk nadal pozostaje rozbity na wschód i zachód, ale w obu grupach zaszły zmiany.
Na nasz rejon wraca AKS Strzegom, który z zachodem pożegnał się wicemistrzostwem, kolejne dołożył za miedzą, ale ostatni sezon zakończył dopiero na dziesiątym miejscu. Po roku nieobecności w IV lidze zobaczymy też Karkonosze Jelenia Góra, czyli spadkowicza.
W gronie beniaminków również znajdziemy dobrze znane drużyny, bo Orla Wąsosz i Gryf Gryfów Śląski wracają na ten szczebel po roku, a BKS Bolesławiec po trzech latach. Wyjątkiem jest Iskra Kochlice, ostatni raz rywalizująca w IV lidze w sezonie 2011/2012.
Najbliższe rozgrywki będą przejściowymi, co przyniesie zdecydowanie większą grupę spadkowiczów. Regulamin mówi, że z rozgrywkami pożegnają się zespoły z miejsc 9-16, a dodatkowo jedna drużyna z ósmego miejsca, która będzie miała mniejszą liczbę punktów.
To jednak wariant optymistyczny, zakładający, że żadna z dolnośląskich ekip nie spadnie z III ligi. Ślęza Wrocław i Miedź II Legnica w poprzednim sezonie nie dały przesłanek by brać ich za kandydatów do walki o utrzymanie, więc największą niewiadomą pozostają rezerwy Chrobrego. Młodzi głogowianie już wielokrotnie pokazywali, że nie warto ich przedwcześnie skreślać i tym razem liczymy na powtórkę.
Gdyby jednak, którejś z drużyn nie udało się zachować ligowego bytu, z IV ligi spadną ósme zespoły z obu grup. W przypadku degradacji dwóch przedstawicieli Dolnego Śląska IV ligę opuści drużyna z siódmego miejsca z gorszym bilansem, a jeśli z III ligą pożegna się cała trójka, na piątym poziomie rozgrywkowym będzie aż 20 spadkowiczów.
Reforma dotknie również Klasy Okręgowe, ponieważ w nadchodzącym sezonie promocję wywalczą tylko mistrzowie, a nie jak dotychczas dwa najlepsze zespoły. Podobnie wygląda sytuacja ze spadkami, bo chociaż według regulaminu z okręgówką mają się żegnać zespoły z czternastego i dalszych miejsc, to liczba spadkowiczów może wzrosnąć po niekorzystnych rozstrzygnięciach w wyższych ligach.