Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Karuzela transferowa w piłkarskich niższych ligach (cz.1)

REGION. Otwarte kilka dni temu okienko transferowe zaczyna robić się coraz ciekawsze. Kolejne wzmocnienia zaprezentował KS Legnickie Pole, ale zdecydowanie większy ruch panuje w Chojnowie i okolicach. Dwa transfery przeprowadzili Czarni Rokitki, jednak zdecydowanie więcej dzieje się w Chojnowiance. Jej szeregi opuściło dwóch zawodników, do ekipy Mirosława Zielenia również dołączył duet graczy, a ogłoszenie kolejnych ciekawych wzmocnień jest podobno kwestią czasu.

Karuzela transferowa w piłkarskich niższych ligach (cz.1)

Wspomniany na wstępie LegPol kilka dni temu odpalił istną bombę ogłaszając sprowadzenie do swojego zespołu Marka Opałacza, więc trudno byłoby pobić ten transfer. Tym razem zespół z legnickiej Okręgówki potwierdził zawodników o mniej znanych nazwiskach, ale z całą pewnością przydatnych drużynie.

Jako pierwszy do KS-u trafił Jakub Romanowski, 17- letni wychowanek drużyn młodzieżowych Miedzi Legnica. Drugi z nabytków – Robert Markiewicz jest zaledwie o dwa lata starszy i najlepiej czuje się w roli skrzydłowego. Markiewicz również pobierał nauki w ciekawych miejscach, bo wychowanek Parasola Wrocław przez dwa sezony terminował w SMS-ie Łódź. Ostatnio młody pomocnik grał dla A-klasowych Zielonych Rakoszyce, gdzie był wiodącą postacią i rundę wiosenną zwieńczył czterema trafieniami.

Ostatni z zawodników pozyskanych przez LegPol jest zdecydowanie bardziej doświadczony, gdyż spędził kilka ładnych lat na poziomie IV ligi, między innymi reprezentując swój obecny zespół. Damian Sobczak, bo o nim mowa, długo był podstawowym zawodnikiem AKS-u Strzegom, następnie w sezonie przerwanym przez koronawirusa grał w Legnickim Polu, a ostatnie dwa lata spędził w A-klasowym Herbapolu Stanowice.

Rywalizujący na tym samym szczeblu Czarni Rokitki również nie próżnują. Zespół, któremu wielu wróżyło spadek zajął bardzo dobre szóste miejsce i teraz dodatkowo wzmacnia skład. W poprzedniej kampanii podopieczni Damiana Pachury nie zdobywali zbyt wielu bramek, co może wyjaśniać na wskroś ofensywne transfery.

Pierwszym letnim nabytkiem został Konrad Cichoń, dla którego jest to powrót do Rokitek. Bramkostrzelny napastnik jeszcze w rundzie jesiennej strzelał gole dla Czarnych, ale wiosną już przywdziewał koszulkę Chojnowianki Chojnów.

Siłę rażenia ma również wzmocnić Sławomir Rudnicki, wiosną imponujący skutecznością w barwach Płomienia Michów. Były zawodnik między innymi Chojnowianki błyszczał w rundzie rewanżowej, zdobywając jedenaście goli w jedenastu meczach.

Ostatnio informowaliśmy o powstającej Chojnowiance II Chojnów, jednak w pierwszym zespole również nie ma nudy. Zespół opuściło dwóch graczy, bo oprócz wspomnianego wyżej Cichonia z klubu odszedł Paweł Kosiński, który wrócił do Orlika Okmiany.

W przeciwnym kierunku powędrował za to Dariusz Ginda. Ale doświadczony defensor nie jest jedyną nową twarzą w ekipie trenera Zielenia. Chojnowianka potwierdziła sprowadzenie Dawida Ziętka z Iskry Niedźwiedzice. Napastnik w poprzednim sezonie strzelał aż miło, a dwadzieścia trafień w nie najmocniejszej przecież Iskrze musiało przykuć uwagę kogoś silniejszego.

Tyle z potwierdzonych transakcji. W kuluarach można usłyszeć, że to nie koniec wzmocnień, a podobną drogę do Ziętka może obrać, inny zawodnik występujący ostatnio w Niedźwiedzicach- Adrian Szczepański. Chojnowianka walczy również o Kacpra Łabę, który od kilku sezonów jest podstawowym graczem Pogoni Świerzawa. Sprowadzenie zawodnika grającego dopiero w IV lidze byłoby sporym wzmocnieniem, lecz na razie do transferu długa droga.

Ciekawe doniesienia napływają również spoza naszego regionu, choć pośrednio dotyczące zespołów Zagłębia Miedziowego. Na pierwszym treningu Łużyc Lubań zjawili się między innymi Daniel Ziółkowski i Bartosz Poszelężny. Pierwszy był czołowym strzelcem rozgrywek w barwach Leśnika Osiecznica, jednak nieco ponad rok temu doznał poważnego złamania nogi i od tamtego spotkania z Chrobrym II Głogów nie pojawił się na murawie. Poszelężny przed laty był już zawodnikiem Łużyc, ale ostatnie lata spędził w Karkonoszach Jelenia Góra i wydaje się, że jego doświadczenie z boisk III oraz IV ligi mogłoby pomóc drużynie Radosława Szajwaja.