Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Perspektywy beniaminków Ekstraklasy na najbliższy sezon

Za nami druga kolejka polskiej Ekstraklasy i wiemy po niej jedno - przed nami naprawdę ciekawy sezon, który może przynieść niemało niespodzianek. Mistrz Polski nie wygląda najlepiej, a gra beniaminków wygląda tak, że nie zapowiada się, aby byli oni pierwszymi kandydatami do spadku. Jakie perspektywy czekają Koronę Kielce, Widzew Łódź oraz Miedź Legnicę na ten sezon?

Perspektywy beniaminków Ekstraklasy na najbliższy sezon

Czy Ojrzyński ma pomysł na drużynę grającą w Ekstraklasie?

Po udanych barażach w walce o najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce, przyszła pora na weryfikację. Pierwszy mecz Kielczan odbył się na własnym terenie, gdzie starli się z prezentującą różnoraką formę - Legią Warszawa. Po mało emocjonującym spotkaniu, ostatecznie drużyny podzieliły się punktami (1:1, Łukowski 82’, Muci 72’).

Drugi sprawdzian wydawał się także bardzo ciekawy, bowiem Złocisto-Krwistych czekał niedaleki wyjazd do Krakowa, aby stoczyć pojedynek z miejscową Cracovią. Oprócz ciekawego pojedynku na murawie, zapowiadało się także ciekawe starcie na ławce trenerskiej, bowiem zarówno Leszek Ojrzyński, jak i Jacek Zieliński znają tę ligę i samych siebie od podszewki.

W tym spotkaniu jednak zdecydowanie lepszą drużyną były Pasy, które zdołały pewnie wygrać dwa do zera (29’ bramka samobójcza - Szymusik, 90+4’ Rasmussen), a Kielczanie nie oddali nawet celnego strzału na bramkę Karola Niemczyckiego. Kolejne spotkanie już 1 sierpnia - na Suzuki Arena Korona podejmie Śląsk Wrocław.

Jakie szanse mają Kielczanie na pierwszy komplet punktów w sezonie? Zakłady bukmacherskie w roli faworyta stawia podopiecznych Ivana Djurdjevicia, któremu daje 42% szans na zwycięstwo. Koroniarze są jednak głodni zwycięstwa i na pewno przed własną publicznością dadzą z siebie wszystko. Zapowiada się naprawdę ciekawe spotkanie!

Widzew nie zamierza odpuścić. Czy górna część tabeli jest w zasięgu Łodzian?

7 sezonów - tyle musieli czekać kibice Widzewa Łódź, aby móc ponownie zobaczyć swoich zawodników na murawach polskiej Ekstraklasy. W 2015 roku z powodu kłopotów finansowych, spółka RTS Widzew Łódź SA musiała ogłosić upadłość, tym samym została zdegradowana do IV ligi (ówczesny piąty poziom rozgrywkowy). Od tamtego czasu, ten zespół był budowany od zera, aby móc zawitać w elicie.

Pierwszy mecz Widzewiaków po powrocie nie wyglądał najgorzej. Choć przegrali ze Szczecinianami, trzeba pamiętać, że grali na wyjeździe przeciwko trzeciej drużynie poprzedniego sezonu,a wyrównany mecz, który zakończył się wynikiem 1:2, nie jest żadnym powodem do wstydu.

W drugim meczu sezonu, Widzew Łódź czekał wyjazd na Podlasie, aby zmierzyć się z tamtejszą Jagiellonią i spróbować wywieźć punkty z Białegostoku. Tak też się stało. Łodzianie pokonali Żółto-Czerwonych 2:0 po pięknej bramce z rzutu wolnego Pawłowskiego i samotnym rajdzie w końcówce spotkania Sancheza.

Widzew może zostać niemałą niespodzianką tego sezonu. Synergia pomysłu na drużynę Janusza Niedźwiedzia, skuteczności Bartka Pawłowskiego, zaangażowania całego zespołu oraz wielkie wsparcie kibiców, może sprawić, że Łodzianie dołączą do walki o wysoką pozycję w tabeli.

Dłużej niż jeden sezon w Ekstraklasie? Czy Miedź Legnica tym razem zdoła się utrzymać?

Po paru sezonach spędzonych w pierwszej lidze, Legniczanie chcą zawitać do Ekstraklasy na dłużej niż sezon. W poprzednim sezonie zdołali zdobyć 77 punktów plasując się na pierwszym miejscu w tabeli i uznając wyższość przeciwników tylko trzykrotnie przez cały sezon. Już tylko po tym fakcie, można odnieść wrażenie, że Miedź Legnica wraca silniejsza.

Pierwszy mecz pod wodzą Wojciecha Łobodzińskiego zakończył się podziałem punktów z drużyną Radomiaka Radom. Nie był to co prawda najciekawszy mecz w wykonaniu zawodników Miedzi Legnica, ważne jest jednak to, że z Radomia nie wracają z “pustymi rękoma”.

“Game changerem” Legniczan mają być obecne transfery. Do pierwszego zespołu przyszło już dwóch obrońców - Levent Gülen (Vólos NPS), Hubert Matynia (Pogoń Szczecin), pomocnik - Luciano Narsingh (Sydney FC) oraz trzech napastników - Ángelo Henríquez (Fortaleza EC), Olaf Kobacki (Arka Gdynia), Koldo Obieta (SD Amorebieta).

Trzeba pamiętać jednak, że okno transferowe trwa w najlepsze, a Miedź Legnica z racji tego, że sporo zawodników odeszło z zespołu, dalej będzie poszukiwać wzmocnień. Aktualne pogłoski transferowe w Ekstraklasie znajdziesz na sport.betfan.pl.